Skocz do zawartości

RC Paraglider


miros18

Rekomendowane odpowiedzi

  • 7 miesięcy temu...
  • Odpowiedzi 162
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dziś spróbowałem oblatać nowy wózek wraz z nowym skrzydłem

Jednakże pojawiły się od samego początku problemy.

 

1. Wózek wyszedł mi zdecydowanie za ciężki ( 1450 gram - zachciał mi się sterowanego przedniecgo kółka ) do tego skrzydła 2 m z groszami . Po 1,5 godzinym zmaganiu paralotnią - nie czuję ręki :? .

 

2. Podczas startu zauważyłem, że ciężko jest postawić do poziomu skrzydło. Skrzydło zachowywało się, tak jak czasza spadachronu - rozkładało się w miarę na powietrzu - jednakże przy dłuższych linkach postawienie skrzydła graniczyło z cudem.

 

Skróciłem tymczasowo przednie linki - skrzydło udało się "postawić", jednakże pojawiła się tendencja do jego składania lub "zafalowania" krawędzi natarcia w czasie lotu.

 

Jak wygląda to w prawdziwych skrzydłach - postawienie czasy jest proste, czy też pojawiają się takie straszne komplikacje ?

 

3. Prawdopodobnie mam źle dobrany środek ciężkości wózka. Sugerowałem się opiniami, że wózek po zawieszeniu na głównych linkach powinien mieć uniesiony przód. Taki układ powoduje, że po wyrzucie przód wózka jest mocno uniesiony i zamiast ruchu postępowego mamy próbę zawisu na śmigle. Ponadto skrzydło stwarza w tym czasie spory opór, gdyż w stosunku do wózka znowa ustawia się pod sporym kątem - coś jak prawie spadochron w wahadłowcu. Aby wózek nie przyglebił trzeba dać gaz na maksa i pomodlić się, aby nie zahaczył o ziemie. Tu daje znać masa wózka. Jeżeli już paralotnia wystartuje - to wtedy już jakoś leci - ale cały czas z uniesionym przodem.

 

Po kilkunastu próbach ( albo po kilkudzięciu - już przestałem liczyć ) :crazy: wreszczie udało mi się wystartować paralotnią.

 

4. Kolejny problem - to sterowanie. Model bardzo wolno reaguje na zaciąganie linkami. Być może mam za mały wychył ramion ( około 14 cm między maksymalnym, a minimalnym ) lub jest to kwestia źle dobranych długości linek dla całej czasy ( lub źle powiązanych ). Czasami miałem wrażenie, że paralotnia "olewa" mój wysyłek w sterowaniu :evil:. Nawet raz mi ciśnienie skoczyło, gdy po ledwo udanym nawrocie nie chciała w ogóle ponownie zakręcić zbliżając się do oddalonego o 50 metrów mojego samochodu. Pozostało mi tylko wyłączyć silnik i robić ostre przyziemienie - udało się to 2m przed samochodem.

O wiele lepsze efekty uzyskałem na poprzednim wózku wraz z dużo mniejszą czaszą przy sterowaniu poprzez zmianę środka ciężkości ( jedno ruchome ramię ).

 

Poniżej są zdjęcie czasy - prosiłbym ocenę znawców, czy ta czasza nadaje się do modelu paralotni ( ewentualnie co w niej przerobić - mam wrażenie oglądają różne zdjęcia, że za małe mam otwory wlotowe) , czy też można sobie dać spokój z nią. W poprzednuch postac widziałem sposób ustawienia konta natarcia za pomocą bloczków. Może z tego skrzystam ?

 

Na pewno będę musiał chyba wykonać inny wózek ( albo go zdecydowanie odchudzić :mrgreen: ). Zastaniawiam się tylko z jakich materiałów go wykonać, aby zarazem mocno z wagą, jak i nadal zachować kretoodporność :?: .

 

Ogólne zdjęcie skrzydła:

 

skrzydlo001.jpg

 

Widok otworów wlotowych:

 

skrzydlo002.jpg

 

skrzydlo003.jpg

 

skrzydlo006.jpg

 

 

Widok linek:

 

skrzydlo004.jpg

 

skrzydlo005.jpg

 

 

Widok ma otwór międzykomorowy ( w każdym żebrze są dwa takie otwory ):

 

skrzydlo007.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem sobie między czasie kilka filmików ze startu zarówno modeli, jaki i prawdziwych skrzydeł. Dopiero, co teraz mi się rzuciło w oczy - to ogroma liczba otworów wlotowych - na każdej komorze ( może, poza krańcowymi ). No i oczywiście za każdym razem skrzydła ładnie wstają. Chyba więc pierwszą przyczynę dzisiejszego niepowodzenia już znam. Trza wyciągnąć maszynę do szycia i zabawić się w krawcową.

