Skocz do zawartości

ASG 29 4m arc - tym razem nie remont :)


Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

"Kamyczek_RC"]Realnie szybowiec który ma obciążenie blisko 50 g/dm2 realizmem lotu przy jego skali zbliży się do sportowej silnikówki takie są realia.

 

Za przeproszeniem g...... prawda. Jeżeli mówimy tu o konkretnej makiecie (semi) ASG 29 to obciążenie może spokojnie dojść do 90g/dm2 i przy tym profilu i kącie zaklinowania płata ok 2stopnie prędkość krążenia w termice będzie oscylować między 35 a 55km/h. Przy tej prędkości sportowa silnikówka nie była by sportowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Kamyczek_RC

Na tym forum większość wychoidzi z załozenia że wie najlepiej więc w zasadzie jaki sens forum kiedy każda dyskusja kończy się atakiem na osobe która ma swoje zdanie. Co gorsza w odróznieniu od innych zagranicznych forów polskie służa jedynie docinaniu i broń Boże pomocy. Napisałem jakie jest moje zdanie i faktem jest że można latać na kącie zaklinowania 5 stopni tyle że mówimy o realiżmie lotu modelu w skali i jeśli oryginał leci z prędkością 70 km/h to dla szybowca w skali 55km/h to już troszkę za wiele moim zdaniem. Pomijając wszelkie zbędne dyskusje pokutuje w naszym społeczeństwie jedno przekonanie że każdy wie najlepiej ... Niestety prawdą jest tylko to że to wszystko to g... prawda i na Mistrzostwach Świata F3B najlepszy w Polsce jest ostatni a 40 to najlepszy wynik. I tak jest w każdej klasie modelarstwa.

Teraz będzie podobnie na F3J mimo że latają na takich samych modelach jak czołówka będą na szarym końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak oblot?

 

Wyszło świetnie. W sumie model zrobił 5 lotów, średnio po 10 minut każdy. W pierwszym locie trochę wysysało hamulce, wystarczyło zwiększyć wychylenia serw hamulcy no i wszystko śmiga.

 

Sam model prowadzi się bardzo dobrze, idzie za ręką. Czuć sporą różnicę w sterowaniu, jeśli zmiksować ze sobą lotki i klapy uzyskując całą długość skrzydła jako lotke. Na samych lotkach model wydaje się być 'mułowaty'.

 

Wyważenie wyszło akurat, minimalnie trzeba było zaciągnąć SW. Na lotkach praktycznie bez trymowania.

 

Hamulce średnio skuteczne, tzn mogłyby być większe, ale za to nie ma niebezpieczeństwa przepadnięcia modelu przy lądowaniu.

 

Beczki i pętle robi, choć potrzebuje sporo prędkości, no i opada w tym dość konkretnie.

 

Jest film z lotów, jak obrobię, to wrzucę. Na razie kilka zdjęć:

 

Szykowanie modelu

 

p8141886.jpg

p8141887.jpg

p8141891.jpg

 

Holowanie

 

p8141894.jpg

p8141932.jpg

p8141933.jpg

 

Lot

 

p8141899.jpgp8141900.jpg

p8141902.jpg

p8141919.jpg

 

Lądowanie

 

p8141903.jpg

p8141904.jpg

 

I już po :)

 

p8141905.jpg

p8141925.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum większość wychoidzi z załozenia że wie najlepiej więc w zasadzie jaki sens forum kiedy każda dyskusja kończy się atakiem na osobe która ma swoje zdanie. Co gorsza w odróznieniu od innych zagranicznych forów polskie służa jedynie docinaniu i broń Boże pomocy.

Kamyczek jeźeli nie znasz się na sprawie i źle doradzasz ,to chyba dobrze że ktoś zwróci ci uwagę i skomentuję. Tak właśnie powinno funkcjonować dobre forum. Powinno zawierać dobre i rzeczowa porady a nie niczym nie potwierdzone domysły.

Gratuluję udanego oblotu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety prawdą jest tylko to że to wszystko to g... prawda i na Mistrzostwach Świata F3B najlepszy w Polsce jest ostatni a 40 to najlepszy wynik. I tak jest w każdej klasie modelarstwa.

Teraz będzie podobnie na F3J mimo że latają na takich samych modelach jak czołówka będą na szarym końcu.

Ciekawi mnie dlaczego tak sie dzieje i skad te "czarne" proroctwa. Czyzby nasi dokladali za duzo olowiu... :wink: :?: .

 

Wojtek

ps

pytam powaznie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem troszkę ciekawsze zajęcie przez weekend niż pisanie na forum (tak są takie :wink: ), więc odpiszę dopiero dzisiaj.

 

Patryk ty dobrze wiesz jak waga wpływa na osiągi budujesz f3K i pytasz mnie ? ja nic nie buduję i nic nie wiem , poza tym że kowadło a szybowiec to nie to samo ...

 

No owszem ja wiem dobrze jak wpływa masa na zachowanie się modelu.

Jakkolwiek cienkoprofilowe DLG, trzeba znacznie odróżnić od 4m makiety!

Jedyne co mają w aerodynamice te modele wspólnego to, to że oba latają bez silnika.

