modelpiotrek Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Witam Ręce mi dzisiaj opadły heh juz nie wiem w jakim ja kraju żyję !!! Dzisiaj korzystając z pogody i dobrego kierunku wiatru wybrałem sie z córką na trening przed MP F1E które są za tydzień Wypuszczam nowy model ledwo co obalatany na dłuższy czas lotu zeby zobaczyć jak "czuje termikę" ,córka na zboczu ja zasuwam za modelem,po około 5 min widzę jak odpala na deterze i zaczyna schodzić w kierunku niedalekiej drogi.W miedzyczasie widzę jadącą droga białą furgonetkę ktora sie zatrzymuje niedaleko prawdopodobnego miejsca lądowania modelu.Niestety zasłania mnie lekko zafalowany teren , gdy dobiegam na szczyt ani busa ani modelu.Córka z około 2km widziała tylko że z samochodu wysiadł jakis gostek pokrecił się po poboczu wsiadł i odjechał.Model szukalismy przez długi czas niestety bez skutku,pole to sciernisko po zbożu .Niestety nie zobaczyłem nr rej.nauczką na przyszłość jest zabieranie ze sobą lornetki. Wydawało mi sie kiedys że juz mineły te czasy że zostawiając rower przypięty do czegoś metalowego zastawałeś po powrocie tylko koło ale jednak nie mentalność nasza zostanie zawsze taka sama!!!! Wybaczcie ale jestem taki wkurzony że musiałem się komuś wyżalić !! pozdrawiam Piotrek Szymański
wojcio69 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Witam To jest to bezstresowe wychowywanie dzieci i młodzieży. Jest takie stare niemieckie przysłowie, nie znam jego treści w oryginale ale w tłumaczeniu znaczy Porządek świata trzyma bat i czy się komuś to podoba czy nie ale tak było, jest i będzie.
robraf Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 cytat z filmu " wyjscie awaryjne" : "podłość ludzka nie ma granic"
Paweł R Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Córka z około 2km widziała tylko że z samochodu wysiadł jakis gostek pokrecił się po poboczu wsiadł i odjechał. Mozliwe, że własnie Cię szukał aby Ci go oddać, jak go znalazł i widział gdzie spadł. Może są malutkie szanse, nie wszyscy sa chamskimi złodziejami :wink:
El-Diablo Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Bydło po prostu - innych słów nie znajduję. Współczuję Piotrze.
Malker Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 A były tam lipole? EDIT: No tak.. Nie dopatrzyłem klasy tego modelu Szkoda modelu na prawdę. Szkoda, że w ogóle tacy ludzie jeszcze są...
meteor Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Były tam lipole ?A wiesz co to za klasa F1E ? Tam nie ma zasilania...
Ładziak Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 modelpiotrek, czuję się strasznie bezsilny czytając takie informacje... Nie wiadomo w gruncie rzeczy jak temu przeciwdziałać, ani co napisać żeby Ci lżej było. I tylko złość wzbiera i ma się ochotę dać komuś w mordę... Mam nadzieję, że masz jakieś rezerwowe zabawki na "za tydzień?"
modelpiotrek Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Paweł w tej okolicy rozgrywamy zawody od lat i wszyscy nas tam znają nie wierzę że ktoś zobaczył i zabrał by oddać. Dobiegłem tam w pare minut pozniej i echo zresztą nie pierwszy raz takie numery mamy na zawodach w zeszłym roku na PŚ tyle ze w innej okolicy ukradziono 5 modeli z czego 3 odzyskane a dwa przepadły , trochę policja pomogła trochę miejscowy ksiądz Dzisiaj tez rozmawiałem z miejscowym modelarzem obiecał pomóc zobaczymy Paweł "Ładziak" na szczęscie coś mam bo kazdy z nas ma przynajmniej po 5 modeli na różne warunki ale robota w plecy o kasie nawet nie wspominam
Malker Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 A wiesz co to za klasa F1E ? Tam nie ma zasilania...Faktycznie Przepraszam.
