Skocz do zawartości

GUPPY - elektro


JarekF

Rekomendowane odpowiedzi

Używanie funkcji hamulca nie jest za "free" wiąże się to z poborem pewnego prądu przy wyłączonym silniku.

 

Nie tak działa hamulec. Robi zwarcie na wyprowadzeniach silnika. Pobór prądu jest pomijalny. A śmigło samo się nie złoży. Muszą być dodatkowe opory. Ale co ja tam wiem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 210
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Używanie funkcji hamulca nie jest za "free" wiąże się to z poborem pewnego prądu przy wyłączonym silniku.

 

Nie tak działa hamulec. Robi zwarcie na wyprowadzeniach silnika. Pobór prądu jest pomijalny. A śmigło samo się nie złoży. Muszą być dodatkowe opory. Ale co ja tam wiem ...

 

W przypadku zwarcia pobór prądu jest duży. Hamowanie elektryczne polega na przeciwdziałaniu momentem elektromagnetycznym silnika w kierunku przeciwnym do kierunku obracania się śmigła. Pobór prądu można sobie pomijać w teorii, nie w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jeszcze należą się wyjaśnienia, skoro mam być wiarygodny ;-)

 

Taki wentylatorek nie jest w stanie rozpędzić śmigła założonego na silniku, ze względu na opory ruchu samego silnika. Prędkość strug powietrza generowana przez niego jest zbyt mała, żeby model mógł nawet powoli lecieć. Szybowiec leci szybciej. Na prezentowanym filmie śmigło nie jest sztywno połączone z wałem, tylko na nim się luźno obraca. Natomiast w locie, śmigłu wcale nie przeszkadza, że jest połączone sztywno z wałem i kręci silnikiem aż miło. Wiem to z własnego doświadczenia, ale nie zmuszam nikogo do uwierzenia mi na słowo.

 

A ze zwartymi wyprowadzeniami silnika, to nawet ręką nie da się rozkręcić (puścić w ruch, żeby się parę razy obróciło) tylko zatrzymuje się natychmiast - i to jest właśnie ten hamulec, który pobiera prąd, ale sam z siebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Masz Callab całkowicie rację ! Może się zdarzyć, że Kijujik ma regulator z fabrycznie ustawionym hamulcem tylko o tym nie wie... Łatwo to sprawdzić - większość regulatorów włączonych z gazem w nadajniku ustawionym na wartość maks. zmienia tę nastawę na przeciwną, w tym wypadku zwolni hamulec. Proponuję start i przekonać się organoleptycznie ile można przelecieć takim Guppym bez złożonego śmigła. Niestety, żadne śmigło składane, nawet w nurkowaniu jeszcze się nie złożyło same !!! Bez hamulca !! W tym wypadku hamulec to zwarcie uzwojeń silnika i próba zmuszenia silnika do pracy jako prądnica ! Silnik z takimi magnesami i takim uzwojeniem - jako prądnica potrzebuje całkiem pokaźnej siły i składane śmigło wtedy rezygnuje, woli się złożyć niż kręcić ........!!!! I odwrotnie: nawet zupełnie śmieszna prędkość szybowania spowoduje obracanie się śmigła, którego silnik, nawet z przekładnią (bez zwarcia) nie jest w stanie zahamować i spowodować żeby się złożyło ...!!!

Pobór prądu hamulca ? Czy w trybie hamowania ? Oczywiście że jest i wynosi tyle, ile potrzebują na wysterowanie tranzystory wykonujące owo zwarcie. Im bardziej dziadowski regulator tym ten prąd jest większy, ale zawsze - śmieszny, w porównaniu do poboru odbiornika czy serwa w stanie spoczynku... W regulatorach z kiepskim hamulcem (czyt: z małą ilością tranzystorów robiących zwarcie na uzwojeniu silnika) zdarza się, że nawet złożone śmigło potrafi na moment się otworzyć, zwłaszcza w silnikach z przekładnią. Czyli opływające w locie szybowcowym powietrze spowoduje obrót śmigła względem kadłuba a to wystarczy by siła odśrodkowa łopat je otworzyła !!!

