Skocz do zawartości

Cięcie laserowe blachy 0,2-0,3mm


maciek89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam robię zaawansowany projekt silnika elektrycznego - 3 fazowego. Załozeniem jak jak najwiekszy ciąg przy jak najmniejszej masie. Zeby osiągnać takowe parametry nie sposób wykorzystać gotowe stojany z np CD.... w silniku będą łozyska fi 4mm pod wał 1mm, co pozwoli na zrobienie w stojanie otworu jedynie 5mm, zalezy mi na tym zeby przy rurce w której będą osadzone łozyska było jak najmniej zbędnego metalu ze stojana, wiec mój pomysł jest taki ze zaprojektowanie kształtu pojedyńczej blaszki w cadzie, tak alby było mało zbędnego metalu w stojanie, i długość "zębów" nawojowych wynosiła ok 8-10mm co pozwoli na nawinięcie wiekszej ilości uzwojenia (nawiniecie grubszego drutu) Moje pytanie:

Czy ktoś wie gdzie w poznaniu tną blachy grubosci 0,2-0,3mm obojętnie czym (laser, plazma, frez:P) wazne zeby było to dobrze zrobione:)

 

Jeszcze mam pytanie do osób znających sie na materiałach z których muszą wyc wykonane podzespoły w silniku, zapewne ta blacha na stojan musi mieć jakieś odpowiednie właściwości-jakie? wiem ze powinny być małe prady wirowe, ale nie wiem co zrobić, jakie materiały wykorzystać zeby to osiągnąc. Pozdrawiam Maciej liczę na pomoc osób doświadczonych w tym temacie.

 

Szukam jakiegoś mądgego hmmm mechanika? który jest w stanie policzyć mi parametry silnika (przed jego zrobieniem) chodzi mi o wyliczenie liczby zwoi, grubość drutu itd.... pobór pradu. Mam spore doświadczenei w tym temacie ale jedynie praktyczne, wiem jaki zastosować drut i ile zwoi zeby osiągnać +/- zamierzone rezultkty, ale przypominam ze ten silnik ma być poprostu mega;)) mozliwie jak najmniejsza masa i najlepsze osiągi (pobór pradu nie za wielki bo regulator 7A no max regulator 12A ale będzie problem z akumulatorami bo do tego modelu muszą być lekkie. Silnik tez moze być wyzyłowany, bo nie będzie pracował dłuzej niz 1-2min jednorazowo, ale sadzę ze w wiekszości startów ok 30s pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Właśnie zapomniałem uprzedzić....ze silnik kupny odpada.... bo poprostu sa za cięzkie:( przy osiągach jakie mi są potrzebne czyli ok 700g ciagu silniki kupne np AXI waza 57g i jedzą ok 8A wiec z kazdej strony za duzo, jeszcze pobór da sie przezyc, ale wagi nie..... moj silnik finalnie będzie wazył 20-25g, 30g to max do którego naprawde nie chce dobic:P i oczekuję od niego ciagu 600-700g, wiem ze jestem w stanie to zrealizować przy pradzie ok 7A. Co do ceny, która nie jest az tak istotna to mój silnik będzie taniutki:) obórbkę materiału wykonam sam:), nawine sam, łozyska, wał mam wiec praktycznie wszystko jest. Jedynie problem siedzi w stojanie (z którego chce jak najwiecej wyciagnąć) - czyli jak napisałem zrobić go z pomocą jakiejś maszyny CNC z blaszek, które potem skleję. Koszt silnika jest praktycznie uzalezniony od kosztu zrobienia stojana, jesli miałbym stojan zrobiłbym silnik na który nie wydałbym wiecej niz 10Zł:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7A i 12V to daje nam 84W. nawet jak zastosujesz TurboDymoMan'a to tylko osiągniesz 126W, do tego dojdzie sprawność na poziomie 70%, ale jako że zastosowałeś wcześniej TurboDymoMen'a to straty też sa większe czyli sprawność max 65% czyli mamy 82W, a z takiej mocy to max 200-300g wyciągniesz.

 

 

po drugie widać po tobie że nie masz najmniejszych podstaw teoretycznych do produkcji silnika. Masy nie zmniejszysz, w sposób niestratny, bo jak zmniejszysz przekrój rotora to zwiększysz opór dla strumienia magnetycznego i sprawność silnika spadnie do 20%.

