throd Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Autor Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Bez obaw koledzy fatalisci damy rade ;D
karlem Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Daj Ci Boże Mam 31 lat stażu, ale może miałem pecha Faktem jest, że prowokowałem 'ciche dni' żeby mieć spokój przy dłubaniu kolejnego modelu. Nie to, żeby moje dozgonne szczęście zabraniało mi modelować, ale zawsze było coś pilnego do zrobienia w domu.
instruktor Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Opublikowano 14 Sierpnia 2007 No to Karol masz pecha ,ja gdybym sam pojechał na lotnisko to byłaby obraza .Kiedys podczas lądowania lekko uszkodziłem model to na drugi dzień po obiadku usłyszałem "jedziemy do modelarni naprawiać model,bo czym "będziemy " latać w weckend. Throd wystarczy "dobrze wychowac "ładniejszą połowę Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Irek M Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Karol - choć mam '0" (zero) do powiedzenia w sprawie stażu - jam Ci kawaleros :rotfl: to wydaje mi się , jednak, że Twoje 31 pożycie to wcale nie taki straszny pech :lol2:
karlem Opublikowano 15 Sierpnia 2007 Opublikowano 15 Sierpnia 2007 ...aż tak bardzo nie narzekam :wink:
throd Opublikowano 5 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2007 Witam szanownych kolegow. Dawno juz nic nie pisalem w tym temacie, lecz prace nie stanely w miejscu. Troche zwolnilem gdyz jak juz pisalem zmienilem stan cywilny no i mialem troche roboty z przeprowadzka. Teraz do swojej modelarni mam kawalek drogi co rowniez nie jest bez wplywu na postepy w pracy nad modelem. Ostatnio wykonczylem jednak skrzydla i zabralem sie za poszycie modelu. Chcialem sie zatem podzielic wrazeniami z pracy z folia solartex. Jest to folia przypominajaca orginalne poszycie z tkaniny. W moim modelu zastosowalem dwa kolory oliwkowy i kremowy antique. ten kremowy jest, o czym juz pisal fokker, troche zbyt transparentny. Folia naklada sie bardzo dobrze nie marszczy sie, wymaga nieco wiekszej temp. niz folie typu solarfilm i podobne. Jest tez od nich mniej podatna na naciaganie przez co sprawia pewne problemy przy nakladaniu na owale. zarowno do naklejania jak i naciagania wystarczy jedna temp. nie wiem jaka dokladnie, sprawdzalem doswiadczalnie przed oklejaniem na kawalkach foli. Mysle, ze do konca tygodnia uporam sie z oklejeniem elementow ktore przygotowalem na ten tydzien i w poniedzialek zamieszcze pare fotek efektow mojej pracy. Trwaja takze prace nad podwoziem ale o tym rowniez po niedzieli. Pozdrawiam Throd ps. Wesolych Swiat dla wszystkich modelarzy z forum.
throd Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2007 Witam kolegow i mam pytanie odnosnie mojego modelu. chodzi mi o to czy koncowki platow kryc osobnymi kawalkami folii i potem gore i spod, czy tez ciagnac calosc z jednego kawalka? Mam watpliwosci dlatego ze solartex nie jest zbyt elastyczna folia. Jesli popatrzycie na wczesniejsze strony postu to bedziecie wiedziec jak wyglada skrzydlo. ps. lotki stery i statecznki juz dokonczone tylko zdjec nie mialem kiedy zrobic.
olo Opublikowano 27 Grudnia 2007 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Nie oklejałem Solartexem i nie mam z nią doświadczeń ja generalnie idę na łatwiznę i końcówki oklejam osobno jeżeli coś nie wyjdzie to tracę mniejszy kawałek Jeżeli masz jakieś ścinki to zrób próbę wytnij kawałek taki żeby okleić skrzydło od przedostatniego żebra aż po końcówkę i będziesz wiedział co się dzieje i jak to wygląda.
hubert_tata Opublikowano 27 Grudnia 2007 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Moim zdaniem oddzielnie. Weź kawałek papieru i spróbuj "pokryć" końcówkę, zobaczysz jaki dziwny wyjdzie kształt (łezkowaty)... Jeżeli chciałbyś robić z jednego kawałka z górnym poszyciem, to na nosku na ostatnim żebrze będziesz miał nadmiar folii i raczej się już wystarczająco nie skurczy. Ponadto, jeżeli nie zrobisz podebrania na tych trójkątach (ostatnie żebra/końcówka), to folia Ci się o nie oprze - nie wiem, czy tak chcesz.
