Marek:D Opublikowano 10 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2009 Jako, że mam dużo czasu zimowego trzeba coś tam skleić. Kupiłem tłumik typu canister do mojego DLa ale niestety nie ma szans zmieścić go w katanie więc trzeba nowy modelik. Ponadto chciałbym zobaczyć jak czasowo i wagowo wyjdzie robienie skrzydeł i stateczników ze styropianu skrytego balsą. Natknąłem się raz na jedną stronkę, w której jest dość obszerna relacja zdjęciowa z budowy dużego Yaka. Będę się na nim wzorował. Ponadto Yak już długo siedział w mojej głowie, jest pięknym samolotem. http://www.aeroprotect.com/shopcontent.asp?type=workbench Wstępne założenia to: waga ok 7,5 kg, rozpiętość 226cm, długość też podobna ok 215cm. serwa: 2x hs-5645MG na lotki(SAVOX SC-0251MG, jeszcze kwestia do zastanowienia, ale ponoć savoxy są dobre i cena przyzwoita, a parametry lepsze od Hiteca), 2x hs-5625MG na ster wysokości, hs-5955TG na ster kierunku a na gaz jakiś standard. silnik DL-50 z tłumikiem canister Jeti max bec 2 z listwą zasilania(do odbiornika 2x li-poli 1000mAh 7,4v) zasilanie zapłonu li-poli 1300mAh 7,4v z becem. Plany z których korzystałem to plany oryginału. Oczywiście powiększyłem długość kadłuba, aby była prawie taka sama jak skrzydeł. Kilka wieczorów i powstał główny zarys na brystolu. Jako, że dopadła mnie grypa to z nudów zabrałem się za wycinanie elementów domku silnika. Wszystko wycięte zostało ze sklejki 3mm brzozowej, jeszcze dużo pracy, ale pokażę co do tej pory zostało zrobione: Elementy wycięte(podwójnie jest wręga silnikowa i podwoziowa), jeszcze nie wycięty otwór na rurę od skrzydła, trzeba kupić konkretne wiertełko piórowe. Wszystko złożone na sucho i już z silnikiem a tu ustrojstwo, które niedawno niedrogo kupiłem, które bardzo ułatwia ażurowanie i wycinanie otworów o dużej średnicy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marczello Opublikowano 10 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2009 CANISTER Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 11 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 Jeti max bec 2 z listwą zasilania(do odbiornika 2x li-poli 1000mAh 7,4v) Mam Jeti max bec 2 serwa 3x HS 5645 2x 5625 i HS 325 zamiast listwy zasilania zastosowałem redukcje z MPX max bec na 3 wtyki JR wpiete w wolne kanały odbiornika.System sprawdza się i nie ma koniecznosci stosowania listwy. Odbiornik mam dosyc delikatny i wytrzymuje jest zasilony 3 razy gniazdo bateryjne, gniazdo kanału 5 i gniazdo kanału 7.Nie widzę potrzeby stosowania dodatkowego pakietu odbornika lipol na złącz T jest niezawodny w razie zwarcia czy awarii (spuchniecia) max bec i tak pójdzie z dymem i drugi pakiet nic nie da Link do redukcji http://www.nastik.pl/redukcja-mpx-do-3x-jr-dla-max-bec-2-p-2591.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 11 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 Szczerze mówiąc, to w odbiorniku mam 7 miejsc zajętych na 8 możliwych(2 wysokości zmiksowane-odpada problem rewersu serwa i łatwiejszy montaż, 1 na gaz, 1 na ster kierunku, 2 na lotki-od biedy można dać na Y, ale lepiej nie, 1 do wyłącznika zapłonu). Można zrobić manewr z kablem Y pod który podłączone jest serwo i jedna z wtyczek, które pokazałeś. W tym wypadku łatwiejsza jest listwa i ją zastosuję. Myślę, że jeti max bec powinien mieć jakieś zabezpieczenie w razie awarii pakietu, po co w takim razie on jest? Głowy nie dam, ale poszukam coś w necie na ten temat. Ponadto różnica pomiędzy dwoma pakietami a jednym o pojemności łącznej obydwu mniejszych to 6g. A wiadomo, zawsze wszystko ma działać jak należy, ale różnie bywa. Dlatego stosujemy menagery itp. W małych modelach jak w przysłowiu - mały kłopot, ale duży model może narobić więcej szkód a wiadomo, że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Li-pole nie powinny puchnąć, to nie elektryk, że są żyłowane dosyć konkretnie, ja myślałem o małych aku 15C, więc dam głowę uciąć, że