Pit Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Witam kolegów. Mam problem z moim aixem. Otóż świeca wytrzymuje mi maksymalnie 2 loty. Nie mam już zielonego pojęcia co może być przyczyną. Zaczęło się to gdy silnik kończył swój żywot z powodu wyeksploatowania. Wymieniłem jednak tuleję i tłok, dotarłem silnik i to samo. Nie ma znaczenia mieszanka. Uboga czy bogata - dwa loty i po świecy. Świece o.s. max 8 lub o.s. max 7. Paliwo arcticglow A10/19TLRD - 5 litrów (Aero 10% nitrometanu/19% oleju ryc i synt). Macie jakiś pomysł? Jak tak dalej pójdzie to ten silnik mnie puści z torbami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Zbyt wysoki stopień sprężania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Hmm. Teraz gdy silnik dotarty to bym się zgodził. Ale jak był przed remontem to punkt kompresji przechodził gładko, sprężanie było kiepściutkie. Zresztą z tym parametrem nie ma manewru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 a podkładki pod głowicę to są na ozdobę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Podkładka. http://manuals.hobbico.com/osm/46ax-manual.pdf str 14 podkładkami można obniżyć stopień sprężania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Ozdoba z nich żadna. Z kąd jednak wiedzieć czy sprężanie jest za duże czy za małe? Jak to zmierzyć? No i fakt podstawowy z przed remontu silnika: Było długo długo ok a zaczęło się jak kompresja zaczęła się kończyć. Zatem stopień sprężania jako przyczyna odpada. Może problem jest w paliwie i ciepłocie świec? Może tu musi być odpowiednia kombinacja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Stopień sprężania - zmierzyć, a jak tu kłania się literatura. Kolego mylisz stopień sprężania z kompresją, a to dwie różne sprawy...Ten pierwszy nie zmienia się w trakcie eksploatacji silnika (no chyba że go użytkownik zmieni) natomiast kompresja może się z czasem zmniejszyć.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DARIUS1 Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Latam na takim paliwie i nie mam żadnych problemów z świecami ,silniki asp 61i 15 dwa os 10 także obstawiam stopień sprężania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Paweł: Masz rację z kompresją i stopniem sprężania. Nie pisałem, że to to samo. Ale domyślam się że w dalszym rozumowaniu chodzi Ci o ciśnienie panujące w cylindrze tuż przd zapłonem mieszanki. Tutaj kompresja ma już znaczenie zasadnicze. W silniku wyekspolatowanym będzie ona znikoma. Jednak ten tok chyba nic nie wytłumaczy ponieważ nic nie majstrowałem przy silniku, nie podszlifowałem głowicy. Było naprawdę bardzo długo dobrze a problemy zaczęły się gdy silnik kończył swój żywot. A teraz po dotarciu na nowym zestawie tuleja-tłok jest to samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DARIUS1 Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Ja bym spróbował na innym paliwie bez nitra i wtedy będziesz miał 100 % pewności odnośnie paliwa, bo z tym różnie bywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 Przyjrzyj się dokładnie przepalonemu olejowi i zobacz czy nie ma w nim jakichś opiłków. Jeśli coś takiego znajdziesz, to masz przyczynę. Możliwe, że z jakiegoś powodu coś tam w środku skrobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 3 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Przyjrzyj się dokładnie przepalonemu olejowi i zobacz czy nie ma w nim jakichś opiłków. Jeśli coś takiego znajdziesz, to masz przyczynę. Możliwe, że z jakiegoś powodu coś tam w środku skrobie.Faktycznie, w oleju widać wtrącenia metalu. Jest to takie czarno-metaliczne zabarwienie oleju. Jednak nie dopatrzyłem się jakiegoś patologicznego skrobania w silniku. Może to zabarwienie jest spowodowane tym, że silnik wciąż się dociera? Tak czy owak mikroopiłki są. Nie wiem jednak dlaczego niszczy to świece. Świeca uszkodzona jest w taki sposób, że spiralka zapada się w głab świecy,prąd (o dziwo) płynie ale świeca nie żarzy. Może problem tkwi w tym, że te świece lub paliwo i świece są źle dobrane. Jak eksploatujecie wasze oesy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 nie sądzę, żeby paliwo miało wpływ na przepalanie świecy ... raczej coś ze sprężaniem a nie szlifowałeś czasem górnej pokrywy głowicy???