throd Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2007 Oto Fotki ostatnio wykonanych elementow sopwitha statecznik pionowy statecznik poziomy statecznik poziomy od spodu lotki od spodu lotki w zblizeniu i jeszce raz lotki tym razem od gory kompletne usterzenie i na koniec kilka zdjec podwozia, narazie tylko wstepnie poskladane. Nastepne fotki w tym temacie jak pokryje skrzydlo. Znajac moje tempo to najszybciej za jakies dwa tygodnie.
mRqS Opublikowano 1 Stycznia 2008 Opublikowano 1 Stycznia 2008 Co do pokrywania końcówek: Oratexem udało mi sie to zrobić z jednego kawałka (bez osobnych elementów). Z własnego doświadczenia wiem, że Solartex jest wredniejszy od Oratexu, tak więc zrób tak, jak radzi Hubert. A przy okazji: witam w klubie Flairowych staroci Oto mój: http://rc.marekszulen.net/bristol.html
throd Opublikowano 1 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 1 Stycznia 2008 Witam wszystkich zycze szczesliwego nowego roku i zamieszczam zdjecia gotowego gornego skrzydla. Teraz musze wykonac naped lotek w dolnym skrzydle i dopiero po tym moge sie brac za poszycie.
throd Opublikowano 5 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 5 Stycznia 2008 Witam przystepuje wlasnie do prac nad mechanika napedu lotek w dolnym placie. W zwiazku z tym mam takie pytanie. Plany przewiduja iz naped lotek bedzie poprzez jedno standardowe serwo w centroplacie czy to nie zamalo na cztery lotki. Samoloto jesli chodzi o wlasciwosci to raczej model powolny nieakrobacyjny o malym obciazeniu pow nosnej pod silnik 6,5
mRqS Opublikowano 5 Stycznia 2008 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Mój Bristol (co prawda większy) miał 2 serwa. Tak bym też zrobił i tutaj (dla spokojności sumienia).
throd Opublikowano 24 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2008 Witam po dlugiej przerwie w tym temacie zamieszczam kilka fatek na dowod, ze prace nad tym projektem nie stoja w miejscu. Mocowanie serw w dolnym placie za porada kolegow zdecydowalem sie na dwa a nie jak bylo pierwotnie w planach na jedno w centroplacie. Minusem tego rozwiazania plus jeszce rownoczesnej budowy jachtu jest to ze zabraklo mi serw. No i juz pokryty kadlub. Wkrotce mam zamiar zamocowac stateczniki na stale do kadluba to zaraz po powrocie z urlopu. Wtedy zamieszcze pierwsze zdjecia zlozonego w calosci platowca. Potem jak dorobie podwozie i oznakowanie to juz bedzie napewno na co popatrzec. Jednakze znajac moje tempo prac i sklonnosc do robienia po kilka modeli w tym samym czasie to musicie sie uzbroic w cierpliwosc.
olo Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Po oklejeniu skrzydła będziesz miał dostęp do serw ?
mRqS Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Właśnie. Typowym dla Flaira było umieszczanie serw na pokrywkach komór. Czy tak będzie też i u Ciebie?
throd Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Bede mial dostep do serw jak odkleje laty poszycia na gornej pow nad serwami niezbyt praktyczne rozwiazanie ale mam nadzieje ze nie trzeba bedzie tam zagladac codziennie.
mRqS Opublikowano 25 Czerwca 2008 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Na Twoim miejscu zrobiłbym to jednak tak, jak miałem w Bristolu (i innych modelach):
throd Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Decyzja o zamontowaniu 2 serw przyszla nagle juz po tym jak mialem jedno serwo w centroplacie. Demontowalem to wszystko i skupilem sie na zrobieniu solidnych mocowan serw juz mi nie starczylo pomyslu na klapki a zreszta rozwiazanie z ta klapka tak sobie mi sie podoba. Bedziemy sie martwic jak sie dostac do serw jak zajdzie taka potrzeba. Takie klapki jak ty masz bedzie mozna zrobic w kazdej chwili.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.