prądy max w modelu to 6-7A. Ale i to pewnie chwilowe. W takim wypadku może zastosować bezpiecznik? Twoje zdjęcie Radku bardzo mi się przyda, widzę, że na wężyk do benzyny mocujesz akumulatorki? Myślicie, że rzepy też zdałyby egzamin? I jeszcze jedno. Przy mocowaniu pakiecików warto zrobić coś w stylu chłodzenia dla nich czy nie ma się co bawić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 11 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 W tym wypadku łatwiejsza jest listwa i ją zastosuję. Myślę, że jeti max bec powinien mieć jakieś zabezpieczenie w razie awarii pakietu, po co w takim razie on jest? Jest Becem jak sama nazwa wskazuje nie managerem zasilania ani power boxem.Jego głównym zadaniem jest zbicie napięcia z pakietu 7,4V, a funkcja przełączenia na pakiet rezerwowy nie jest konieczna.Przy pakietach nimh czaesem padają pojedncze ogniwa , więc jest sens stosowania rezerwowego aku.Jeśli zastosujesz lipol to co może Ci się stac z tym pakietem jeśli może wytrzymać prąd do 30A ? Na jednym pakiecie bec działa normalnie.Do Fabrycznego managera musisz podłączyć 2 pakiety aby wychodziło napięcie na odbiornik i to jest zasadnicza różnica miedzy tymi urządzeniami. Pamiętaj, że max bec 2 testuje pakiety i wybiera ten o najwyższym napieciu. Jesli zrobisz 2 loty na aku głównym spadnie Ci napiecie i w kolejnym locie Bec przetestuje aku uruchomi rezerwowy, który będzie miał wyższe napięcie, więc latasz na 2 pakietach i obydwa musisz ładować dlatego zastosowałem jeden dobry pakiet na silidny złączu T. Na mocowanie wyposażenia wykorzystałem opaski zaciskowe i wężyk Tygon na rzepach 2 razy pakiet mi wyjechał i musiałem robic balsowe korytka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 14 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Może Radku przesadzam, ale mimo wszystko zastosuję 2 pakiety. Przy stosowaniu NiCd też niby nic nie powinno się stać, bo nie są tak zawodne jak wodorki, ale bywały sytuacje, że coś się działo. Nigdy nic nie wiadomo, a to od drgań coś wyleci, rozłączy się, czy uszkodzi od uderzenia mechanicznego, może trafi się wadliwy towar. Jest dużo możliwości gdybania. Akumulatorki będą oczywiście wymieniane co jeden sezon. Jak już pisałem waga jest porównywalna jak w jednym dużym pakiecie, zastosuję najwyżej bezpieczniki, żeby nie sfajczyć urządzenia jak napisałeś. Gdybym stosował tylko jeden pakiet jak pisałeś skorzystałbym z innego urządzenia http://hobbycity.com/hobb...BEC_for_Lipoly. Dzięki za sugestie, jeszcze jest czas więc się zastanowię. EDIT Posklejałem trochę wycięte elementy, powycinałem też inne ze sklejki balsowo-lipowej. Chyba przy skręcaniu wkrętami skosiło mi troszkę przód, myślę, że część ze sklejki balsowo lipowej poprawi to, nagnę i przykleję, powinno pomóc. Uciekło z 3-4mm, dosyć dużo ale na długim ramieniu. Fotki tego co zrobione(jeszcze wszystko brudne, nieposzlifowane, ale wstawię co jest, nie mam weny robić dziś dalej, później się podokleja i dopieści xD). To co na zdj i 2 części ze sklejki balsowo-lipowej waży 450g. i przypasowany canister Edit 15.11 Jakoś ta część, przez którą lekko wykręciło mi kadłub nie dała mi spokoju. W nocy poszedłem do piwnicy i ją poprawiłem, mogłem spać spokojniej. Są już przyklejone wszystkie wręgi, ale zdjęcia pokażę dopiero po szlifowaniu i dopieszczeniu wystających elementów itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 To co widac jest wykonane z tak grubej sklejki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 ....Jakoś ta część, przez którą lekko wykręciło mi kadłub nie dała mi spokoju. W nocy poszedłem do piwnicy i ją poprawiłem, mogłem spać spokojniej.... Mam tak samo u siebie Obserwuję temat i czekam na dalsze opisy,widzę że domek łączy rurę skrzydła , podwozie i silnik, to dobre rozwiązanie. Radek, ażurki zawsze Marek zdąży zrobić gorzej jest jak któryś otwór jest wycięty nie tak i są wtedy bóle głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 