Skocz do zawartości

ADMIRAL kiedyś - prawie Lamborghini jutro.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdziej już chyba pisałem o niej ale nie mogę trafić na ów temat więc przypomnę; zestaw z allegro - Admiral zacząłem przerabiać na wersję spalinową taką własnie jak Lamborghini cat-1. Napędzana będzie silnikiem ASP 46M; oryginalna lambo napedzana jest silnikiem 28. Ponieważ silnik trochę mocny niż powinien być więc prace rozpocząłem od wzmocnienia wnętrza kadłuba; cały przedział został wylaminowany, dodatkowo dno pokryte sklejką i znowu wylaminowany. Teraz to już w rękach czuć sztywność;

Dołączona grafika

Mocowanie silnika do wręgi i dna - tu akurat na gum lordach, do wręgi moze też zobaczymy.

Opublikowano

Ta łajba z tego co kojarzę jest dosyć wysoka. Nie obawiasz się ze przy takiej mocy i szybkim wejściu w zakręt model przekoziołkuje

Wysoka to ile w/g ciebie? Oglądałeś filmy na youtube, raczej prowadzi się łatwiej niż "jednokadłubowce". Z elektryczną wersją nie było problemu - oczywiście wszystko zależeć będzie od pilota, twu - sternika :mrgreen:

Opublikowano

W sumie to sie będę trochę obawiał bo oryginał miał silnik .28, a u mnie aż .46 dlatego te wszystkie wzmocnienia. Do przodu chę jeszcze nalać pianki montazowej by wypełniła całe wnętrze ale z tym jeszcze poczekam.

Opublikowano

Dziś nastąpiła próba zanurzenia modelu. Praktycznie jest już całkowicie wyposażony - czytaj obciążony - dojdzie jeszcze tylko wylaminowanie wręgi mocowania silnika oraz tu i ówdzie :mrgreen:

Dołączona grafika

Pytanie dotyczy głębokości zanurzenia - tak jak na fotce śruba wystaje z wody końcem łopaty ustawionej pionowo. Czy kategorycznie musi być całkowicie zanurzona mimo swej nazwy półzanurzeniowa :mrgreen: Model będzie jeszcze dociązony paliwem 2x 250ml więc pewnie i ten koniuszek znajdzie sie pod wodą - dziś wodujac zapomniałem o tym szczególe.

Opublikowano

Witam,ale tak moi drodzy sie nie sprawdza ustawienia walu.... odkrecasz ster i srube stawiasz model na stole,koniec dlawicy walu od stolu od 2-4mm i wtedy sruba chodzi w polzanurzeniu.

Za nisko bedzie silnik sie nie wkreci na obroty model wtedy nie wejdzie w pelny slizg,bedzie za wysoko,silnik bedzie jazgotal, sruba nie osiagnie maksimum sprawnosci.

Tak to jest z napedem zarufowym,trzeba znalesc kompromis,ale w mono i offshore jest to proste,gorzej z riggerami bywa...

Opublikowano

Fajna maszynka :D

Gdzie można dostać sam kadłub do takiego lub podobnego modelu :?: Na jakie czas wystarczy te 500ml? W modelu lotniczym to około 20-25min a tutaj :?:

Opublikowano

Ozi - wiem , że tego tak sie nie sprawdza ale od jakiegoś ustawienia trzeba zacząć. Cały wa.ł jest oczywiście pod pewnym kątem bo inaczej nie dałoby się zamocować. Mam mały zapas regulacji - nazwijmy samego pędnika - czyli pochylenia śruby. Tak jak na pierwszej fotce było przy wczorajszej i dzisiejszej próbie;

Dołączona grafika

widać, że śruba jest lekko skierowana ku dołowi. Jakoś tak intuicyjnie wydaje mi się, że powinna ona być raczej równilegla do osi długiej modelu (?). Druga fotka pokazuje ile maxymalnie mogę ją podniesc do góry;

Dołączona grafika

Opublikowano

Gdzie można dostać sam kadłub do takiego lub podobnego modelu

Na przykład u mnie RTR elektryk za jedyne 270zł.Została ostatnia sztuka.
Opublikowano

Na jakie czas wystarczy te 500ml? W modelu lotniczym to około 20-25min a tutaj

Ja zabieram aż tyle paliwa by mieć balast użyteczny, a nie na długie dystanse :mrgreen: Pali to pewnie tyle samo co lotniczy z tym że chyba dłużej pływa sie na max. prędkości niż w modelach latających. Odpalimy - zobaczymy, teraz mo0gę tylko gdybać.

Na allegro trafiają się kadłuby katamaranów ale lepszych jakościowo od mojego bo laminatowe.

Opublikowano

widać, że śruba jest lekko skierowana ku dołowi. Jakoś tak intuicyjnie wydaje mi się, że powinna ona być raczej równoległa do osi długiej modelu (?)

 

Fokker, to wszystko zależy od mocy silnika, i kąta trymu przy jakim ma być osiągana maksymalna prędkość (zwykle ,,atakuje" się na 3,5-4 stopnie trymu, dla katamarana może być 3). Rzecz w tym, żeby suma momentów (hydrodynamicznego, indukowanego sołą silnika oraz momentu oporu kadłuba), które składają się na moment trymujący dziób do dołu. W praktyce jest z tym trochę zabawy i dłubaniny, żeby się wyzerowało... ;).

 

Można to oczywiście wszystko policzyć, jednak Tobie pozostaje raczej tylko próby na wodzie i zgranie tego wszystkiego ,,do kupy".

 

pozdrawiam,

 

Kuba

Opublikowano

Btg mówiąc o trymowaniu miałeś na myśli te dodatkowe stabilizatory przy rufie? Chyba inaczej nie da sietrymować? Moje wykonałem z płytki ebonitowej niestety obustronnie pokrytej miedzią;

Dołączona grafika

Czy "kil" tych stabilizatorów jest konieczny, a jesli tak to w jakich proporcjach? Wzorowałem się na fotce modelu Lamborghini. To jeszcze tylko wzornik "kilu" z kartonu, jest tej samej wielkości co ster poniżej wału śruby.

Opublikowano

Miedź można usunąć za pomocą tego: wytrawiacz. Niekłopotliwe w użyciu, dostępne w każdym elektronicznym.

Wiem, że można wytrawić, nawet zastanawiałem się nad tym z tym, że z jednej strony chciałem zostawić.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.