Skocz do zawartości

LATANIE W CHORZOWIE - WĘZŁOWIEC


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj Mariuszu!

Gdzie Ty latałeś? U nas w Chorzowie czy w Katowicach na Muchowcu (piszesz o Katowicach)? Dawno takiego zapylenia nie widziałem :shock:

  • Odpowiedzi 318
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

U nas, u nas, na Muchowcu nie latam.

Ja też nie widziałem naprawdę dawno. Ale akurat to sprawdziłem na sobie

Pogoda była bardzo ponura, ale nie padało więc co mi szkodziło sprawdzić kilka pakietów :)

Było to w czwartek - na zdjęciach jest data - latałem od ok. 8:00 do 9:30.

Opublikowano

Zmylił mnie podpis o Katowicach "Mieście ogrodów" - dlatego moje pytanie. Dopiero zauważyłem ten specyficzny znak drogowy odbijający się w dachu auta :) Teraz poznałem, że to w Chorzowie. Może takie zapylenie po jakiś pracach na pobliskich polach uprawnych? Huta Kościuszko (kopciuszko) już nie kopci i pobliskie kopalnie pozamykane... Ciekawa sprawa.

Opublikowano

To nie wyglądało jak prace polowe - raczej jak popiół. Może to z tego pobliskiego komina na zachód od lotniska? Niby nie, bo wiało z południa, ale kto wie...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@Cimek - pewnie nie będziesz w stanie znaleźć tego miejsca gdzie Skywalker zakończył swój lot? Ja niestety nie potrafię. Okazało się, że ten GPS to nie dość, że trzeba sprowadzać zza granicy to jeszcze kosztuje ok. 69 euro...

Opublikowano

Mariusz - szczerze współczuję!

Dziś właśnie Mateusz był u mnie i opowiadał. :D

Powodzenia w poszukiwaniach!

Opublikowano

Byłem tam następnego dnia, próbowałem znaleźć miejsce po filmiku, ale to szukanie gps'a na łące.

 

Trochę zdjęć:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Straty:

 

- wgniecione 2 pakiety

- poobijana komórka, która chwilowo robiła za kamerę

- właściwie brak przodu

- złamana belka ogonowa

- popękane skrzydła tam, gdzie były blisko silnika,

- pęknięty pręt nośny skrzydeł

- wyrwane anteny z odbiornika, wygięta płytka odbiornika - wygląda na zgnieciony,

- strata GPS z żyroskopu

- OSD chyba przeżył, trochę powyginany

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=0iC_KlFnGOA

Opublikowano

Byłem w tym miejscu gdzie własnie uderzył model o ziemię, ale nic tam nie znalazłem... Prawdopodobnie gdy łopata pękła uderzyła w kabel od GPS i on odleciał ... A on mógł odlecieć pare set metrów...

Opublikowano

GPS był przyklejony do kadłuba więc raczej powinien odpaść przy uderzeniu, ale nie dość, że jest mały i zielony to mógł polecieć daleko. Jak pamiętasz jeszcze gdzie to było to podjechałbym sprawdzić to jeszcze raz - może będę miał szczęście.

Opublikowano

Trzeba tam wysłać mojego Młodego to pewno znajdzie. Benedykt znalazł LiPo monitor w wysokiej trawie :shock: po moim wypadku ! Jeszcze parę razy różne inne części też mu się udało odszukać - ma chłopak oko i szczęście ( po tatusiu :) )

Opublikowano

Pewnie, że mogło, nic nie jest wykluczone, siły tam musiały być takie (nie wiem skąd), że rozleciało się to w powietrzu. Mogło być też tak, że przewód z serw wyrwał przewody z gps, bo były splecione razem.

 

Napisałem do sklepu - będą dzwonić do fabryki - może uda się kupić sam moduł. Pisali że powinno być wiadomo gdzieś do 2 tygodni.

Opublikowano

Po prostu gdy śmiglo się rozleciało, na wskutek wibracji ,pękło mocowanie silnika, zarazem śkrzydła byly mocowane na gumie w tym momencie z przeciążenia skrzydeł pękł pręt i sam widziałeś co było później...

 

 

Znajdzie się zguba ,mam taką nadzieje :P

Opublikowano

Witam,

 

Przyznaję, pogrom tego dnia był niesamowity - na 6 modeli w powietrzu, 4 ze stratami. Nasz Phoenix (a.k.a. "latająca neonówka") na szczęście przeżył, ale rączki aż się trzęsły podczas lotu z takim obciążeniem psychicznym ;)

 

Co do Skywalkera - szczerze współczuje; podobnie również do Mateusza myślę, że moduł GPS mógł gdzieś w powietrzu odpaść i niekoniecznie musiał upaść w miejscu, w którym spadła cała reszta... Na koniec sezonu to chyba warto by było się przejść po tych całych polach z wykrywaczem metali, to myślę że wszystkie zguby by się znalazły; póki co, szukanie "na oko" w wysokiej trawie małych części to nie lada sztuka (nie wspominając o znalezieniu już czegokolwiek wielkości paczki zapałek)! Cóż, takie życie modelarza...

 

Pozdrawiam, pandominox

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.