Gość Anonymous Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Aż jak czytam to się łezka w oku zakręciła ... Co to się dzisiaj dzieje na tym swiecie :roll: :roll:
motyl Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Trzeba było Filok zostać ze mną w Chłapowie :] i model byś miał i fajnie by było :] Mam nadzieje że masz kogoś rezerwowego żeby mu za to w mordę dać ??
hubert_tata Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Piotrek, nie wiem, czy się nie wygłupię. Mimo 40 lat na karku, ja ciągle bardzo wierzę w ludzi, ich rozsądek i sumienie. Tylko, czy mieli szansę; czy w modelu był numer telefonu, adres, nazwisko...
bubu2 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Myślę jak Hubert. Mogło być przecież tak: jedzie samochód, kierowca zauważa leżący model. Wysiada, ogląda i co? ma zostawić na pożarcie czy zniszczenie? Ilu z nas by zostawiło-mógł przylecieć z bardzo daleka, nie do odnalezienia przez właściciela. Jeśli nie miał namiarów do właściciela, wina jest tylko Twoja. Nie musiał być złodziejem. Mogłeś nie dać mu szansy okazania swej szlachetności. On nie wiedział, że od jakiegoś czasu biegniesz (2km). I jeszcze trzeba pamiętać, ze nasz kochany, wypracowany model, to dla 99% ludzi jest zabawka. Posłuchajmy co mówią nasze kobiety, a przecież troche się znają. Więcej wiary w innych. Świat nie jest aż tak zły. Oceń wszystko, gdy opadną emocje. pozdr.
Gość slawekmod Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Akurat ja inaczej trochę myślę.Zasada prosta: nie moje nie dotykam.Pasażer busa mógł się stuknąć w głowę i pomyśleć że właśnie ktoś może szukać tego modelu albo właśnie do niego zmierzać .Człowieczek z busa wysiadł , zabrał i odjechał.Ciekawe czy odwiózł go na policję skoro taki uczciwy?
modelpiotrek Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Niestety model był nowy i nie zdążyłem go oznakować.na Każdym modelu mam naklejkę z adresem wrazie zguby,na tym nie zdążyłem bo robię zawsze to po oblocie gdy wiem że już nic nie muszę przerabiać.Może i macie rację ale...tak jak pisałem w zeszłym roku rozgrywaliśmy Puchar Swiata w pewnej miejscowości,modele lądowały przy wiosce na oczach mojego kolegi który widział ,krzyczał i zdążył zapamietać samochód gościu wysiadł z czarnego ala jeepa widząc kolegę zabrał model i odjechał.Ustalilismy na własną rękę właściciela tego samochodu bo w wiosce były tylko dwa takie,podjechaliśmy a tu szok tak on ma ten model ale go odda za 1000zł heh w tym momencie juz nie było się co pierniczyć zadzwoniliśmy po policję i sprawa się zakończyła oddaniem modelu.Następny model niestety nie odzyskany,dzwoni gościu że znalazł model nr zastrzeżony i że również go odda ale za 500zł niestety pozniej kontakt się urwał i model nie odzyskany.Co śmieszne ludzie widzieli jak biegalismy w okolicach i po samej wiosce szukając modeli , rozpytując czy ktoś nie widział itd.Dopiero pomoc miejscowego proboszcza pomogła i odzyskaliśmy jeszcze dwa modele.Niestety jeden słowacki i jeden polski nie odzyskane. Bardzo bym chciał wierzyć w uczciwość tego kierowcy busa i pomimo mojego wczorajszego żalu dalej mam nadzieję że ten model odzyskam, poczekamy zobaczymy ale wyznaję zasadę Sławka nie moje nie ruszam ewentualnie czekam trochę dłużej niż dwie trzy minuty i odjeżdżam
El-Diablo Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Zasada prosta: nie moje nie dotykamDokładnie podpisuję się pod tymCiekawe czy odwiózł go na policję skoro taki uczciwy?Oby, aczkolwiek osobiście mam wielkie wątpliwości. Wielce się zdziwię jak sie odnajdzie, jeżeli już to na allegro. Niestety jestem sceptykiem, a gościowi z busa połamałbym łapy.
marcin133 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Zgłosiłeś zdarzenie na policję?
modelpiotrek Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Marcin nie zgłaszałem na policję z tego względu że widziałem tylko białego busa i człowieka obok,nie widziałem marki tego samochodu ani tym bardziej nr rej.Narazie rozesłałem wici po całej miejscowości zobaczymy co to da.No i wierzę w miejscowego modelarza który obiecał pomóc.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.