Skocz do zawartości

Faun - wersja z napędem elektrycznym


samolocik

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety mój projekt elektroszybowca Sky-EC 1.7 z Arthobby stanął w miejscu z przyczyn niezależnych o czym jeszcze napiszę w rozpoczętym wątku.

Pora roku, którą mamy bardziej sprzyja modelom, które dobrze radzą sobie z wiatrem, dlatego postanowiłem i nabyłem Fauna. Oczywiście cena modelu również odegrała ważną rolę jako, że "spłukałem się" nabywając Sky-E i dobre wyposażenie do niego. Nigdy nie budowałem tego typu modeli dlatego w tym projekcie postanowiłem sprawdzić, czy przeciętna osoba jak ja, nie mająca doświadczenia modelarskiego a tylko silne postanowienie jest w stanie zbudować taki model w miarę szybko i poprawnie opierając się na wspaniałych relacjach budowy Kolegów z naszego forum. Do klejenia będę używał tylko żywicy 5, 30, 180min. Skrzydła będą lakierowane 2-3 krotnie, zawiasy lotek na taśmie lub silikonie

Postanowiłem nie wstawiać zdjęć i opisów z etapów budowy, które już były opisywane na forum dlatego zdjęć będzie mizernie mało.

 

Na początek - wczoraj późnym popołudniem rozpisałem sobie etapy budowy, które oczywiście życie zweryfikowało chociażby z uwagi na obowiązki rodzinne zajmujące czas.

 

1. Dopasowanie i sklejenie skrzydeł.

2. Sklejenie razem statecznika V.

3. Wykonanie wręgi pod silnik.

4. Laminowanie środka skrzydeł.

5. Wycięcie kabinki w laminacie i obcięcie drugiego laminatu.

6. Wycięcie w kadłubie otworów pod serwa.

7. Przygotowanie kawałków sklejki pod śruby.

8. Pasowanie skrzydeł i statecznika celem nawiercenia otworów pod śruby.

9. Nawiercenie otworów pod śruby i zalanie nakrętek żywicą.

10. 1,5 h przerwy na laminowanie statecznika i lutowanie złączek do aku i wzmacnianie przeźroczystego noska, wykonanie podstawy pod kabinkę.

11. Odkręcenie skrzydeł.

12. Wklejenie wręgi silnika i zalaminowanie jej.

13. Wklejenie noska i białego noska do kadłuba

14. 30min przerwy w tym przygotowanie deseczek pod mocowanie serw w kadłubie i skrzydłach.

15. Lakierowanie skrzydeł.

16. 60 min przerwy w tym montaż dźwigienek w stateczniku.

17. Wycinanie lotek.

18. Wycinanie otworów na serwa w skrzydle, mocowanie deseczek do serw, laminowanie otworu.

19. Montaż dźwigienek lotek oraz malowanie odkrytych cięć lotek i płata.

20. Montaż bowdenów w kadłubie oraz wręgi pod serwa.

21. Montaż serw w płatach, lutowanie kabelków.

22. 30 min przerwy w tym wykonanie popychaczy.

23. Montaż serw w kadłubie.

 

Po rozpisaniu planu i przygotowaniu materiałów ruszyłem do pracy.

 

Poniższa fotka ze szlifowania wzniosu skrzydeł - odkryłem że packa budowlana za 3,50 PLN służąca oryginalnie do zacierania tynków i innych zapraw świetnie nadaje się do celów modelarskich :) Przy tej czynności popełniłem mały błąd. Założyłem sobie, że muszę zeszlifować po 2mm z każdej połówki skrzydła aby uzyskać pożądany wznios 5cm, w praktyce okazało się, że trzeba zeszlifować po niecałym milimetrze, więc miałem dodatkową pracę i skrzydła są krótsze o jakieś 3 mm.

 

Dołączona grafika

 

Następne zdjęcie, które już jest na forum ale postanowiłem je wstawić ponieważ docięcie drewienek pod śruby nożem kuchennym zajęło mi trochę czasu.