 

Więc podsumowując nie bądź mądrzejszy od papierza :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc podsumowując nie bądź mądrzejszy od papierza

Przepraszam, od kogo? :twisted:

 

Nie mniej kolega Motyl ma sporą rację. Każdy element w silniku jest ściśle powiązany z innymi i ograniczeniem są niestety wielkości fizyczne. Przez przewód miedziany o określonym przekroju, płynie ściśle określony prąd i więcej nie nada. Więcej przewodu - więcej gram. Mniej przewodu - mniejsza siła elektromotoryczna. Stojan też nie jest tylko ozdobą, lecz gra istotną funkcję w przepływie strumienia magnetycznego.

Podstawa każdego silnika elektrycznego to: F=BIL.

F - siła silnika (moment obrotowy)

B - Indukcja Magnetyczna

I - prąd płynący przez uzwojenie

L - długość przewodu przez który płynie prąd, ale uwaga, tylko w polu magnetycznym. Co wystaje poza, się nie liczy.

 

Indukcji nie zmienisz na lepszą. Jej źródłem są magnesy. Możesz za to pogorszyć jej rozpływ.

Im większy prąd, tym grubszy przewód. Im grubszy przewód, tym mniej go się mieści w polu magnetycznym. Dasz go więcej - zwiększysz masę.

Dasz mniej - osłabisz silnik.

Biorąc pod uwagę, że silniki gotowe, mają sprawności przekraczające 90% - będzie ci ciężko skonstruować silnik dający 700g ciągu z <90W.

Nawet te blaszki z których robi się stojany są blaszkami z określonego powodu (prądy wirowe) i są specjalnie wykończone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejszyć mase....drastycznie ja smniejsze, chociazby tym ze wał będzie grubości 1mm (od razu mowie ze nie będzie on przenosił obciązen jak w normalnym silniku, na nim będzie się tylko rotor obracał) łozyska będą 4/2/1 nie wiem jak dokładie sie opisuje, średnica wału to 1mm, a łozyska 4mm, rotor będzie miał płaszcz stalowy, a reszta to aluminium w kształcie 3ramiennej felgi, podobnie jak w tarczach hamulcowych w rowerach zeby zwiekszyć wytrzymałość małej ilości materiału, a piasta śmigła będzie wytoczona a jednego kawałka aluminium razem z rotorem, co spowoduje przenoszenie sił od śmigła na rotor, a nie na wał. Z motylem sie nie zgodze z kolegą meteor tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wal nie przenosi zadnych obciazen - jedyne co robi to utrzymuje wszystko w lini obrotu, aby sie magnesy o stator nie obcieraly.

Kolega tak w firmowym silniczku obcial wal, ze moze go zciagnac kopulke ze smiglem.

Sila magnesow jest wystarczajaca aby to w kupie utrzymac.

Wniosek - mozna go zastapic chocby kawalkiem wegla i robic przeglady miedzy lotami - w miare koniecznosci - wymieniac.

Nie widze prywatnie sensu tekiej zabawy (moja prywatna opinia) ale jak chcesz sie bawic to smialo ;) - tylko na koniec pochwal sie efektami.

Lepiej uzyc firmowy silniczek i dac mu wieksze smiglo - i tak piszesz, ze nie chodzi o prace ciagla wiec wytrzyma - ile - tylko eksperymenty pokaza ;)

Jak szukasz oszczednosci na wadze to kolejne 3-4 gramy urwiesz uzywajac smiglo weglowe - jednak uwazaj - bo nie wybacza nawet lekkich otarc o ziemie/inne - i jakby co to jestes jakies 30 funtow w plecy (135 zl cirka about)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałeś fakt, że taki osłabiony rotor będzie miał kilkanaście tysięcy obr/min?

Im cieńsza oś, tym słabiej znosi moment skrętny.

Możesz sobie wytaczać nawet minibarek razem z rotorem, ale i tak, koniec końców moment obrotowy skupi się na wale, czyli tam gdzie jest środek wirującego rotoru. Tak jak i wszystkie siły działające na rotor. Zwiększenie sił, zmniejszenie wytrzymałości = .... :twisted:

 

Jeśli już, to całkiem zrezygnuj z wału, skoro eksperymentujesz i osadź rotor na łożysku zewnętrznym - pierścieniu ślizgowym w stojanie.

 

204c34de13d0d75c.jpg[/img]

 

Coś takiego.

Ale by silnik był odpowiednio trwały i precyzyjny, będziesz musiał pokombinować z takim łożyskiem.

 

Ale mam i tak dziwne wrażenie, że chcesz osiągnąć perpetum mobile. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łożysko ślizgowe nie zda egzaminu - zbyt dużo opory toczenia

 

Wał 1mm ?? powodzenia przy 4k RPM wpadnie w coś co przypomina flatter. Wał w naszych silnikach faktycznie nie przenosi momentu od śmigła, ale działa na niego dość spory moment gnący od magnesów. Zrób prosty eksperyment i wsadź stator w rotor bez wału, według twoich przyjęć teoretycznych powinien być centralnie na środku - a będzie ??