Ja jestem niewiarygodny, wiem...Ale jest mnóstwo literatury na ten temat, a chociażby: ABC modeli z napędem elektrycznym p. Jakubowskiego.

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można bardzo łatwo sprawdzić, jak działa hamulec w regulatorze. Jest to zwykłe zwieranie uzwojeń przez tranzystory w regulatorze, jak już pisali Jurek i Callab). Bierzemy silnik do jednej ręki, zakręcamy wirnikiem drugą ręką. Obraca się on w miarę lekko. A następnie zwieramy ze sobą trzy przewody od zasilania silnika (końce, nie izolację). Po zwarciu, wirnik już tak łatwo się nie obraca. Pracuje jak prądnica, ze zwarciem na obciążeniu. Ot i całe czary. Nie masz racji Kijuk. Smigło bez hamulca nigdy się nie złoży, przy prędkościach, z jakimi latają modele. Łatwo sprawdzić. Bierzemy śmigło składane, razem z silnikiem, w ręke. Bez regulatora. Wsiadamy do samochodu, wystawiamy rękę za okno, w czasie jazdy. Obserwujemy namacalnie, co się dzieje ze śmigłem. Jeśli nie zatrzymasz ręką wirnika, śmigło się nie złoży. DerSalis, nie pisz tak autorytatywnie, jeśli dobrze nie wiesz (tym gorzej, że jest to wszystko łatwo sprawdzić. Stojący silnik, z włączonym hamulcem, wg. Ciebie powinien pobierać jakiś duży prąd. Weź najprostszy amperomierz i sprawdź. Chyba posiadasz jakiś miernik. Bardzo dużo, na tym forum, tworzy się różnych mitów. Nie dokładaj się do nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i bardzo dobrze. Na początku jest tak zawsze. Jak już mętlika nie będzie, znaczyć to będzie, że jesteś juz dojrzałym modelarzem. W Twoim wypadku, jeszcze to trochę potrwa (a swoją drogą, fajnie jest mieć trzynaście lat i jeszcze wielu rzeczy nie wiedzieć. Oj jak fajnie). pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulatory nieprogramowalne nie mają hamulca. Bynajmniej ja nie spotkałem takich co by miały.

Mylisz się. Mają hamulce ustawione fabrycznie. W przypadku regulatorów programowanych możesz jedynie dodatkowo ustawić rodzaj hamulca ( soft, hard). Bez hamulca w czasie lotu motoszybowcem, nawet po zdjęciu gazu do zera, śmigło nadal będzie się obracało i generowało spory opór uniemożliwiający szybowanie. Jeśli w Twoim przypadku po wyłączeniu silnika śmigło się składa, to znaczy że masz hamulec, tylko o tym nie wiesz. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Zakończmy temat hamulca.

Mam ten regulator : http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6460 czy ma hamulec czy nie to już nie ważne. Nie programuję go. Śmigło się składa normalnie. Jeżeli ktoś miałby dylemat czy z hamulcem czy nie ? To proponuję zakup z hamulcem. Zawsze można wyłączyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Też na nim latam, j/w.....

- Jurek

P.S.

Żeby wyłączyć hamulec: ustaw gaz w nadajniku na maks., włącz regulator (odbiornik), jak silnik 'pipnie" zdejmij gaz w nadajniku do min, silnik "pipnie 2 x" - hamulec wyłączony.... Żeby przywrócić hamulec wystarczy wyłączyć zasilanie regulatora i załączyć z gazem w nadajniku na min.

Tylko uważaj - z wyłączonym hamulcem, z 50m ciężko zrobić rundkę "wojewódzką" i wylądować koło siebie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w przypadku konstrukcji skrzydeł bez uszu (uszu ze wzniosem) jest w ogóle sens robienia ich oddzielnie ? Chciałbym zrobić tą zwężaną część skrzydła (ucho) jako całość czyli na jednym dźwigarze. Uniknął bym sklejania ze sobą obu części skrzydła.

Pozdrawiam, Piotrek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.