marek rokowski Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 KU PRZESTRODZE!!! wy pewnie też tak jak ja włączacie ładowarki i zajmujecie się swoimi rzeczami... po pracy włączyłem aku do ładowania (stało kilka aku obok siebie, włączyłem o tyle nieszczęśliwie, że właczyłem wtyczkę ładowania jednego, a wtyczkę balansera od drugiego) ładowarka się ładnie zgłosiła, ładowanie 1 Ah poszedłem więc polatać wracam a tutaj już na parterze smród spalenizny - więc biegiem na piętro! zamarłem widząc biurko! na szczęście mój Anioł Stróż (DZIĘKI CI) czuwał i skończyło się tylko na stratach jak na zdjęciu (dwie ładowarki, 3pakiety, aku do aparatu, kable, podstawa do aparatu, biurko, taboret, parapet, trochę dekoracyjnych pamiatek ze swiata... dzisiaj po południu majstruję metalowy pojemnik(strzynka na listy) z ceramicznym wkładem z płytek - do przechowywania i ładowania lipoli Wam też polecam zająć się tym tematem - póki macie gdzie mieszkać... Ja od wczoraj wieczora dziękuję Bogu że dał mi szansę na zadbanie o bezpieczeństwo... PS. łądowarka "oślepła" zmylona sygnałem z balansera, który wykazywał niski poziom naładowania, i ładowała, ładowała, ładowała... aż zrobiła małe ognisko... nawet nie wybiło bezpieczników...
kogutos Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Nie zawiódł sprzęt tylko jak w 95% przypadków--człowiek. I znowu będzie: jakie te lipo'le niebezpieczne.
ECO400 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Rutyna i tak się stało. Dobrze że biurko sosnowe i na dodatek lakierowane, się nie zapaliło.
RomanJ4 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Dosłownie parę dni temu dyskutowaliśmy na temat stosowania zabezpieczeń do li-poli zwłaszcza w czasie ładowania. I jak zwykle jedni byli za, inni że "to się mnie nie zdarzy" a statystyka dowodzi, że niestety na kogoś prędzej czy później wypadnie. I tylko od nas zależy czy będą poważne konsekwencje. Przykład naszego kolegi Marka wskazuje, że sami nieopatrznie możemy zrobić najgłupszy błąd, zachodząc potem w głowę jak to mogło się stać :?: Niestety, Prawo Murphy'ego działa... :ble:
cyrax_ojz Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 zostawienie ładującego się lipola jest raczej nie na miejscu :wink:
kojot Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 włączyłem o tyle nieszczęśliwie, że właczyłem wtyczkę ładowania jednego, a wtyczkę balansera od drugiego) Hmm, jak to możliwe? Czy przypadkiem połączenie nie jest szeregowe: pakiet-balancer-ładowarka? zostawienie ładującego się lipola jest raczej nie na miejscu :wink: Tyle teorii. Jak idzie dobrze, to po kilku godzinach na lotnisku mam do naładowania 4-8 pakietów. Niestety w międzyczasie muszę zarabiać. Używam li-poli odkąd się pojawiły (2004?) i zawsze ładują się bez nadzoru. Inaczej bym musiał rzucić pracę lub zatrudniać ciecia. Inna sprawa, że ładuję wyłącznie w garażu, w mojej modelarni.
marek rokowski Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Autor Opublikowano 24 Sierpnia 2010 jak widać niestety jest to możliwe: zależy od ładowarki: w mojej napięcie ładujące podaje się na końcówce T a dodatkowo wpina się wtyki balansera w dodatkowe gniazdo w efekcie ładowarka "widziała" cały czas rozładowany pakiet i "dobijała" max prądem ten który był zapięty d oładowania aż go trafił szlag! :/
kojot Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Pulsar rulez! Kolejny raz potwierdza mi się, że to moja najlepsza inwestycja modelarska. A druga to FF9.
MisRC Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 czekaj czekaj a ładowarka nie sprawdza jak w Turnigy Accuelu 6 ze napiecie koncowe na koncowce T to np 12.6 i jak przekracza to napięcie to odcina a balancer nie ma znaczenia?
karambolis8 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 nawet nie wybiło bezpiecznikówCzemu miało by wybić? Bezpieczniki w domach są na 10A, co daje pomnożone przez 230V 2300W mocy. Dajmy na to, że ładowałeś 3S. 2300W/11V = 210A. Takim prądem raczej nie ładowałeś. Ładowarka spaliłaby się o wiele wcześniej (działając właśnie jako bezpiecznik )
cyrax_ojz Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Pulsar rulez! Kolejny raz potwierdza mi się, że to moja najlepsza inwestycja modelarska. A druga to FF9. ja używam takiego balansera i też była to dobra inwestycja http://www.himodel.com/electric/UN-A6_1-6S_High_Precision_Cut-off_Voltage_Programmable_&_System_Voltage_Adjustable_Balance_Charger.html w zeszłym tygodniu zamówiłem rozszerzenie bo mam trochę pakietów i a z tym będzie łatwiej 24 pakiety 2s lub 16 3s lub 8 6s http://www.himodel.com/electric/UN-A6_2-6S_8-Group_Charging_Ports_Max_24packs_Balance_Charging_Extension.html w domu ogranicza mnie zasilacz bo daje około 16-18A przez co mogę łądować tylko 3A/cele ale w warunkach polowych podpięta pod akumulator na pełnych obrotach potrafi naładować szybciej i więcej aż kable serwisowe robią się ciepłe jak miałem zwykłą ładowarkę to potrafiła balansować pakiet przez godzinę bo jedna cela była bardziej rozładowana z tym balanserem nie mam już takiego problemu
bubu2 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 marek rokowski, Było już pytane (nie odpowiedziałeś)-jaka ładowarka? Sprawdzałem z takimi podłączeniami na moich. Nie da się oszukać. A tak na marginesie. Jeżeli nie ma potrzeby, nie ładujmy nigdy dużymi prądami. To zawsze szkodzi akumulatorom. Wszystkim. LiPo też. . A potem mówimy o prawach Murphy`ego. Kojot dobrze powiedział. Nie należy przesadzać (oczywiście w żadna stronę). Co nie zmienia faktu, ze na ogół obserwuje u kolegów ładowanie prądami za dużymi.
cyrax_ojz Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 zależy od tego jakie ma się lipole nie martw się nie przekraczam normy 2C jak sie kupi lepsze to nawet 5c jest dopuszczalne i nie myślę w tym momencie o turnigy nanotech tylko o np. o rhino 1050 3s 40c na nich widnieje metka o dopuszczalnym prądzie łądowania 5c
bubu2 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Czy myślisz, że przyleciałem z Marsa i nie wiem o dopuszczalnych prądach ładowania i mnie oświeciłeś? Zalecane, a dopuszczalne-to nie to samo. Zajrzyj do not katalogowych producentów ogniw, a nie stron sklepów modelarskich. Wyraźnie pisałem.
tombrzus Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Ciesze sie Marku, że w tym nieszczęściu nie stało się nic jeszcze bardziej groźnego. Swoją drogą, to nie bardzo rozumiem to zdarzenie. Wydaje się, że układ balansera i ograniczenia napięcia całkowitego powinny działac niezaleznie, jak suma logiczna a nie iloczyn. Sam mam zawsze opór przed pozostawieniem ładowarki z LiPo bez nadzoru na dłuższą chwilę (dom to "Kanadyjczyk" i lepiej nie ryzykować). pozdrawiam, Tomek
rapier Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 coz..szczescia wiele a nawet bardzo wiele JA trzymam lipote w takiej oto kasetce na pieniadze. kasetka laduje zas zawsze pod nadzorem ( jako takim tzn jestem w poblizu ) KAsetka moim zdaniem sprawdza sie lepiej niz te worki na lipole . nawet jak sie wszystko sfajczy to raczej nic sie nie zapali a sama kasetka jest na tyle nieszczelna ze spokojnie cisnienie i gazy uchodza
robintom Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Nie zawiódł sprzęt tylko jak w 95% przypadków--człowiek. I znowu będzie: jakie te lipo'le niebezpieczne. Jak zrobisz zwarcie NICd czy NiMh to masz też takie fajerwerki jak przy Lipo? A co do bezpieczników to myślałem na początku że to jakieś fanaberie w tym UK wymyślają ale jednak dobra rzecz że w każdej wtyczce jest odpowiedni bezpiecznik.
Greg Opublikowano 17 Października 2010 Opublikowano 17 Października 2010 Miałem nieciekawe zdażenie przy ładowaniu NiMH w nadajniku Hitec Eclipse. Podłączyłem go pod ładowarkę Shark 10 ustawiłem prąd 0.7A bo zależało mi na czasie (poj. NiMH w nadajniku 2700mAh). Wróciłem po około 2 godzinach i co widzę. Akumulatorki tak się przegrzały, że zaczęły przeciekać, od gorąca zdeformowała się obudowa nadajnika, a wylewający się elektrolit zalał część elektroniki w nadajniku. Udało mi się nieco "wyprostować" obudowę na gorąco, ale i tak klapka przykrywająca akumulatory trzyma się na taśmie izolacyjnej. Elektronikę dokładnie oczyściłem i sprzet jeszcze działa. Co do wyglądu nadajnika to od tyłu wygląda tragiczniie Nie mam pojęcia dlaczego ładowarka nie zakończyła ładowania przed całą tą jadką. Teraz ładuję max 0.4A i jeest OK.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.