 

Pomysłu mammuth, z wałem węglowym nie będę komentował, ale nie jest wart naśladowania.

 

maciek89, możesz się nie zgadzać z moim zdaniem, ale pokaż później swoje poczynania, bo tu na forum byli już tacy co budowali ......tuningowany silnik spalinowy chyba 1ccm, Spity z DA itp. nawet nie będę wyliczał jakie inne cuda techniki i jakoś dziwnym cudem nikt nie pokazał efektu finalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciecie laserowe blachy ferromagnetycznej kompletnie zmieni strukturę anizotropową w obszarach obróbki

dupa panie Ferdku

można zastosować nawet łożyskowanie magnetyczne tylko po co ?

Koszt silnika jest praktycznie uzalezniony od kosztu zrobienia stojana, jesli miałbym stojan zrobiłbym silnik na który nie wydałbym wiecej niz 10Zł:)

zamknij się z kosztem w 50 PLN to będziesz bogatym człowiekiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał węglowy- podoba mi sie to:) i powinno to zdać egzamin, moge nawet zmienić go co pare lotów na zawodach:)

Co do "giętkości" wału niech ktos postara sie wygiąć wiertło 1mm, złapać kombinerkami i wygiąć je, oczywiście nie łapiac na końcu, tylko przy kombinerkach.... jak sie postara to złamie ale napewno nie przy uzyciu małej siły. A przeciez rotor będzie przy łozysku, wiec nie będzie mozliwości gięcia wału, a nawet przyciaganie magnesów nie wprowadzi w nim wielkich obciazen :roll:

Poszperam w domowym kompie i znajde fot jakiegos silnika, gdy bede w domu.

 

Trochę boje sie wału 1mm weglowego, ale mam jeszcze łozyska 4mm na wał 1,5mm i wtedy byłbym pewniejszy precika 1,5mm :mrgreen: zrobiłbym go na mała srubkę imbusową i w razie jakich kolwiek oznak wyeksploatowania zmieniał na nowa i gitara:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ceny 10zł to faktycznie zle to ująłem, bo ten silnik bedzie bardziej zaawansowany. Te 10zł to tyczyło sie do silnika do przeciętnego shock-flyera który był zrobiony ze stojana CD, uzwojenie z drutu wziętego od pana przewijającego silniki :), magnesy 5/5/1 wiec tanie:) a aluminium...poprostu lezy wiec nie kosztuje:)

do tego silnika same łozyska to ok 60zł :P

 

Utopia co to zmiany struktury anizotopowej to faktycznie nawet o tym nie pomyslalem :( , szczerze to nawet by mi to na mysl nie przyszło :( , wiec jak takie coś inaczej rozwiązac? bo nie wiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopie czy ty wiesz o czym ty mowisz nie wnikam w kwestie elektryczne ale z mechanicznego punktu widzenia ujecie z masy i np. zastapienie wału 1mm szpilka to mozesz miedzy bajki włożyć. Nie chce Cie straszyć ale.......... masa silnika nie ma wielkiego wpływu na jego osiagi (zeby ktos mnie nie zrozumiał źle - to czy silnik wazy 100 czy 150 gramow nie wpływa na to ile mocy rozwija(zakładajac te same parametry elektryczne) ) a to ze silnikowi ktory jest juz ubskubany do konca i gdzie głowna mase stanowi uzwojenie stator i neodymy to ja juz nie wiem co ty chcesz robic. Jedyna rozsadna rzecza było by to gdybys poszedł w strone wysoko obrotowych historii ale wtedy to sie kłania temat łozyskowania. Nie wiem po co swiat chcesz budowac od nowa. Przypuszczam ze zrobiłes strasznie ciezki model i teraz chcesz małym silniczkiem dac mu tyle mocy zeby latał. Pamietaj im lepsze osiagi tym szybsze zuzycie. A rzecz o ktorej piszesz owszem jest mozliwa ale tylko dzieki najnowoczesniejszym stopom ultraprzewodzacym z duza zawartoscia aluminium, wysokiej klasy łozyskom i bardzo precyzyjnej aparaturze wykonawczo mierniczej ale wyprodukowanie 1 takiego silnika to mozesz liuczyc mysle ze z 10 razy tyle. Daruj sobie temat bo to nie na twoja wiedze bo zeby to zrobic trzeba by było byc doskonałym elektrykiem mechanikiem i materiałoznawca i wytrzymałościowcem w jednym a to nie łatwe zadanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.