 

Dołączona grafika

 

Poniżej ostatnie zdjęcie z tego etapu budowy, który zakończył się o poranku. Skrzydła sklejone, zalaminowanie łączenie, statecznik V sklejony, na krawędzi statecznika węgiel, laminowanie na razie tylko od dołu, wycięty otwór w laminacie pod skrzydłem.

 

Dołączona grafika

 

I tutaj mam zgryz. Model tak ładnie wygląda, że pojawiła się wątpliwość, czy rzeczywiście montować mu napęd :shock:

 

Jeżeli ktokolwiek z Was ma zdjęcie lub namiar na stronę, gdzie jest pokazane jak zamontować napęd elektryczny do Fauna to poproszę o info!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj mam zgryz. Model tak ładnie wygląda, że pojawiła się wątpliwość, czy rzeczywiście montować mu napęd :shock:

 

Jeżeli ktokolwiek z Was ma zdjęcie lub namiar na stronę, gdzie jest pokazane jak zamontować napęd elektryczny do Fauna to poproszę o info!

Mi też było szkoda więc kupiłem drugi laminatowy kadłub z szybą do którego przekładałem skrzydła i stateczniki.

 

Powiem tyle że warto to zrobić... tylko nie przesadź z masą bo będzie miał tendencje do zwalania się ale za to super świszczy w przelocie ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub od Leszka Kwarcińskiego.

 

Modelik prezentował się tak :

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

W środku :

-3s 1050mah

-regiel 40a plush

-4x serwa 10g mg

-silnik turnigy 19a 1050kv

-śmigło aero cam carbon 10x6 składane i turbo kołpak 45mm

 

Waga modelu oscylowała w granicy 750g z tego co kojarzę a czas lotu na aku sięgał 8min. Zakładałem też 2200mah 3s i było fajnie ale silnik ma mocy na styk - model idzie szedł w pod kątek 30stopni gdzieś. Teraz dałbym aku 1500-1800mah i mocniejszy silnik aby wznosił się bardzo żwawo.

 

To co kochałem tym modelem to wyniesienie go w górę tak na 100m i lot w dół pod kątem 45-60stopni z wyjściem około 3-4m nad ziemią modelem rozpędzonym do granic możliwości - super dźwięk i model na wystarczającą siłę aby zrobić pętlę, pół ósemkę kubańską itp - przednia zabawa jak niema termiki :). Na zboczu też sobie super radził, jedyne czego żałowałem to pokrycie modelu folią - ciężko było zadbać oto aby lotki się nie powichrowały itp, teraz bym polakierował to i zostawił ( ew. jakieś paski ozdobne ).

 

Polecam model bo był super ;).

 

ps. termikę też super łapał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w Bdg mamy małe zagłębie faunów i elfów.

Modele świetnie latają na zboczu. Warto robić im hak. Z napędem też nieźle popylają i nie można ich zniszczyć prędkością - można katować do woli - beczki , pętle , kosiaki aż gwiżdże.

 

Ładnie zamontowany napęd miał na mo forum Kolega - motyl ale w elfie ale to bliźniaczy model. Nawet tam wario wpakował.

 

Ja jednak uważam , że najlepiej lata się takim modelem na zboczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to będzie elektro. Najwyżej jak się nie uda to dokupię jeszcze jeden kadłub ale to już pewnie na wiosnę. Teraz muszę przemyśleć jaki silnik wstawię, póki co kandydatem jest inrunner Mega 16/15/7 z mojego Blizzarda. Musze też przemyśleć chłodzenie jako że nie mam kołpaka wentylowanego, a nawet gdybym miał to przy średnicy kołpaka 32mm otwór chłodzący nie jest wystarczający (to wiem z Blizzarda, gdzie kołpak jest trochę większy). Prawdopodobnie nos kadłuba będzie w kształcie jajka z otworem chłodzącym w górnej części tuż nad silnikiem. Pozostaje też kwestia znalezienia czasu, może następna weekendowa nocka i będzie po temacie :roll:

 

edit: Krzysiek dziękuję za wszystkie dane i zdjęcia, które przydadzą się do przemyśleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nos kadłuba będzie w kształcie jajka z otworem chłodzącym w górnej części tuż nad silnikiem.

