Skocz do zawartości

Mustang


Qbatus

Rekomendowane odpowiedzi

f-150,mirolek napisał/a:

zobaczył na filmie możliwości Twojego Mustanga i pewnie poczuł się nieswojo a ja dodam, że widziałem Mustanga w locie i potwierdzam, że jest się czego bać :rotfl:

Wiadomo "kundle" są bardziej agresywne niż "czysta rasa" :twisted:

 

Dokładnie pisząc te słowa oto mi chodziło Marku.Jeżeli ktoś zrozumiał inaczej to przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie dajcie spokój. Ja się tak szybko nie obrażam, poza tym jestem chyba zbyt leniwy, żeby zwracać aż taką uwagę na detale, szczególnie w modelu, gdzie jest wielkie prawdopodobieństwo, że przy najbliższym niedzielnym treningu będzie w strzępach.

Jestem z tego modelu bardzo zadowolony i będę nim z dumą latał nawet jak komuś się nie podobają skrzydełka albo kabinka :)

 

Wojtku, a Ciebie już nie raz namawiałem, żebyś zrobił jakiegoś ESA. Czas poczuć adrenalinę, zamiast turlać się po niebie kolejną, aczkolwiek piękną Cessną :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie najwyższa pora ,więc trzeba poszukać jakiegoś "modela" którego jeszcze nie wystrugano.Miałem w zeszłym roku FW-190 z czeskiego zestawu.Pełno kadłubowy z przeszkloną kabiną (to się chyba EPA nazywa),ładna maszynka kupiony od Mirka (Leda_g) polatałem i sprzedałem.Chyba jeszcze lata w Krakowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no tak zapomniałem. No to podciągniesz się z Beaverem :) Mam już rysunki skrzydła tylko brak czasu na podesłanie Jackowi. Zrobię to dzisiaj pewnie bo wyślę mu jeszcze do wycięcia moją tajną broń na WWI do Bolesławca :devil:

Wpadnij w niedzielę o 9 na Czyżyny jesteśmy z chłopakami umówieni na trening ESA to Ci dam płytę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Mustangów już było na forum kilka wersji jednak ten model Kuby, został wybrany jako wzór do dalszego rozwijania projektu przez modelarzy "Eskadry Kraków"

 

W efekcie tworzonych kolejnych wersji projektu powstał bardzo zgrabny i lekki myśliwiec, o charakterystycznej sylwetce. Model nie odzwierciedla makietowych zamierzeń Marka Rokowskiego (który go wycinał) ale całkowicie spełnił pokładane w nim oczekiwania na szybkiego i zwrotnego myśliwca ESA.

 

Lekka konstrukcja (z pakietem do lotu tylko 320-330g w zależności od rodzaju Li-po) duże wychylenia lotek i sterów oraz mocny silnik (w tym przypadku arrowind 2210/30) pozwalają mieć nadzieję na sukcesy tej konstrukcji w nadchodzących zawodach.

 

zdjecie modelu po oblocie ....

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6621

 

oraz w parze z innym myśliwcem RAF-u ....

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6622

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

ładna maszyna i bardzo widoczne malowanie ..... przeciwnik w sam raz dla mojego nowego "Emila" :rotfl:

 

Moja wersja P-51 (post z kwietnia) już się wyeksploatowała i wyposażenie przeniosłem własnie do me-109 ... przy tak intensywnym lataniu Eskadry Kraków czas życia modelu to 3-4 miesiące :rotfl:

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata super. Jest bardzo zwrotny i szybki. Momentami aż za bardzo :mrgreen:

Więc wracamy do właściwej dyskusji :)

Już się przekonałem, że zbyt szybki model wcale nie jest takie super. Kilka razy mi się zdarzyło, że goniąc wolniejszego przeciwnika w szybkim nawrocie lub pętli już myślałem, że go capnę przy samej :ass: aż tu wyskakiwałem przed niego i to on zcinał mnie.

Poza tym mniej doświadczeni maja problem z oceną prędkości i odległości i mogą nam się wpakować między skrzydełka :rotfl:

Wydaje mi się, że najlepiej mieć model o podobnych osiągach lub delikatnie szybszy. Poza tym zawsze można zrobić ciaśniejszy nawrót :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze można zrobić ciaśniejszy nawrót

Gorzej jak już EPA masz na 125% a przeciwnik i tak jest zwrotniejszy :-(

 

Dziś w czasie walk treningowych testowałem dwa rodzaje śmigieł 8x4 - najpier GWS-a a potem Tower-Pro. O różnicy uzyskiwanej prędkości wspominac nie muszę a bilans cięć 0 -3 w dwóch walkach przemawia na korzyść szybkiego modelu.

Biorąc poprawkę na element losowy jaki zawsze towarzyszy walce ESA oraz moje przyzwyczajenie do szybkości uważam, że prędkość a zwłaszcza umiejętność jej regulacji to jedno z podstawowych kryteriów sukcesu.

 

Mniej zwrotny ale szybki model potrafi dojść przeciwnika na prostej a sama zwrotność przy mniejszej prędkości pozwala jedynie na atak poprzeczny co jak wielokrotnie sprawdzaliśmy jest ryzykowne dla obu modeli :lol2:

 

Pointa: dobry Mustang to szybki Mustang

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Na początku większość lata na pół gazu po pewnym czasie na fula tylko jednoczesne operowanie mocą i nadążanie za ruchami przeciwnika to stanowczo zbyt wiele dla średnio zaawansowanego pilota . Dlatego dla wielu mocny silnik to zbyt szybki model i znaczne obniżenie skuteczności polowania w stosunku do popularnych i tanich silników . Nastepny problem to skończona pojemność akumulatora ,która kończy się szybciej na mocnym silniku. Ja zdecydowanie wolę dzikie mustangi , kucyki zostawiam tym którzy zaczynają ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.