kwijatkowski Opublikowano 10 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Krzysztofie- cieszę się Twoim szczęściem - oby tak dalej. Ja go miałem jak widać mniej również dlatego że nie przyszło mi do głowy poprawianie tego. Już wcześniej uznałem jako przyczynę kraksy błąd montażu. Jak też wcześniej napisałem nie zwalnia to nikogo ze starań by to co sprzedaje było zwyczajnie dobre. Ja żadnych roszczeń nie mam bo i mieć nie mogę ze względu na błąd w klejeniu. Oczekiwałbym jednak od producenta poprawienia błędów konstrukcyjnych tak by modele mogły być lżejsze, łatwiejsze w montażu, odporniejsze na błędy budujących a przy tym nie powodowały obaw związanych z tym iż są zrobione wytrzymałościowo na styk. edit: Jest zasadnicza różnica między konstrukcją przewymiarowaną a zrobioną w sposób wystarczający. Nie oczekuje niczego pancernego. Proponuje przeprojektowanie w celu lepszego wykorzystania materiału a co za tym idzie zmniejszenia kosztów przy takich samych obciążeniach niszczących. Co do korkociągu - ależ owszem każdy samolot musi wytrzymać wyjście z niego. Zauważ że dla Przytoczonej cesny została również opracowana instrukcja wyjścia z niego i takie próby były prowadzone. Po raz kolejny chce zaznaczyć, że wilga nie rozpadła się przy wyjściu z korkociągu. Nie wiem dlaczego się wszyscy tego korka tak czepili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Już wcześniej uznałem jako przyczynę kraksy błąd montażu. No i tego się trzymajmy , wypadało by jeszcze zmienić tytuł na coś w stylu - Wilga - Artex czyli jak nie powinno się kleić modelu , i temat można zamykać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 10 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Poprawny montaż nie naprawi błędów w projekcie. Kraksa jako taka zwróciła uwagę na problem i zmusiła do głębszej analizy. Błąd wykonawczy obniżył jednak wytrzymałość i tak już kiepskiej konstrukcji. Takim wnioskiem zakończyłbym niniejszą dyskusję. Wszystko co miało być napisane jest już chyba napisane a skrzydło postaram się sam narysować i przedstawić na forum za jakiś czas w stosownym dziale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 W Katanie PL też jest kilka błędów.Mocowanie podwozia w pierwszej wersji to totalny błąd. Następnym błędem jest wręga kadłuba na wysokości spływu skrzydła. Jeden delikatny cyrkiel i kadłub jest zgnieciony. A wystarczy zrobić tą wręgę ze sklejki balsowo -lipowej lub dać wstawkę z balsy 3x10mm i byłoby dobrze. A że ta wręga by ważyła 3g zamiast 1,5 to chyba jest bez znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekr Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Trochę szkoda tej Wilgi, u mnie tez przelatała ponad 1 sezon, potem przeleżała sezon, ale wtedy była w innych barwach. Już nie pamiętam czy dźwigar klejony był na CA czy żywicą, ale przy obecnym modelu (Velox) dużo więcej uwagi przykładam do klejenia, a przede wszystkim doboru kleju. Nie wiem czy nie jest tu winny klej CA, który może tracić właściwości z czasem. Do Veloxa podstawowy klej to typu D3 i epidian 57 - takie są zalecane przez OrionModels. Poza tym modele ARF rzadko kiedy są klejone na CA - coś w tym może być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Nie wiem czy nie jest tu winny klej CA, który może tracić właściwości z czasem. Nie wiadomo, ale wiadomo że CA nie ejst elastyczny i wywołuje również kruchość balsy. Do pewnych zastosowań wikol i żywice jednak są niezastąpione. Ja wolę używać CA zamiast klamerek.. baxter Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 10 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 To był cyjak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Czyli jak sam wskazałeś wcześniej na przykładzie Toyoty, zawiódł szczegół, a ucierpiała opinia.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Ja zawsze jak już mam kleić klejem CA miejsca narażone na drgania lub naprężenia to używam np. cyjanopan do połączeń elastycznych. Zawsze to jakaś większa gwarancja że spoina nie popęka i ja nie trafi tak szybko. Ostatnio odkryłem tez żywice Great Planes i muszę przyznać że jest bardzo dobra. Jest w miarę elastyczna co przy niektórych połączeniach jest dość istotne jak np. klejenie wręgi ogniowej i domku przy spalinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 RomanJ4, z tą opinią nie przesadzaj. W moim Extrimie węglowy pręt był wklejony na poxipol bezbarwny (bardzo dobry i elastyczny klej) i zawiódł. Poza tym, co innego jest robić model przewymiarowany, a co innego konstruować błędnie. Jeśli dźwigar jest w postaci grubej i wysokiej balsowej listwy, i ta listwa ma nacięcia na połowę wysokości dźwigara, to jest to ewidentny błąd konstrukcyjny, bo połowa materiału w tym dźwigarze to balast (a nawet gorzej, bo nacięcie prowokuje złamanie na zasadzie efektu karbu). I sklejenie czy nawet zalanie z materiałem żeberek nic nie da, bo moduł sztywności drewna w poprzek słoi (żeberka) jest 10X mniejszy niż moduł wzdłuż słoi (dźwigar), czyli tak jakby nic nie było. Ja w moim extrimie naliczyłem kilka błędów konstrukcyjnych, i to nie uważam siebie za specjalistę od lotniczych konstrukcji