dertgh Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 Mam taki problem z silnikiem MDS 48. Otóż jest wyregulowany zgodnie ze wszystkimi zaleceniami, które znalazłem tu na forum i w internecie, ale gaśnie w momencie jak robię "świecę" czyli przechodzę z lotu poziomego na pół gazu do lotu pionowego do góry na pełnym gazie. W ogóle pionowo do góry idzie i obroty są stabilne w takiej konfiguracji pod warunkiem że zaczynam przechodzić do pionu powoli. Ale jak to zrobię to dosyć szybko (coś jakby ściana i gaz do dechy) to w tym momencie gaśnie. I to gaśnie gwałtownie, nie dławi się tylko od razu śmigło staje. Spotkało mnie to trzy razy w trzech kolejnych lotach, w tej samej sytuacji. Jest tak wyregulowany że: - niskie obroty są stabilne i model nie jedzie do przodu - przejście z niskich obrotów na wysokie jest szybkie, robiłem taki test, że silnik pracował ok. minuty na wolnych obrotach i po minucie daję gaz na maksa i od razu wchodzi na obroty bez zadławienia - wysokie obroty są ustawione tak, że jest lekko przelany w pozycji poziomej, jak podnoszę do pionu to obroty lekko rosną Poza tym gaśnięciem przy wejściu do "świecy", chodzi nienagannie Np. podchodzę do lądowania na niskich obrotach i jak chcę odejść na drugi krąg to dodaję gazu i osiąga wysokie obroty bez problemu. Także wyjście z korkociągu jest bez problemu. Co może być powodem takiego problemu ? Czy mieszanka jest jeszsze zbyt uboga czy jednak jest za bardzo przelany ? Tak się zastanawiam, że w takiej sytuacji w jakiej mi gaśnie działają duże przeciążenia na paliwo i może go wtedy zalewa ? Ale może chodzi o coś zupełnie innego. Z dodatkowych informacji, to silnik jest zamocowany głowicą w dół a oś zbiornika (zgodnie z radami na forum) jest nieco poniżej osi rozpylacza. Uruchamianie też nie sprawia problemów. Świeca (żarowa) jest OS 8 - średnia, zgodnie z instrukcją. Gaźnik i tłumik są uszczelnione silikonem. Nie znalazłem żadnych uszkodzeń w przewodach paliwowych. Czy ktoś może się spotkał z podobną sytuacją ? Proszę o radę albo podsunięcie jakiegoś pomysłu co mogę zrobić.
Jano Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 Wygląda na to że jeszcze za uboga mieszanka lub zbiornik za daleko(za długie wężyki).
dertgh Opublikowano 23 Lipca 2010 Autor Opublikowano 23 Lipca 2010 Zbiornik jest dosunięty maksymalnie do wręgi silnikowej. Tak wygląda instalacja: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5077 dlatego raczej nie chodzi o długość wężyków. Spróbuję następnym razem jeszcze trochę wzbogacić mieszankę.
RomanJ4 Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 Ja również, we wszystkich instrukcjach szczególna uwagę zwraca się na położenie zbiornika względem gaźnika, i nie bez powodu. Przy nagłym przejściu do pionu działają duże przeciążenia i płyny (paliwo) mając swoja bezwładność zachowują się szczególnie (mechanika płynów-również w przewodach paliwowych) co trzeba uwzględnić. Być może że dolne usytuowanie zbiornika w takim momencie powoduje, że bezwładność "wysysa" paliwo z przewodów i gaźnika (a nadciśnienie z tłumika nie może tego skompensować). Przy powolnym manewrze jak piszesz tego nie ma. Dodatkowo dochodzi większe zapotrzebowanie na paliwo- dajesz boost-a. W locie odwróconym przy przejściu do świecy prawdopodobnie wtłaczało by paliwo w gaźnik dlatego, że ssawka znajduje się na dnie "prasowanej" bezwładnością cieczy. Oczywiście założyłem, że nie ma innych przyczyn typu regulacja, świeca itp.
dertgh Opublikowano 24 Lipca 2010 Autor Opublikowano 24 Lipca 2010 Zbiornik jest zamontowany w ten sposób, że górna ścianka zbiornika jest nieco powyżej osi iglicy. To wynika trochę z konstrukcji modelu (Future Phoenixa). Gaśnięcie zdarza się również przy pełnym zbiorniku, czyli w takiej sytuacji, że lustro paliwa jest na wysokości (albo trochę powyżej) osi rozpylacza. Czyli odpowiada to takiej sytuacji: oś zbiornika w osi rozpylacza i zostało połowę paliwa w zbiorniku. Czy to by znaczyło, że można latać akrobacje tylko pomiędzy pełnym zbiornikiem a połową ?
Jano Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 Spróbuj może odnieść trochę zbiornik.Sprawdz czy końcówka z której idzie ciśnienie do zbiornika ma pełny przekrój, sprubuj latać na bogtszej mieszance.Przy prawidłowej istalacji poziom paliwa nie ma wpływu na kręcenie akrobacji.Miałem Future,to naprawdę pięknie latający model.Jeśli mogę Ci doradzić to zmień śmigło na drewniane. edit: i wzmocnij mocowanie podwozia jak tego jeszcze nie zrobiłeś.
karlem Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 ...przewód paliwowy może mieć za dużą średnicę wewnętrzną ...jak pisał RomanJ4 Może pomóc zamiana na przewody o grubszej ściance = mniejsze swiatło ...
dertgh Opublikowano 24 Lipca 2010 Autor Opublikowano 24 Lipca 2010 A ile przepracował ten MDS ? Dokładnie nie wiem, bo jestem jego drugim właścicielem. Ale jest w dobrym stanie, latał w moim poprzednim modelu i nie gasł, więc jestem przekonany, że to kwestia regulacji albo instalacji paliwowej. Zgodnie z radami skrócę przewód paliwowy, później jeszcze wzbogacę mieszankę a jak to nie pomoże to spróbuję podnieść zbiornik. Trzecia opcja w ostateczności, bo będzie wymagała większych przeróbek.