 

Zastanowić sie też trzeba by było nad samym montażem silnika i wyposażenia:

- mało miejsca na cokolwiek tym bardziej, że ja już na przykład mam kadłub posklejany.. ponieważ model lata na górkach (gdybym miał znów stan z fabryki - całkowicie inaczej bym wszystko rozplanował)

- zakładany nosek pod którym ty pewnie też masz serwo/a

 

Montaż silnika w nosku znacznie skróci ci wewnętrzną część kadłuba, pozostanie opcja braku kierunku na ogonie i małe pakiety w kadłubie pod skrzydłem..

Gdybym jeszcze raz "kleił" ten model - pakiet z odbiornikiem dałbym pod skrzydłem a serwo (tylko jedno) tuż za nim na małej półce.

Wtedy powinien się zmieścić regulator z silnikiem z przodu :]

- zastanawiam się też jak rozwiązać podłączenie "prądu" do silnika - w momencie gdy nosek z nim właśnie będzie nasuwany ...

 

 

Kto wie może faktycznie najlepszym rozwiązaniem będzie dorobienie drugiego kadłuba :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz też zrobić tak, jak ja w większym Mefisto:

 

Dołączona grafika

 

Odbiornik za krawędzią spływu skrzydła->serwo wysokości pod skrzydłem->potem miejsce na pakiet->półwrega->silnik. Regulator przykleiłem od wewnątrz w nosku na silikon do górnej ścianki.

 

Zamówiłem drugi nosek do wersji szybowcowej i wkleiłem w czubek balast do wyważenia.

 

Jak chcesz motoszybowiec, to w miejsce na pakiet wkładasz lipola i nakładasz nosek z silnikiem. Jak szybowiec, to zamiast lipola wkładasz pakiet od zasilania odbiornika i nosek do wersji szybowcowej. Nie wiem czy to wszystko pomieścisz w mniejszym Faunie, ale może się uda.

 

Wadą tego rozwiązania jest osłabienie wewnętrznego noska, trzeba go powzmacniać szkłem i węglem. Za to dostajesz bardzo uniwersalne latadło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Faunie jest zdecydowanie mniej miejsca niż w Mefisto. Zastanawiam się, czy nie wyrzucić wewnętrznej części (tej przeźroczystej) noska i wyciąć w białym nosku kabinkę, wzmocnić nosek węglem i laminatem podczas łączenia z kadłubem, czyli przerobić na typową wersję kadłuba z kabinką. Wtedy będę miał tylko elektroszybowiec. Jeżeli zrobię to dobrze to powinno wyjść mocniej niż w wersji uniwersalnej prezentowanej przez Wojtka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też było szkoda więc kupiłem drugi laminatowy kadłub z szybą do którego przekładałem skrzydła i stateczniki.

 

Powiem tyle że warto to zrobić... tylko nie przesadź z masą bo będzie miał tendencje do zwalania się ale za to super świszczy w przelocie ;].

Jestem podobnego zdania i zwolennikiem drugiego kadłuba w wersji silnikowej, też tak miałem w swoim modelu ze skrzydłami od Elfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Udało mi się dzisiaj wyrwać troszkę czasu i pomalować skrzydła specyfikiem oferowanym przez Art-Hobby. Wygląda jak zwykły lakier nitro z tą różnicą, że po dodaniu odrobiny rozpuszczalnika w niektórych miejscach przy po malowaniu powstały brzydkie ślady (przed dodaniem było ok) wyglądające coś ala mikrofilm robiony do modeli halowych oglądany pod światło w fazie zastygania na tafli wody. Pewnie źle wymieszałem przed malowaniem :oops: . Na całość pójdzie jeszcze 1 warstwa lakieru akrylowego do parkietu, może to coś poprawi.

