Marcin Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 W moim modelu ''Shadow'' rurki ogonowe są na stałe wklejone do kadłuba. Niestety, stwarza to dość duże problemy z transportem. Chciałbym przerobić je na demontowalne, żeby się dało przewozić ten model w miarę normalnie. Plan jest taki - uciąć rurki zaraz przy spływie (tam, gdzie zaczyna się białą część ogonowa), do uciętych rurek od środka wkleić nowe rurki, wystające ze starych na tyle, żeby można potem je wsunąć do skrzydeł i całość skręcić śrubkami. Wtedy te nowe, wewnętrzne rurki, będą robić jako łącznik pomiędzy skrzydłem a ogonem. Pytanie tylko jak to zrobić, by zbytnio nie osłabić całej konstrukcji, żeby mi tego nie wyrwało ze skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Ja bym zrobił dokładnie jak napisałeś, a połączenie zrealizował obejmą zaciskową (na dwie śruby) o długości ok 30mm ...______ ...[....... ] ...[ ...... ] ... \ .... / .....|....| ..x-|---| x .....|....| Coś takiego w przekroju, tylko oczywiście obejma okrągła (kropki są zamiast spacji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Wymagać to będzie pewnie ingerencji w model, więc nie wiem czy się nada, ale może zastosować sposób mocowania taki jak w przypadku belek ogonowych heli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 25 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Obejma... Hmm, ciezko moze byc, zeby zawsze dokladnie w to samo miejsce wsuwac. Moze zamiast tego po dwie srubki na wylot? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 śrubki na wylot osłabiają ci konstrukcję. A obejma jest suwliwa i niezależna od rurek. Nasuwasz ją tak, żeby ściskane były oba końce rurki. Coś o tej idei - tylko z blachy i ściskane z jednej strony (jak cybant) w takim wykonaniu: Taka obejma, tylko szeroka i na dwie śrubki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Tak jak proponowali koledzy, nasuwana na wystający czop rurka ogonowa w części gdzie będzie zaciskana powinna być nacięta wzdłuż osi podłużnej koniecznie z otworkiem na końcu nacięcia przeciwko pękaniu, aby można było mocno zacisnąć. Nie wiem z czego masz te rurki ogonowe, jeśli z Alu to można się pokusić o przylutowanie dopasowanych kostek jednej z otworem pod śrubkę, drugiej nagwintowanej, coś jak tu poglądowo: http://obrazki.elektroda.net/28_1259361384.jpg z tym, że na tym zdjęciu jest jeszcze nacięcie poprzeczne, ale u Ciebie nie jest konieczne, lub wklejenie , jeżeli karbon to wkleić. Ja do lutowania alu zwykłą cyną używam tego rosyjskiego specyjału: http://www.allegro.pl/item958203961_lutowanie_aluminium_cyna_i_lutownica.html i nie mam z tym problemów, ale są jeszcze inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Ja skłaniałbym się do rozwiązania Krzysia-solidny, żeliwny odlew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Koniecznie z cybantami... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 25 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Rurki są węglowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Rurki są węglowe Tym bardziej obejmy, a nie wiercenie otworów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Może to zabrzmi trochę śmiesznie ale ja bym to po prostu łączył taśmą. Po zsunięciu rur, na łączeniu obwinąć to dobrą taśmą i problem z głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Technicznie, to się z Tobą zgadzam, ale eksploatacyjnie - walka z taśmą jest męcząca i ja bym wybrał obejmę i śrubki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Tylko czy obejmy ze śrubkami nie zmiażdżą rurek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Oczywiście, że nie, bo: - w środku są dodatkowe rurki (łączniki), które zapobiegają miażdżeniu rurek - obejma musi mieć właściwie dobraną średnicę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 rurki węglowe są zazwyczaj bardzo łamliwe, jeśli są rowingowe, i wszelkie próby połączeń mogą okazać się dość problematyczne, bo mają bardzo duże tendencje i łupania i bardzo małą wytrzymałość w innym kierunku niż osiowym, czyli np. łatwo jest je złamać stosunkowo małą siłą sciskając w poprzek. Porządne rurki (np. do ogonów heli) są zwijane z tkaniny i takich problemów nie będzie, one są bardzo wytrzymałe w każdym kierunku pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 27 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Z wędki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.