Gość Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Dla mnie oklejanie jest łatwiejsze od koszuli. :oops: Ty pisz poradnik a ja napiszę Ci jak prasować koszule
Gość slawekmod Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Wracając do oklejania to po wypłacie kupię wreszcie żelazko modelarskie bo to zwykłe trochę waży ale tez ma swoje zalety takie jak duża stopa która pozwala na równomierne przyklejanie dużych powierzchni.
diem Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Sławek nie sciemniaj. Pisz ksiazke! ps. mam od Sławka katane "do poprawki" ktora wyglada lepiej niz wszystkie moje modele razem wziete po poprawce. Az sie boje ta folie naciagac
Gość slawekmod Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Michał , ta Katanka przeżyła swoje i na Twoim miejscu obdarł bym ją ze skóry ,pokleił , wyszlifował i pokrył jeszcze raz folią.
Malker Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Witam SławkuJak zakończysz budowę tej KATANY to może rozważył byś możliwość w dziale "warsztat" założenie nowego wątku i opisanie jak i zilustrowanie zdjęciami Twojej techniki oklejania modeli. Myślę że wielu kolegów z zainteresowaniem by przeczytało i zobaczyło jak to robisz ;D Myślę że warto byś podzielił się swoimi umiejętnościami z szerszą rzeszą Kolegów modelarzy. Myślę że i inni Koledzy przyłączą się do mojej prośby ;D już kiedyś pisałem o tym Panu Sławkowi na PW Pamiętam jak swój pierwszy model oklejałem folia :rotfl: Wszędzie było jakieś pozaginane pocięte itp Ktoś już wspomniał w tym temacie bodajże, że po oklejeniu modelu przez Pana Sławka wygląda jak laminat :devil: Super zrobiony model, oklejanie 1 klasa, sklejanie też :lol2: mam taką cichutką nadzieję, że będzie filmik z oblotu
Gość slawekmod Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Film pewnie będzie ale kiedy to nie wiem, czekam na regler z UH (nie ma na stanie), li-pola, tryby do serw, śruby imbusowe fi3mm na ośki podwozia i parę innych rzeczy.
diem Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Michał , ta Katanka przeżyła swoje i na Twoim miejscu obdarł bym ją ze skóry ,pokleił , wyszlifował i pokrył jeszcze raz folią. Zaczynasz grzeczyć!
Gość Anonymous Opublikowano 26 Lipca 2009 Opublikowano 26 Lipca 2009 Możesz jutro podjechać Sławek, to Ci pożyczę swoje żelazko, przetestujesz je Ja jeszcze nie używałem i nie zapowiada się że będę narazie używał.
Gość slawekmod Opublikowano 27 Lipca 2009 Opublikowano 27 Lipca 2009 Podjadę Szymon na 100% bo muszę się rozliczyć ale to popołudniu (po 12), rano jadę do Starachowic bo mam tam do załatwienia parę spraw.Z żelazka chętnie skorzystam celem przeprowadzenia prób oklejania. Edit:zabrałem się za oklejanie lotek. jedna wyszła ok, drugą oczywiście przygrzałem za bardzo.
zbipok Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Jestem pod wrażeniem jakości pracy kolegi Sławka. Mam sugestię a propos poradnika oklejania modeli. By przy następnym oklejaniu , robić zdjecia w trakcie pracy, można je potem uzupełnić komentarzami. W rezultacie nie powinno to zająć dużo czasu. Jeszcze lepiej jakby powstał film instruktażowy. W zasadzie to wystarczyłoby umieścić aparat cyfrowy na statywie i włączyć filmowanie. Pozdrawiam Zbyszek
jary14 Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Pewnie slawekmod, tam siedzi przed PC i sobie myśli "No i może jeszcze wam modele pobudować ?? " xD Trochę próbujemy Cię wykorzystać, ale cel jest szczytny Nie będę pisał, że model robi na mnie wrażenie itd... bo to chyba oczywiste xD
Gość slawekmod Opublikowano 28 Lipca 2009 Opublikowano 28 Lipca 2009 Zrobienie relacji z oklejania chodzi mi po głowie już jakiś czas.Zdjęcia ukrywają drobne błędy ale dotyczą one głównie wykończenia powierzchni balsy a jako takie wychodzą już po pokryciu.Dlatego tak ważna jest jakość powierzchni balsy pod folią.Żeby nie było tak kolorowo to jedną lotkę źle okleiłem i to dwa razy a teraz brakło mi na nią folii Aparat mam lustrzankę a ona nie robi filmów.Mam kamerę cyfrową ale jakoś nie potrafię robić filmów.Trzeba jeszcze dokonać kompromisu miedzy jakością wykonania i oklejania a czasem na te czynności przeznaczonym.Da się zrobić super extra itp ale kosztem ogromnego nakładu pracy.Ja niestety ani nie mam czasu ani warunków do robienia modeli , inaczej mówiąc "partyzantka".