To wszystko Radku jest ze sklejki brzozowej 3mm(oprócz jednej wręgi na tłumik i tej dolnej), podwójnie sklejona jest wręga silnikowa i podwoziowa. Mnie też przeraża wielkość tego domku, ale inaczej tłumika nie zmieszczę. Dokładnie tak jak mówi Sławek ażurki jeszcze będą, z przodu zastanawiam się nad półką na wyposażenie i serwo do gazu. A nie będę przecież montował do powietrza. Po przyklejeniu wręg mam większe pole do popisu w ażurowaniu, już wiem gdzie jest mocowanie itp. Myślę, że zrzucę z 50-100g przy dobrych wiatrach. Reszta modelu to balsa i styro. Sklejki już praktycznie nie użyję. będzie tak jak na tym zdj, na górę i na dół pójdą półkola styropianowo-balsowe . Całość konstrukcji opiera się właśnie na elemencie, który zrobiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Mógłbyś Marku rzucić linkiem- gdzie te zmyślne ekierki montażowe dorwałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 16.11 Robercie, link odnosi się do stronki z której korzystam przy budowie modelu. Na zdjęciach mają wiele fajnych urządzeń, aż się zazdrości. Ja korzystam ze zwykłych kątowników. Ale jak znajdę coś takiego do kupienia to dam znać. 17.11 Troszkę wyażurowałem dolną część, która nie ma za zadanie przenosić obciążeń, tylko utrzymywać tłumik na swoim miejscu. Od środka nakleję balsę i polakieruję - będzie lżejsze niż pełna sklejka no i chcę uniknąć rozpuszczania styropianu z którego będzie kadłub przy niechcianej wizycie benzyny w tejże części. Poszlifowałem grubszym papierem dolną część, niestety skończył się drobniejszy i nie mogłem dobrze wykończyć powierzchni. Ponadto mocowanie tłumika w wężyku silikonowym powinno zdać egzamin, wielki plus dla Booge'ego za podpowiedzenie mi tego rozwiązania. Początkowo średnica silikonu miała mieć 6 mm, ale otwory wywierciłem 5 mm i wstawiłem wężyk 5mm, jest ok. Zdjęcie po dzisiejszym ażurowaniu: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Wydaje mi się, że lepiej było by Ci wykonać główną wręge "tarczę" z sklejki 4mm z niej wypuscic mały domek takze ze sklejki 4mm.Wtedy w tarczy mozna zrobic otwór na tłumik i po sprawie. Robisz kadłu w kadłubie a dodatkowo musisz uzyskac okrąg nie wyjdzie Ci to lekko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 20.11 Chodzi coś w stylu jak było w katanie? No może popełniam błąd ale podjąłem decyzję, że górę sklejki wyażuruję podobnie jak na dole, zobaczymy co wyjdzie. Chodzi Ci, żeby kawałek tam gdzie jest domek był jednocześnie od razu bokiem kadłuba i tylko wypuścić z niego mały domek? No sam jestem ciekaw wagi, chciałem wypróbować koncepcję i pokazać ją wam, kto wie, może waga pozytywnie zaskoczy Pozdrawiam i dzięki za wszelkie uwagi. Niestety na tym etapie Radku już raczej tego nie zmienię, ale przy następnych modelach to na pewno się przyda. Edit 21.11 Po wypowiedzi Radka postanowiłem wyażurować dosyć konkretnie sklejkę gdzie można, gdzie nie ma dużych obciążeń. W końcu nie bez powodu umieściłem relację w tym dziale, model ma być do 3D więc walczymy z wagą od początku. Z 450g zszedłem do 345g. Myślę, że po przyklejeniu balsy i półki wyjdzie ok 380-400g, balsa też swoje waży. Muszę nią odizolować tłumik od środka kadłuba. trzeba jeszcze elementy dopieścić, ale po wczorajszych ok 4,5 godzinie prac byłem wykończony. Co myślicie o ażurowaniu okolic podwozia? Lepiej zostawić? Bo naprawa będzie dosyć uciążliwa, jeżeli coś się stanie... Na razie nie robiłem nic i skłaniałbym się za pozostawieniem tego elementu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Teraz jest o.k. Tak bym zostawił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakuban Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Jedna rzecz rzuciła mi się w oczy - patrząc na zdjęcia dolna krawędź dziury na rurę skrzydeł jest bardzo wąska i wygląda na delikatną, nie jestem pewien co do wytrzymałości tego miejsca... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Jedna rzecz rzuciła mi się w oczy - patrząc na zdjęcia dolna krawędź dziury na rurę skrzydeł jest bardzo wąska i wygląda na delikatną, nie jestem pewien co do wytrzymałości tego miejsca...Też pomyślałem o tym ale dopiero jak z jednej strony to wyażurowałem ;/ Podczas wklejania pochwy na rurę dam tam węgiel, wszystko już obmyślałem. Innego rozwiązania nie widzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakuban Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 W tym momencie faktycznie już nie masz wyjścia, a nie sądzę żeby chciało Ci się robić nowe boczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 30 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 28.11 W tym momencie faktycznie już nie masz wyjścia, a nie sądzę żeby chciało Ci się robić nowe boczki.Dokładnie jest jak mówisz. Chęci na poprawę mi nie brakuje, ale gorzej z materiałem, mam dosyć napięty budżet. Równocześnie z Yakiem niedługo będzie się budowało jedno maleństwo do latania popołudniami. Wczoraj przysłali mi dosyć dużo balsy potrzebnej do budowy(mama się śmiała, że z tej balsy, którą kupuję na duże modele to już bym dom pobudował). Od rana wycinałem listewki 8/8 na kratownicę kadłuba. Ponadto zrobiłem też "wyściółkę" balsową w domku i zakryłem go w całości od góry. Boczki to balsa 1mm(chodzi tylko o izolację), góra zaś to balsa 2,5mm(będzie do niej też mocowane wyposażenie także musi być sztywna). Balsę 2,5mm przysłali bardzo twardą, po pokryciu nią domku stał się dosyć ciężki, zeszlifowałem ok 0,5-1mm i jest ok, nadal trzyma sztywność(pewnie z racji tego, że włókna dałem poprzecznie, sztywniejsze jest od cienkiej sklejki). Waga na teraz to równo 390g. Cienko mam ostatnio z czasem i warsztatem(robimy z tatem porządny remont) także budowa czasem stoi z braku miejsca do pracy. Mam nadzieję, że do stycznia skończymy z położeniem terakoty, glazury itp. Zdjęcia: z tymi krótkimi listewkami może przesadziłem ale i tak się przydadzą, zrobiłem je z odpadów sprzedawanych przez modelemax. 30.11 Jako, że wróciłem do domu "troszkę" zdenerwowany to od razu zabrałem się za klejenie modelu. Postaram się codziennie przynajmniej godzinkę wyskrobać na budowę Yaka. Dziś zrobiłem jeden boczek(z balsy, elementy sklejkowe jeszcze dorobię z czasem), drugi zacząłem. Wagowo boczek prawie gotowy waży 130g, ze sklejeczką myślę, że nie powinno przekroczyć 150g. Zastosuję sklejkę 1mm, będzie użyta przy mocowaniu rury do skrzydła i statecznika oraz bolców ustalających. Zdjęcia wyszły marnej jakości, może to być spowodowane słabą baterią w aparacie... i wszystko złożone do kupy na sucho: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Serwa wysokości będą z tyłu kadłuba? Jeśli tak to zawczasu pomyśl o wklejeniu sklejeczki w miejscu mocowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 3 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Serwa wysokości będą z tyłu kadłuba?Tym razem Tomku planuję nie bawić się w serwa w kadłubie, dam wystarczająco gruby statecznik i zamontuję je bezpośrednio w nim. Napisałem ponadto mail, czy firma ogłaszająca się na allegro wykona mi rury kartonowe o konkretnej średnicy, ale jeszcze się nie odezwali. Jak nie to zrobię standardowo z tkaniny szklanej, ale jakoś ciekawi mnie waga i prostota wklejania rur kartonowych. Jak tylko dostanę pozytywną odpowiedź to na pewno zamontuję je w skrzydłach i statecznikach. Muszę, też pobawić się jeszcze z wycentrowaniem rury w domku, nie chcę mieć późniejszych niespodzianek. No i muszę polakierować domek. Mam nadzieję, że zmieszczę się w niecałych 8 kg, może nawet przy dobrych wiatrach będzie ok 7,5 EDIT Niestety, firma produkująca rury zrobi na wymiar minimum 200 egzemplarzy... Także zostanę przy rurach z tkaniny. Znalazłem w necie coś ciekawego, myślicie, że warto to zrobić? Ciekaw jestem ile można zrzucić gram, ale obawiam się też spadku wytrzymałości. Jest sens tak eksperymentować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.