 

Przede wszystkim w ASW zastosowany jest znacznie grubszy profil, większe wydłużenie, większe cięciwy.

 

Ale do rzeczy.

Dlaczego przy tym modelu te 500g wagi nie powoduje ujemnych skutków?

Wszystko wynika z konstrukcji modelu. Ma on duże wydłużenie i bardzo gruby (14%! Widział ktoś kiedyś taki w Jotce?). Wniosek z tego taki, że ten model jest przystosowany do lotu na dużym współczynniku siły nośnej. Jeśli będzie lekki to osiągi zaczynają wręcz spadać (model lata coraz wolniej, przez co Reynoldsy na skrzydle są mniejsze).

Niemniej nawet jeśli spadku osiągów nie będzie (tak załóżmy dla uproszczenia) to pamiętaj, że doskonałość jest niezależna od masy.

W efekcie jeśli model dociążymy o te 500g to prędkość postępowa przy największej doskonałości (coś koło 30) wzrośnie z 10m/s do 11m/s, natomiast opadanie z 0,32m/s do 0,35m/s*.

To nawet nie jest mierzalna różnica! Tknie się ster wysokości i już się wyrówna.

Założę się, że większy zyska da stabilniejszy napęd steru wysokości (bo się będzie nim mniej wachlować), niż to mniejsze opadanie od tych durnych 500g.

 

Innych dziwnych i nieco złośliwych argumentów komentować nie będę, bo nie cierpię wdawać się w osobiste wycieczki.

Jakkolwiek nie dziw się, ze po takich dziwnych i jak widać mało uzasadnionych opiniach, ludzie na Ciebie najeżdżają.

Co do miejsc w F3J/B to naprawdę możesz to łatwo zmienić.

Dostań się do kadry narodowej i pokaż wszystkim nieukom jak się lata (wiem, wiem. łatwiej się narzeka niż coś robi).

 

Niemniej nie zrażaj się. Jeśli dalej twierdzisz, że nie mam racji to czekam na normalne argumenty, bo nie ma większej radochy niż wyprowadzenie z błędnego myślenia (serio mówię) :wink:

 

*wyliczenia są mocno poglądowe, bo liczone dla skrzydła prostokątnego o rozpiętości, profilu i powierzchni takiej samej jak ASW. Przy realnym skrzydle powinno być lepiej (ma z pewnością większą doskonałość)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Tu nie biega o moją osobe tylko o to że nikt nie zabiera głosu . Jedynie polemika wchodzi w grę i w takim przypadku znajduje się wielu znawców tematu. Rożnica w naszym sporcie zawodniczym i zawodach polega na tym że u nas nikt nie wymieni doświadczeń z kolegą na zawodach. Efekt "duszenia się we własnym sosie" wychodzi wlasnie na imprezach międzynarodowych gdzie dostajemy po dupie aż żal. Nie potępiam tu kolegów z F3B z wielu przyczyn Arek rozbił model na zgrupowaniu , Michała też pech prześladował w tym sezonie . Obaj latają u kolegów w Czechach i pewnie tam zdobędą doświadczenie po kilku sezonach. Jedyną drogą do osiągnięcia w szybkim czasie celu jest wymiana doświadczeń i latanie a w obu przypadkach w trakcie nielicznych zawodow f3b nie da sie osiągnąc sukcesu.Wracając do makiety kolegi uważam że jeśli istnieje możliwość zmniejszenia nasy modelu to warto to zrobić i w wielu przypadkach da to pozytywny efekt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem...

 

Odróżnić należy jedynie wiele przypadków, od przypadku konkretnego.

Niestety w tym wypadku walka o masę nie ma sensu (w pewnych granicach oczywiście).

 

Ogólnie całą dyskusję zmieściłbym do stwierdzenia, że ciężar (a właściwie jego pewien zakres) jest parametrem konstrukcji który powinniśmy dobrać taki, aby pasował do aerodynamiki, a nie minimalizować go ile wlezie.

 

Z całą pewnością Marcin zastosował jak najbardziej poprawne rozwiązanie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Wyraziłem tylko swoją opinię a generalnie nie mój cyrk nie moje małpy ...

Właściciel zrobi jak będzie uważał . Nie twierdzę że należy walczyć o masę za wszelką cenę , ale w tym przypadku kilka zmian daje 500 gr zysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w tym przypadku kilka zmian daje 500 gr zysku.

 

Góra 100 gram zyska Marcin usuwając serwo z ogona. Ale z drugiej strony dobry mechanizm napędu steru będzie też swoje ważył wiec i tak trzeba z przodu dołożyć ołów wiec zysk na masie jest znikomy.

 

Pozatym nie widziałem jeszcze nigdy makiety szybowca wyważonej za pomocą samego rozmieszczenia wyposażenia. Tak się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zysku na masie, owszem. Ale czy zyskałbym coś na właściwościach lotnych - tego nie wiem i niestety nie będzie jak sprawdzić. Weź na przykład takiego 4m MDM Fox - tam 8kg wagi na 4m rozpiętości jeszcze jest mało.

 

 

Fizyki nie oszukasz ;)

Nic na własnościach lotnych nie zyskasz, zresztą ja bym nawet w drugą stronę spróbował, czyli doważył model.

Spróbować nie zaszkodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.