buwi777 Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Ja niestety ani nie mam czasu ani warunków do robienia modeli , inaczej mówiąc "partyzantka". he he he rzucił Sławek. I myślisz że ktoś w to uwierzy ... "partyzantka" :crazy: 99% modelarzy chciałoby taką PARTYZANTKĘ ...
blackriver Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Ja niestety ani nie mam czasu ani warunków do robienia modeli , inaczej mówiąc "partyzantka". he he he rzucił Sławek. I myślisz że ktoś w to uwierzy ... "partyzantka" :crazy: 99% modelarzy chciałoby taką PARTYZANTKĘ ... Ten 1 % to Sławek :rotfl: (sorry za offtop). Swoją drogą jak zwykle piękna robota.
Gość Anonymous Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 A ja byłem i widziałem na własny :shock: jak Sławek okleja, te "nieszczęsne" lotki :wink: Może druga lotka nie udała się bo patrzyłem na ręce Nie wiem, ale faktycznie cały proces wyglądał jak partyzantka
Mareq Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Jaka partyzantka? Sławek robi w kuchni a nie w lesie .
Malker Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Sławek robi w kuchni a nie w lesie . No faktycznie to pewnie kucharka Z niecierpliwością czekam na oblot O wykonaniu nic nie pisze bo to wiadomo P.S: Na normalnym żelazku ile powinno być kropek podczas oklejania ?? I jeszcze czy ktoś ma i używa żelazka z HobbyCity ??
Kwasiu Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Co do żelazka z HC to wychodzi drogo, zobacz na jego wagę :shock: Co do modelu piękna partyzantka
Gość slawekmod Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Prawda jest niestety okrutna i Szymon ma rację.Mam do dyspozycji kuchnię (jak nie ma w niej żony) kilkadziesiąt ostrzy skalpeli, trochę papieru ściernego piłkę włosową, parę ceowników alu i deski montażowe z boczków łóżka dziecięcego (płyta wiórowa), do tego komputer i od czasu do czasu chęci do pracy.Aaaa no i brzeszczot bez ramki.Ot i cała moja modelarnia :roll: Jak by tego nie nazywać to partyzantka. Znalazłem dzis w piwnicy kadłub Pittsa S1C.Projekt przeleżał parę lat.Aż mi się łza zakręciła w oku i chyba dorobię mu skrzydła.Taki chyba z 1200mm. Stateczniki do wycięcia i konstrukcyjne się zrobi a dolny płat zrobię inaczej (mocowanie) bo miał być na bagnetach.Zrobione z 6 lat temu.
Gość Anonymous Opublikowano 29 Lipca 2009 Opublikowano 29 Lipca 2009 Ta Sławek, ale posiadasz coś czego np ja nie posiadam i nie posiądę tego nigdy - talent, ot, co :!: Tutaj bardzo dobrze widać że zaplecze techniczne to nie wszystko, liczy się jeszcze doświadczenie oraz dwie ręce (ja posiadam dwie, ale obie lewe ) Co do żelazka z HC - ja takie posiadam, ale jak już pisałem jeszcze z niego nie korzystałem - aktualnie jest u Sławka, zakładam że jak użyje go to podzieli się wrażeniami
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.