freekamil Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Posiadam silnik jak w temacie i problem polega na tym że coś w silniku zaczęło ocierać. Zaznaczam że silnik ma przepalony niecały litr. Początkowo pomyślałem że to może łożysko lecz po odkręceniu tylnej pokrywy okazało się że łożyska są wporządku za to pokrywa jest porysowana. Wnioskuje że to ociera wał lub korbowód tylko dlaczego? Coś się przesuwa do tyłu?
MASK Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Czy ociera przy zamocowanym śmigle, czy bez?
freekamil Opublikowano 28 Listopada 2010 Autor Opublikowano 28 Listopada 2010 Gdy silnik pracuje słychać dziwne odgłosy lecz pomimo to pracuje prawidłowo, natomiast gdy nie pracuje to pokręcając wałem jest wrażenie zatartego łożyska.
RomanJ4 Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Zimny silnik będzie "skrzypiał" przy obracaniu śmigłem podczas przechodzenia przez GZP, a wynika to z technologii ABL (Advanced Bi-Metallic Liner) i stożkowemu cylindrowi, który po rozgrzaniu nabiera własciwe wymiary.
Pit Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Nie odpalaj tego silnika w tym stanie. Musisz koniecznie znaleźć przyczynę. Sprawdź bardzo dokładnie jeszcze raz łożyska. W jednym z moich silników (OS46) rozsypała się kulka, miał on jednak znacznie więcej przelatane od twojego.
Leszek_K Opublikowano 29 Listopada 2010 Opublikowano 29 Listopada 2010 Mogles puknac w wal od przodu, mogl sie troszke do tylu przesunac i wecuje o dekiel. Na to wskazywalyby rysy na deklu. Oprzyj motorek nosem (nie walem tylko nosem karteru) o jakis kawal twardego drewna (wywierc w klocku dziura na wal), przyloz kawalek twardego drewna do walu od drugiego konca i przywal mlotkiem. Z czuciem.
freekamil Opublikowano 29 Listopada 2010 Autor Opublikowano 29 Listopada 2010 Tak też zrobiłem, odkręciłem tył i delikatnie puknąłem w wał, po złożeniu jest dobrze tylko jaką mam gwarancję że znowu się nie cofnie.
Leszek_K Opublikowano 30 Listopada 2010 Opublikowano 30 Listopada 2010 To sie dzieje zwykle gdy przywalisz rozrusznikiem w kolpak a piasta smigla nie jest prawidlowo zamocowana. Nie pamietam jak to jest w 61FX - jezeli to jest klin - sama piasta musi dochodzic do lozyska, na sztywno. Ma sie oprzec o srodkowy pierscien lozyska. Jezeli to stozek - stozek ma sie oprzec o srodek lozyska. Jezeli tak to zamocujesz - wal nie ma mozliwosci by sie cofnac. Proste?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.