Skocz do zawartości

F3F Mistrostwa Polski Tęgoborze


Gość Kamyczek_RC

Rekomendowane odpowiedzi

Oj bydzie burza...

Burzy nie będzie. Pokrzywdzeni już to jakoś przełknęli. Mistrz jest mistrzem bez względu na to, czy zdecydowały o tym umiejętności czy szczęście. Pozostaje nadzieja, że w przyszłym roku klif poustawia prawidłową kolejność. Moim zdaniem frekwencja powinna być jeszcze wyższa, gdyż jest sporo czasu na ustalenie terminów i nazbieranie pieniędzy na dłuższy i dalszy wyjazd. Cykl trzydniowy to dobry pomysł dla tego typu imprezy. Orlik chciał dobrze i za brak wiatru nie można go winić.

Zawodnicy słowaccy otrzymali dyplomy i nagrody rzeczowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

gdyby babcia miała wąsy...

 

Kamyczek za taki post powinien dostać WARNA. Nie wiem co robią admini na tym forum.

To już drugi taki tekst w tym topicu.

 

Dajże już spokój z takimi komentarzami. To mało sportowe.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Mało sportowe kolego były te zawody ale winą można obarczyć tylko naturę . Nie mam pretensji do Tomka Koseckiego bo to nie jego wina. Prawda jest jednak taka i każdy powinien jej spojrzeć w oczy. Ze swojej strony stwierdziłem tylko co wynika z suchej analizy tabeli wyników. Słuchając opinii kolegów na temat latania na klifie mam nadzieję ,że będzie szansa na rozegranie większej liczby kolejek przy mniej zróżnicowanych warunkach co da szansę do wiarygodnej oceny umiejętności i kwalifikacji startujących w zawodach w przyszłorocznych Mistrzostwach Polski .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazde zawody są sportowe i w każdym sporcie potrzebna jest odrobina szczęścia.

W komentarzach się troche zagalopowałeś.

 

Zakop tą swoją forumową osobowość bo naprawdę fajnie gadało się z Tobą w rzeczywistości.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Zgadzam się z Tobą ze każdym sporcie potrzebna jest odrobina szczęścia. Gratuluję zwyciężcy bo jak napisaleś dopisało mu szczęście i potrafił wykorzystać to co dostał. Nie mam zamiaru kwestionować jego zwycięstwa jedynie stwierdziłem fakt że przy odrobinie szczęscia kolejność mogła być zupełnie inna. Z jednej strony cieszę się że udalo się rozegrać te zawody , ale z drugiej mam pewien niedosyt. Budujące jest to że jest nas aż tylu i przyszły sezon zapowiada sie znakomicie. Jeśli będzie tyle imprez i uda się je rozegrać będzie szansa na polatanie i sportową rywalizację. Szykujcie koledzy formę na przyszły sezon i oby wiatru górek i organiatorów nam wystarczyło na cały sezon ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ale chyba przy takim sporcie trzeba by rozważyć może coś w stylu ligi.

Punkty zebrane w czasie sezonu na końcu mogą dać jakiś obraz.

Tylko czy każdy jest w stanie w amatorski sposób objechać wszystkie zawody ?

Pewnie wyznacznikiem zwycięstwa był by gruby portfel obecnego na każdych zawodach amatora.

 

Kolejną sprawą jest to że różnice były minimalne i słaby wiatr, warunki naprawdę trudne.

Więc decydowało coś innego niż kolejny raz grubość portfela.

Nie wypasione i ciężkie modele wygrały.

 

Na pierwszy plan wysunęła się rutyna, opanowanie, zimna krew i wytrenowanie.

A co jak co ale przygotowanie mistrza uważam za dobre, trening w każdych warunkach dał swoje.

Wykorzystanie każdych warunków to sztuka.

 

Nie uważam że jest tu mowa o farcie.

Fart był by jak by wygrał ktoś DLG albo Pelikanem.

 

Każdy kto brał udział w zawodach miał szansę wygrać.

Takie same szanse, te same zasady. Reszta to już historia.

 

W ogóle to WIELKI SZACUN dla organizatorów, kto cokolwiek organizował to wie ile trzeba poświęcić czasu i atłasu aby coś z tego wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specyfika F3F jest taka a nie inna i naprawdę bardzo rzadko zdarza się żeby wszyscy mieli takie same warunki. Fakt, pozostaje wielki niedosyt, ale liczy się też fajna atmosfera i spotkanie z kolegami po fachu :wink: mistrz jest mistrzem, a to że potrafił wykorzystać lepsze warunki świadczy o tym, że wie czym to się je :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Jaki wypas masz na myśli wagę czy cenę ? Jak popatrzysz na zestawienie modeli to miałeś chyba wszystko co mozna spotkać na zboczu Ascot , Sting ,Ceres, Tanga, VIkos, Race-M ,Acacia , Mistic ,Air One,i sporo innych . Każdy z nich to wypas. Wiele modeli w tych warunkach nie mogło pokazać swych walorów może w przyszłym roku będzie lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie o klasyfikacjach, a zawody tak naprawdę wygrał Marian Maslo swoim nowym modelem - obecny mistrz świata pokazał klasę - jak widać nie trzeba wygrać żadnej kolejki aby pokonać 32 zawodników (Romka nie liczę bo nawet nie wypuścił modelu). Wystarczy latać równo i bez błędów.

 

ps.

1 miejsce - Air One

2 miejsce - Acacia 3m

3 miejsce - Tanga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.