kuba r. Opublikowano 12 Lutego 2010 Opublikowano 12 Lutego 2010 tak sobie przeglądałem i coś takiego znalazłem, kozak :]
Eryk Opublikowano 12 Lutego 2010 Opublikowano 12 Lutego 2010 przy bardzo dobrych warunkach, faktycznie sie da xD wystarczy się 'ciepnąć' w bąbelek
wojcio69 Opublikowano 13 Lutego 2010 Opublikowano 13 Lutego 2010 Witam Nooo :shock: robi wrażenie. Facet miał fart, że udało mu się wrzucić model prosto w komin, no i to jest ta cała przyjemność i sztukla latania szybowcami :wink:
kuba r. Opublikowano 13 Lutego 2010 Autor Opublikowano 13 Lutego 2010 miał fart, ale też widać że wie o co w tym chodzi
Rafal B. Opublikowano 13 Lutego 2010 Opublikowano 13 Lutego 2010 Nie trzeba mieć farta, sadzę ze wyczekał na moment kiedy komin do niego dojdzie i rzucił model prosto w niego a że latać potrafi to się w nim utrzymał i wykorzystał go.
wojcio69 Opublikowano 13 Lutego 2010 Opublikowano 13 Lutego 2010 Witam OK, Rafał położyłeś mnie na łopatki. A skąd ten facet wiedział, że ten komin na niego idzie? Też chciałbym posiąść tą umiejętność widzenia/czucia czy idzie na mnie komin czy nie, to bym se Proximą trochę dłużej polatał a nie gonił się nią po niebie w poszukiwaniu termiki. Rafał nie bądź jak ten przysłowiowy pies ogrodnika i podziel się tą wiedzą jak to robić :wink:
kuba r. Opublikowano 13 Lutego 2010 Autor Opublikowano 13 Lutego 2010 A skąd ten facet wiedział, że ten komin na niego idzie?da się, da ptaki szybujące - ale to wysoko, jaskółki i motylki - to nisko, nagłe zesłabnięcie wiatru + uczucie że zrobiło się cieplej, w centrum komina lekki rękaw (ten do wiatru ) przestaje powiewać a lekko unosi się do góry, czasem kręci się w kółko (ja mam do końca anteny kawałek nitki przywiązany), a jak jest bezwietrznie to ruch liści czy traw w oddali sygnalizuje komin. Na zboczu jak słabo wieje a jest termicznie często korzystamy z tych sygnałów, daleko i wysoko ciężko to ocenić. Ja na płaskim jak latam to dopiero od ok. 100m w dół potrafię dobrze ocenić co się dzieje z modelem, na zboczu jak się lata na wysokości wzroku (przynajmniej w pierwszej fazie lotu w termice) tego problemu nie ma, wszystko widać jak na dłoni. Z tym, że na zboczu termika jest silna, ale zazwyczaj bardzo poszarpana - kilka kółek i można zgubić komin - nie jest szeroki i ustalony. A w prawdziwym szybowaniu niestety przeszkadza silnik - nie w lataniu, a w nauce termiki... i oczywiście kominy uciekają w wiatrem, im mocniejszy wiatr tym szybciej trzeba odchodzić z kominem, na zboczu to fajnie bo zawsze idzie do Ciebie wiadomo im wyżej się wyskrobujemy tym komin szerszy i stabilniejszy. tutaj jest trochę na ten temat http://www.piotrp.de/MIX/latanie.htm
Rafal B. Opublikowano 13 Lutego 2010 Opublikowano 13 Lutego 2010 Kuba już opisał jak zobaczyć i wyczuć komin. Ja swego czasu startując w modelach swobodnie latających z napędem gumowym miałem długą tyczkę z jeszcze dłuższa taśmą (przeważnie z video) i po obserwacji ruchu taśmy było widać czy jest komin czy nie. Taśma opada do dołu nie ma nic, taśma w poziomie - duży wiatr, taśma idzie do góry to zaczyna się komin. No i jak jest komin to przeważnie wtedy wszystkie jakieś babie lata i inne pyłki razem z owadami lecą w powietrzu. Jednak takie rozpoznawanie kominów dobre jest dla modelarzy swobodnie latających i wyczynowych gdy trzeba się ratować. Zwykły użytkownik zdany jest na ptaki, chmury, różnice w powierzchni terenu, gdyz rzadko się zdarza by startował jak ten zawodnik na filmie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.