więc możliwe że coś przeoczyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Oj prawda prawda. Takie rozwiązania jest nie do końca trafione. Zyskuje się na wadze niewiele a dużo traci na wytrzymałości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 11 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Takie rozwiązanie jest KOMPLETNIE nietrafione co próbuję od samego początku ukazać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 11 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Czerwonymi liniami zaznaczono miejsce przejścia skrzydła w kadłub-jedno z najbardziej obciążonych miejsc w modelu oraz jego wspaniałe wzmocnienie na dźwigarze głównym i obydwu pomocniczych edit Coś pokombinowałem z rozmiarem. Nie wiem tylko czy Sławek mnie nie uprzedził... Sorry nie pomyślałem o tym :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Kamil, jak jeszcze raz wrzucisz na forum taki duży obrazek to, choć nie mam do tego uprawnień, osobiście dam Ci "bana" :-P 2509x1881 :crazy: Zmniejsz go, bo za diabła nie mogę wczytać, a też chciałbym zobaczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 I o z tego? Przecież daleko dalej idzie wungiel który dobrze wklejony trzyma wszystko w qpie. :shock: A jak się tak upierasz to powtórzę, wystarczyły by 2 wkładki z balsy 1-1,5mm pomiędzy żebrami zamykające wungiel w skrzynce z tegoż dźwigara i tej że balsy 1-1,5mm . Ale jako pomelowiec sam już do tego pewnie doszedłeś składając wilgę. :wink: O sorry widać , że nie. :faja: Fatalne to było podwozie w Katanie )to co pisał Sławek) , jak ktoś nie miał dobrego lotniska lub umiejętności spokojnego lądowania (albo jednego i drugiego). Gdyby to było takie lipne rozwiązanie to wiele wilg by spadło , przetłumacz tym pozostałym latającym od 2 lat wilgom aby zmieniły zdanie. :rotfl: P.S. Gupy 2 ma identyczne skrzydła , i jakoś też u innych dobrze lata . :crazy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 NIE SKŁADAŁEM tej Wilgi. Zwyczajnie zamieinłem na nią inny model. Podejrzewam że gdybym miłą to robić od razu zdecydowałbym się na nowe skrzydła. Żadnych nakładek tam nie brakuje-nie ma sensu nic tam przy tym rzeźbić tylko zaproponować coś nowego, bo jak dla mnie jest sytuacją dziwną by w skrzydle były 3 dźwigary i żaden nie działał :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom000 Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Moim zdaniem wątek kolegi kwijatkowski jest pożyteczny. Skoro producent od dłuższego czasu wypuszcza na rynek model z błędami konstrukcyjnymi które trzeba korygować to może po prostu o nich nie wie? Testy "przedprodukcyjne" zwykle nie są miarodajne ,dopiero życie ujawnia słabe strony. Drobne korekty w projekcie często nie powodują zwiększenia kosztów produkcji a taki wątek jak ten zawsze jest dla producenta jakimś sygnałem. Nie wiem tylko po co to "darcie kotów"... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Nie wiem tylko po co to "darcie kotów"... :? Jak to po co ? bo każdy powód jest dobry :evil: jest masa relacji z budowy a za mało opinii z dalszej eksploatacji a często właśnie po pewnym czasie wychodzą jakieś błędy . kwijatkowski stracił model i to nie ze swojej winy , trudno się dziwić że jest rozżalony i chce się dowiedzieć dlaczego tak się stało ? skoro co nieco się wyjaśniło to ja bym proponował kilka fotek i parę słów w imailu do producenta ( z tego co wiem właściciel artexu nie czyta tego forum) będzie więcej z tego pożytku niż z dalsze kłótni . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Masz rację Tomku. Postaram się obyć bez tych wszystkich złośliwości sprawiających jedynie, że wątek czyta się zwyczajnie nieprzyjemnie. a Forum jest raczej po to by znaleźć rozwiązanie a nie się na min kłócić. Doskonale rozumiem dlaczego spotkało się to z takim oporem-samo się nie rysuje a do błędu się przyznać trochę wstyd. Dlatego też sam jestem w trakcie rysowania skrzydła, które przedstawię za jakiś czas na forum w celu wspólnego usunięcia niedoróbek. Jeśli Artex zdecyduje się na wprowadzenie go do produkcji to chwała im za to. Jeśli jednak nie pozostanie zostawić to bez komentarza. edit Zgadzam się z Tobą Darku. Dlatego proszę o kilka dni cierpliwości. Myślę że jeśli właściciel nie czyta forum to już został poinformowany, jednak nie omieszkam popełnić stosowną emalię edit2 Coś z grubsza nasmarowałem. Myślę, że jakoś będzie się to dało tam przykręcić Dalsze postępy wkrótce, prawdopodobnie w innym dziale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 edit2 Coś z grubsza nasmarowałem. Myślę, że jakoś będzie się to dało tam przykręcić Dalsze postępy wkrótce......... Witam Rozrysuj swoją propozycję pod laser wtedy pogadamy o szczegółach i ewentualnych minusach Twojej konstrukcji. Zrobienie modelu w jednym egzemplarzu a opracowanie konstrukcji modelu pod laser wymaga wielu kompromisów konstrukcyjnych. Wierz mi, wiem co piszę. Chodzi przede wszystkim o łatwość i prostotę montażu takiego modelu (a nawet najprostsze rozwiązania ludzie potrafią s...pieprzyć przy klejeniu), dlatego trzeba przemyśleć konstrukcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.