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Jest to takie czarno-metaliczne zabarwienie oleju. Jednak nie dopatrzyłem się jakiegoś patologicznego skrobania w silniku. Może to zabarwienie jest spowodowane tym, że silnik wciąż się dociera? Tak czy owak mikroopiłki są. Skoro silnik swoje przelatał, to być może łożyska dogorywają? Z drugiej strony, OS zaliczył kiedyś wpadkę z łuszczącym się niklem z tulei - być może trafiłeś na felerną sztukę? Zbyt uboga regulacja przyspieszała ten efekt. Oglądałeś starą tuleję jak wygląda pokrycie od środka, zwłaszcza w okolicy portów? Pozdr., Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Tak czy owak mikroopiłki są. Nie wiem jednak dlaczego niszczy to świece. Ano opiłki działają na spiralkę świecy jak pociski na tarczę. To, że są one małe, nie znaczy, że co jakiś czas nie trafi się wystarczająco duży aby zniszczyć świecę. Najpierw musisz zlokalizować przyczynę ich powstawania, docieranie nie ma tu nic do tego. Upewnij się, że nie powstają one w środku silnika. Często coś takiego ma miejsce na połączeniu tłumika z silnikiem, wtedy nie ma problemu. Rozumiem, że wymieniając zestaw tłok/cylinder wymieniłeś też łożyska i sprawdziłeś stan czopu wału korbowego, czy tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 4 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2010 Tak czy owak mikroopiłki są. Nie wiem jednak dlaczego niszczy to świece. Ano opiłki działają na spiralkę świecy jak pociski na tarczę. To, że są one małe, nie znaczy, że co jakiś czas nie trafi się wystarczająco duży aby zniszczyć świecę. Najpierw musisz zlokalizować przyczynę ich powstawania, docieranie nie ma tu nic do tego. Upewnij się, że nie powstają one w środku silnika. Często coś takiego ma miejsce na połączeniu tłumika z silnikiem, wtedy nie ma problemu. Rozumiem, że wymieniając zestaw tłok/cylinder wymieniłeś też łożyska i sprawdziłeś stan czopu wału korbowego, czy tak? Podczas wymiany rozebrałem silnik do ostatniego elementu. Wymieniłem tylko tuleje+tłok. Pozostałe elementy w tym łożyska był w znakomiej kondycji. Poza wymianą ww. zestawu nie robiłem z silnikiem żadnych innych zabiegów. Problem ze świecami rozpoczął się jeszcze przed remontem. Miałem nadzieję, że po remoncie wróci wszystko do normy ale niestety nie wróciło. Świeca żyje maksymalnie 2-3 loty. Na styku cylindra z tłumikiem jest ok, cóż trzeba będzie silnik w takim razie wymontować i ponownie rozkręcić. Dzięki za wskazówki, o tych opiłkach nie myślałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 9 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2010 MASK twoja diagnoza była trafna w stu procentach. Niestety nie oznacza ona dla mnie nic dobrego. Silnik jast załatwiony na cacy. Po zdjęciu głowicy zauważyłem sporo opiłek, jedna z nich rozmiaru połowy głowki od szpilki. Te opiłki pochodziły z tłoka. Przyczyną była wada tulei a dokładnie trzech otworów wlotowych. Były ona ostra jak żyletka i były "wgięte" do wewnątrz tulei. Zastanawiające jest to, że silnik z taką masakrą w środku pracował prawidłowo. Zobaczcie jak wygląda tłok i głowica po bombardowaniu opiłkami. Naprawdę niewiarygodne, że ten silnik pracował. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.