Skocz do zawartości

Relacja Me-109 G-2 Trop z Małego Modelarza


ppompka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam na mojej nietypowej jak na to forum relacji. Będę budował ME-109 G-2 Trop z małego modelarza. Już raz sklejałem ten model, ale jako jeden z pierwszych wiec nie wyszedł najlepiej. Ten chcę zrobić jak najlepiej, może nawet z leciutka waloryzacją. Jak na razie skleiłem 2 pierwsze segmenty i zabrałem się za wnętrze. Co tam dużo mówić na zdjęciach jest wszystko co na razie zrobiłem.

Dołączona grafika

We wnętrzu dodałem dodatkowe elementy przewidziane przez autora, ale może jeszcze dodam jakieś przewody, rurki, czy co tam było w oryginale.

Dołączona grafika

Zbliżenie na te dodatkowe elementy.

Dołączona grafika

I na orczyk.

Dołączona grafika

To by było na razie na tyle. Mam nadzieję że uda mi się dziś „oszklić” zegary i dokończyć kabinę pilota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy relacji. Teraz zrobiłem już cały kadłub-wszystkie segmenty już razem, brakuje elementów takich jak wlot powietrza, działka, wydech itp. oraz usterzenia. Wydaje mi się że wyszło całkiem całkiem.

Dołączona grafika

Tutaj kabina pilota, brzegi jeszcze nie wyretuszowane.

Dołączona grafika

Zacząłem również skrzydła. Na pierwszy ogień poszedł centropłat

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Potem była dalsza część skrzydeł. Jak na razie szkielet, ale poszycie dojdzie w swoim czasie.

Dołączona grafika

Jutro, albo pojutrze może uda mi się uzupełnić model o skrzydła lub usterzenie.

Jak mi na razie wychodzi te sklejanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi na razie wychodzi te sklejanie ?

Kadłub całkiem nieźle aczkolwiek brakuje porządnego zdjęcia z makro co by było wydać łączenia.

 

Jeśli chodzi o natarcie skrzydeł to popracuj ołówkiem porządnie turlając go od środka po poszyciu abyś miał jak najładniejsze wyoblenie. A zanim go nakleisz to możesz posmarować od środka całe natarcie klejem polimerowym dragon w celu usztywnienia i trwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejam ten model, tyle że z Kartonowej Kolekcji. Inne malowanie.

 

Jest on prosty i raczej ciężko jest popełnić jakiś duży błąd, trzeba by się nieźle starać. :mrgreen:

 

 

 

Co do krawędzi natarcia, to ja używam BCG, smaruję cienką warstwę od środka, czekam aż wyschnie, a póżniej lekko zaokrągam czymś okrągłym (ołówek, coś co mam pod ręką). Mam nadzieję że wiesz, co to za klej BCG? W marketach taki przezroczysty z przezroczystej tubce, nazywa się jakoś B.... C.... Glue. Nie pamiętam nazwy teraz.

 

 

Poczytaj trochę na www.papermodels.pl :)

 

Powodzenia.! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Nie wiedziałem, że ten klej ma taką "szpecjalistyczną" nazwę :P

Zawsze mnie wkurzał bo sie wylewał :D

 

 

Modelik fajny, nie widziałem jeszcze relacji ze składania kartonówek bo się w ten temat nie zagłębiałem ale widzę, że jest się z czym pobawic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obiecałem, że niedługą będą fotki, to już teraz się nie wykręcę. Zrobiłem teraz skrzydła, ale jeszcze bez końcówek.

Od dołu

Dołączona grafika

Od góry

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Już połączone ze sobą

Dołączona grafika

Dołączona grafika

To mi się nie podoba, ale już musi tak zostać.

Dołączona grafika

Tutaj też zdjęcia łączenia segmentów. osobiście wole jak łaczenie jest na 1 wrędze, a nie na 2, dla mnie jest łatwiej dopasować.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I jeszcze ze złożonym kadłubem i skrzydłami

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Największą wpadkę zrobiłem na skrzydłach. Nie wyciąłem miejsca na luki podwozi, i teraz model Edzie musiał obejść się bez nich. Czyli to będzie wersja modelu w locie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem łączenia segmentów można rozwiązać szlifując sąsiednie wręgi spięte np klamerką. Wtedy mają identyczny kształt i nie ma problemu z nie pasującym poszyciem.

 

Krawędzie natarcia trochę brzydko się zagięły. Na przyszłość korzystaj w takich sytuacjach z odpowiedniej średnicy pręta.

 

Szkoda podwozia, ale model fajnie się zapowiada (:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście wole jak łaczenie jest na 1 wrędze, a nie na 2, dla mnie jest łatwiej dopasować.

To trzeba było zrobić tak jak Ci wygdniej :wink:

 

Ja zawsze zaginałem elementy na krawędzi stołu i nie było nigdy problemu z łamaniem papieru... tylko stopniowo wraz z malejącym kątem.

 

Pracuj dalej :) ... ile kartonówek już skleiłeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.