Problem z zasięgiem (MAGICZNY)

[POGO]

Witam pisze w imieniu kolegi Skidana ,ponieważ przytrafiła się mu dość ciekawa awaria.

trenując loty bojowe combatem (model epp , wzmacniany węglowymi prętami ,3 serwa ,regler chyba 18 A ,odbiornik 35mhz)

zawisł na drutach średniego napięcia (przyczyna prawdopodobnie zanik sygnału ) po odzyskaniu modelu dzieje się następująca

rzecz ,model totalnie nie łapie sygnału (złożona antena max zasięg 5 m rozłożona 70m )aparatura hitek flash .

Ok ,każdy powie sprzęt odbiorczy padł i tu się zaczyna zabawa, wymieniliśmy kwarce zero poprawy ,ok wymieniliśmy odbiornik zonk , dalej to samo

ok wiec może coś z napięciem, może regler , wymieniamy regler, najpierw stary odbiornik potem nowy ,zasięg dalej nie uległ zmianie .

W tym monecie padła diagnoza że nadajnik padł (ciekawe jak? nie wisiał na drutach )ok wymiana aparatury na eklips 7 z nowym odbiornikiem i

zgadnijcie ,nic się nie zmieniło. Osobiście uważam że to jakiś kosmos ,co może być nie tak (czy model może jakoś trwale sie naładować i pochłaniać fale ??

Wraz z Skidanem wymieklismu i teraz pytanko do was drodzy koledzy co robimy źle ??

[meloow]

hmm ciekawe czy robiliście próby na innych serwach, bo może tu jest problem !?

[Marcin]

Wlozcie stare wyposazenie do innego modelu albo nawet poskladajcie na stole bez modelu i zobaczcie

[madrian]

To proste... Model się częściowo zwęglił na drutach i węgiel odcina fale.

[skidan]

hmm ciekawe czy robiliście próby na innych serwach, bo może tu jest problem !?

No właśnie jedyna rzecz, która nie była wymieniana to serwa. tzn. wypięliśmy raz serwa od lotek (2szt) i zostało tylko serwo od wysokości i dalej nic :shock:

 

Wczoraj chciałem koniecznie polatać na tym sprzęcie i podłączyłem odbiornik Assana 4 kanałowy i za skarby świata nie mogłem go zbindować. Udalo mi się to 1 raz po ok. 15 minutach powtarzania czynności, ale po odłączeniu zasilania znowu nie moglem złapać sygnału. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym tematem. :shock: