olman10 Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 od pewnego czasu silnik os max la 46 po 3 lub 4 minutach lotu sam sie wylacza podczas lotu,oznakami sa tak jak by nie dostawal paliwa ale przed startem wszystko jest ok ,wyregulowany gaznik i doplyw paliwa tak ze osiaga maksymalna moc,podczas lotu po 3, 4 minutach zaczyna brakowac mocy i po okolo 0,5minuty silnik sie wylacza, mam pytanie czy to juz koniec silnika czy poprostu jest cos zle ustawione , prosze o pomoc dzieki z gory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Może masz zbty nisko położony zbiornik paliwa; po uruchomieniu poziom jest wyżej i silnik radzi sobie ale po kilku minutach poziom może być zbyt nisko więc silnik przerywa i wkońcu "wyłącza " się :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Tłok razem z tuleja do wymiany,naprawa raczej mało opłacalna,po prostu silnik przegrzewa się,puchnie i traci kompresję.Jednym słowem silnik ma po prostu dość.Masz w zasadzie 3 wyjścia: 1.Jeśli się na tym znasz-rozklepać tłok 2.Jeśli koszta nie grają roli-kupić zestaw naprawczy 3.Jeśli chcesz sobie jeszcze po prostu jakoś polatać aż silnik zdechnie całkowicie-paliwko 25% rycyna 75% metanol lub nawet możnaq spróbować dać jeszcze więcej oleju-po prostu do zwykłej sklepowej docieraniówki dolej troche rycyny z apteki(troche=musisz policzyć,nic na oko) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Konrad - po zadanym pytaniu można powiedzieć tyle że kolega ma tyle pojęcia o silnikach co kura o lataniu a Ty mu każesz tłok klepać! (bez obrazy dla zainteresowanego). Co jest grane?? Przyczyn gaśnięcia silnika po kilku minutach może być wiele i żadna nie musi być związana z niestrawnością silnika choćby zamontowany 100ccm bak czy zawinięty czy za krótki wężyk ssaka w zbiorniku, za uboga mieszanka, nie sprawdzenie pracy silnika w pionie... MASA przyczyn. Ale czy ktoś zaraz klepie tłoki przy każdym zdechniętym silniku w locie, lub leje wnet pół na pól oleju i paliwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Sprawdź czy odcinek wężyka paliwa w zbiorniku od ciężarka do króćca nie jest dziurawy, mógł też po prostu spaść ze swojej rurki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.