Marek_Spy Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 ja bym jeszcze sprawdził przewód od tłumika może być otworek w tłumiku zatkany badź częściowo przytkany - oczyść nawet cały tłumik , a czy podczas prób naziemnych dawałeś model ostro do pionu ? jakie są objawy wtedy ? W tych układach zasilania przewód z tłumika działa jak pompka podając nadciśnienie do zbiornika , wiec jeśli tam coś jest nie tak to mogą być takie własnie objawy . Kiedyś kolega miał problem z regulacją silnika wiec wyregulowaliśmy go własnie podczas pracy w pionie i już był spokój .
308_Martinez Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 Ustaw model w pozycji pionowej na max obrotach i pokręć iglicą(wykręć) na bardziej bogatą mieszankę(lekki spadek obrotów) Powodem twojego problemu jest gwałtowne zubożenie mieszanki. Sam napisałeś iż model masz przelany w pozycji poziomej a obroty rosną gdy podniesiesz go do góry (zubożenie mieszanki)
karlem Opublikowano 25 Lipca 2010 Opublikowano 25 Lipca 2010 ... przelany w pozycji poziomej a obroty rosną gdy podniesiesz go do góry (zubożenie mieszanki) podczas gdy powinno być na odwrót. :shock: A ja, głupi, zawsze regulowałem w pionie na maxa, tak, że był w poziomie trochę przelany. Tylko jak wyregulować w pionie na bogatą, a w poziomie na ubogą :?: :wink:
Marek_Spy Opublikowano 25 Lipca 2010 Opublikowano 25 Lipca 2010 Tylko jak wyregulować w pionie na bogatą, a w poziomie na ubogąOjj proste przed smigłem bak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
308_Martinez Opublikowano 25 Lipca 2010 Opublikowano 25 Lipca 2010 Modelarz nr 4 rok 99 "Model z pracującym silnikiem należy ustawić w pozycji "nosem do góry" i dokonać regulacji gażnika na maksimum obrotów. Po ich uzyskaniu trzeba wzbogacić mieszankę do momentu dającego się uchwycić słuchem nieznacznego spadku obrotów. Taka regulacja powinna zapewnić bezproblemowy lot." Miłych lotów na ubogiej mieszance panowie wyśmiewni 8) zważywszy jeszcze na to iż w locie prędkość obrotowa wzrasta o ok.10-30% a do gażnika dostaje się jeszcze więcej powietrza. Polecam cały artykuł pana Tadeusza Kuczyńskiego "silniki do napędu modeli"
karlem Opublikowano 25 Lipca 2010 Opublikowano 25 Lipca 2010 ...ok no i wyciągnij wnioski.... Albo mówimy zupełnie o czymś innym... Co do obsługi silników, to mam wystarczajającą wiedzę własną ( z autopsdji) :wink:
308_Martinez Opublikowano 25 Lipca 2010 Opublikowano 25 Lipca 2010 Z całym szacunkiem,dobrze wiedzieliście co mam na myśli. Wiem,trochę pokręciłem z tym opisem i tego się nie wypieram. Prawda jest jak mówisz taka iż żadna książka nie zastąpi praktyki :jupi:
dertgh Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Zamykam temat. Przynajmniej z mojej strony. Nie pomogło ani skrócenie przewodów ani regulacja na bogatszą mieszankę ani przeniesienie zbiornika wyżej. Efekt był tylko taki, że w jednym z kolejnych lotów silnik zgasł zaraz po starcie, w najgorszym momencie na wznoszeniu kilka metrów nad ziemią. Dałem radę tylko trochę rozpędzić model i klapnąć płasko z dużą prędkością wyłamując przy tym podwozie. To zdarzenie zdecydowało, że wymieniłem silnik na ASP 61 4T no i oczywiście teraz Future lata bez problemu a silnik pracuje bez zająknięcia w każdej konfiguracji - mimo że jest jeszcze na dotarciu i jest zdecydowanie przelany. Podsumowując - moje problemy były spowodowane przypuszczalnie przez silnik MDS .48. Silnik co prawda ma dużą moc i wkręca się na obroty szybko, ale nie da się go wyregulować, żeby pracował niezawodnie w każdej sytuacji. Gaźnik, porównując do ASP jest rozklekotany, tuleja przepustnicy porusza się z o wiele większym luzem i pewnie pomimo moich uszczelnień łapie lewe powietrze. Dziękuję wszystkim za pomysły i porady.
Krzysztof7501 Opublikowano 5 Lutego 2011 Opublikowano 5 Lutego 2011 A jakiego paliwa używałeś? Ile nitro? Gdy z moim 10-letnim silnikiem OS 15FP zaczęły się problemy i nie mogłem sobie z nim dać rady, zacząłem stosować 10% nitro zamiast dotychczasowych 5%. Silnik pracuje idealnie, jak nowonarodzony. Polecam stosowanie 10% nitro, ponieważ spalanie jest dużo niższe niż na 5%, dzięki czemu oszczędza się na paliwie i model jest mniej ochlapany.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.