 

Pozostaje jeszcze sprawa lokalizacji środka ciężkości wózka oraz generalne odchudzanie :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W skrzydle wykonałem już nowe otwory wlotowe. Dziś w wolnej chwili po pracy ( wieje akuratnie fajny wiaterek ) sprawdzę, czy skrzydło się poprawnie rozkłada. Być może będę musiał jeszcze raz przeliczyć linki i powiązać je od nowa ( łącznie z wymianą na linki mniejszej średnicy ).

 

A tak propo - jakiej średnicy linek użyć ? Znalazłem na Allegro sznurki do rolet o średnicy: 0,8 mm, 1,4 mm, 1,7 mm i 2,8 mm ?

 

 

Wózek równieć przeszedł mały remont naprawczy. Skróciłem przód wózka, zrezygnowałem ze sterowanego koła przedniego - jest stałe, akumulator przenosłem do przodu, w miejscu aku wstawiłem regulator, zaś w miejsce regulatora odbiornik. Więcej się nie da już odchudzić bez zmiany całości konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wieczornych testach przerobionego skrzydła. Skrzydło bardzo ładnie wypełnia się już powietrzem ( szkoda, że wiatr ustał ). Jednak problem wstawania do pionu nadal pozostał. Dla testów mój 6-letni syn pognał rowerkiem kawałek ze skrzydłem. Dalej jest efekt spadochronu wahadłowca - mimo, że pięknie "napompowany". Jednym słowem - skopana mam uzdę - a dokładnie chyba kąt natarcia.

 

Skuszę się chyba przy wiązaniu nowej uzdy na zrobienie depower speed system DSS, który został zaproponowany w poprzednich postach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zaciekawił mnie ten wątek ;)

Tak na logikę, to chyba przód skrzydła powinien być bardziej w dół by lepiej się podnosiło, pytanie jak się później zachowa w powietrzu ;)

Odnośnie linek, to te od rolet są gęsto plecione nylonowe o ile się dobrze orientuję (przynajmniej ja takie kiedyś miałem do pionowych) czyli są dość mocne. 0,8 pewnie by wystarczyło jednak wygodniejsze będą pewnie minimalnie grubsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na nowe linki ( wybrałem średnicę 1,7 mm do rolet - obecnie mam 2,5 mm) zacząłem się bawić z różnym ustawianien kąta natarcia. Okazuje się, że małe zmiany kąta natarcia potrafią naprawdę zmienić własności skrzydła ( przynajmnie na etapie wstawania skrzydła ). Tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba będzie zrobić regulowany kąt natarcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można zrobić coś na wzór 8 z dutu miedzianego, zalutować i przepleść linki tak jak są zrobione regulacje na paskach w plecakach torbach itp. Albo odwiedzić jakąś pasmanterię, może maja jakies gotowe rozwiązania. Ewentualnie opcja 3 - tak jak na zdjęciach skrzydełka z hk - opaskami linki powiązane.

Nad skrzydełkiem z HK się poważnie zastanawiam, lecz ostatnio znalazłem w selgrosie latawiec o ile dobrze pamiętam 1,6m z kanałami tylko to z hk ma gotowe odpowiednio porobione linki. Poczekam trochę zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Witajcie

przy okazji szperania po internecie natknąłem się na coś takiego:

 

Tia, ładna konstrukcja, jest nawet uprząż dla pilota do lotów bez wózka ;)

Spójrzcie na czaszę - jest zerżnięta jako żywo z paralotni. Więc i lata zapewne dobrze.

 

Szczególnie drugi link może się przydać: Lot na żaglu

 

@Madmax - napompowanie się skrzydła to jedno a jego nośność czy też chęć do lotu to drugie.

W dużych skrzydłach prawie zawsze wszywa się w noski usztywniającą folię która jest fragmentem żebra, aby ułatwić napełnienie czaszy w pierwszej fazie, a przy przednim podwinięciu (tzw. frontstall) ułatwić szybkie ponowne wypełnienie. W modelach to raczej nie ma znaczenia, ale ilość komór już tak.

Linki pokazane na fotkach są bardzo grube i na pewno ich wymiana na cieńsze przynajmniej o połowę poprawi właściwości lotne (opory olinowania są spore wbrew pozorom, na dodatek są to opory aerodynamiczne - opływ kształtu).

 

Co do wytrymowania czaszy - generalnie jest tak, że czasza im bardziej pochylona tym szybciej leci, ale jeżeli jej profil jest za bardzo spłaszczony, ma tendencje do przednich podwinięć i traci trochę z siły nośnej. Więc proponuję odpiąć wózek, założyć obciążnik i trymować najpierw kąt natarcia bez zbytniego spłaszczania profilu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.