 

Po długim rozmyślaniu jak przerobić kadłuba Fauna na wersję elektro zawitałem do Perfecthobby i dzięki ich uprzejmości udało mi się błyskawicznie nabyć kadłub od Spina. Kadłub jak widać na zdjęciu jest identyczny z kadłubem Fauna poza kabinką i znikomą ilością węgla go wzmacniającego.

 

Dołączona grafika

 

Obciąłem nosek, zrobiłem wręgę i wstępnie przymocowałem ją na CA. Niestety kadłub jest bardzo wąski dlatego wręga o średnicy 28mm jest tuż przy kabince co z pewnością nie wzmacnia konstrukcji. Spróbuję do środka kadłuba wkleić trochę wzmocnień z rowingu węglowego.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się dzisiaj wyrwać troszkę czasu i pomalować skrzydła specyfikiem oferowanym przez Art-Hobby.

Napisz coś więcej o tym produkcie.

Czasu na budowę niestety dzisiaj brakło więc przynajmniej wpiszę kilka moich zdań na podstawie instrukcji stosowania lakieru rozprowadzanego przez Art-Hobby.

 

"Specjalny lakier z wypełniaczem celulozowym do wykańczania płatów fornirowych."

Po obróbce skrzydła (szlifowanie pod lakier) malujemy raz Caponem i po godzinie przecieramy drobnym papierem 400 potem nakładamy 2-3 warstwy lakieru z wypełniaczem w odstępie 15min. Lakier zawiera celulozę i należy go mieszać przed nakładaniem kolenych warstw. Po nałożeniu skrzydła muszą przeschnąć przez min. 2 dni potem je szlifujemy papierem 320 a zaokrąglenia 500 co zajmuje ok. 2h. Po szlifowaniu zabezpieczamy skrzydła przed wilgocią 1 warstwą lakieru akrylowego lub poliuretanowego lub nitro. Zalecany również lakier do podłóg (ja zakupiłem akrylowy Beckersa, którego dobrą jakość znam). Po wyschnięciu jeżeli ktoś ma taką potrzebę to może na mokro gąbką 500 doszlifować skrzydła lub polerować pastą samochodową lub zabezpieczyć pastą woskową. Po tych czynościach można odcinać lotki itd.

 

[edit 25.09.10] po zakończeniu malowania (3 warstwy) skrzydeł lakierem oferowanym przez art-hobby mogę powiedzieć, że drobne pory wypełnia, ale jeżeli ktoś chce mieć dobrze wykończone skrzydło to sam wspomniany lakier na wypełnienia to za mało. Lakier szlifuje się w miarę dobrze, tj, nie jest za miękki i trzeba pświęcić trochę czasu. Te 2 godziny podane w instrukcji użytkowania lakieru jako orientacyjny czas szlifowania płatów to rzeczywiście prawda. Mi nie zależało na dobrej powierzchni więc odpuściłem sobie szlifowanie po ok. 35 minutach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Czasu mało ale prace troszeczkę posunęły się do przodu:

 

W kadłub zostało wklejonych 5 wzmocnień węglowych i przylaminowanych tkaniną.

 

Dołączona grafika

 

z uwagi na użycie innego kadłuba dostosowanego do innego profilu skrzydła zostało nadlane łoże pod skrzydło żywicą z mikrobalonem.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ja też składam FAU-na i powoli brnę ku końcowi oczywiście wersja elektro co przystworzyła nie lada kłopotu w tak ciasnym kadłubie.Porobię parę fotek i wrzucę za jakiś czas

Potrzebował bym informacji:

Jaka jest waga skrzydła z tego modelu bo ja mam zrobione ale na innym fornirze (nie topola) i chciał bym wiedzieć jaką mam różnice wagową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.