Jump to content

ambitna depronowa konstrukcja;-)


Recommended Posts

hej,

 

witam wszystkich po baardzo dlugiej przerwie :D pewnie nikt mnie nie pamieta wiec sie przypomnie... nazywam sie szymon i mieszkam w gliwicach:) modelarstwem interesuje sie dosc dlugo, jednak ostatnio mialem mala przerwe...

 

swego czasu zbudowalem rwd 5, ktory z sobie tylko wiadomych wzgledow za nic w swiecie nie chcial latac... pozniej zbudowalem niewielki model wlasnel konstrukcji ktory smigal jak szalony, a na koncu cos w rodzaju depronowego szybowca... tez dawal rade...

 

moim najwiekszym problemem byla wowczas tandetna aparatura na 27 mhz wyciagnieta z jeszcze bardziej tandetnej zabawki... mimo to udalo mi sie wowczas wzbic w przestworza 8) do tego mialem tylko aku zlozony z (jesli dobrze pamietam) 8 kan'ow 1050 i 4-setki z przekladnia...

 

postanowilem jednak wrocic do tego wspanialego hobby i zbudowac cos o czym zawsze myslalem, czyli konstrukcje z depronu pelna geba... nie jakis byle jaki kadlub z 4 kawalkow depronu...

 

myslalem o czyms w rodzaju motoszybowca... tak wiec siadlem do czystego arkusza papiero, chwycilem olowek w lape i narysowalem cos co nawet przypominalo samolot :wink:

 

planowane wymiary to mniej wiecej:

-dlugos 90cm

-rozpiertosc 160cm

-wysokosc gdzies w okolicach 20-25cm

-profil zblizony do sd 7037

-napewd, aku, odbiornik, serwa itp jeszcze nieznane gdyz poki co nie mam jeszcze nic z elektroniki :P

 

no... to tyle tytulem wstepu... jeszcze kilka zdjec... wybaczcie jakosc... gdzies mi sie zapodziala cyfrowka...

 

kadlub

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

statecznik poziomy

Dołączona grafika

 

 

model klejony soudalem 66A, bardzo fajny klej, pieni sie wypelniajac wszelkie nierownosci... projektujac model nie udalo mi sie wystrzec pewnych bledow... w paru miejscach wregi czy inne elementy nie pasowaly do siebie idealnie, ale dzieki pieniacym wlasciwosciom tego kleju nie bylo to tragedia.

 

wszelkie pytania rady sugestie mile widziane :mrgreen:

pozdrawiam szymon

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Tak gęsto użebrowany kadłub , że wydaje mi się że lepiej było by go wystrugać w styrodurze.

 

Wręgi sądze że wystarczyły by pojedyńcze. Najbardziej będzie tu pracowało poszycie - z czego będzie?

Link to comment
Share on other sites

Tak gęsto użebrowany kadłub...

...a wazy tyle co nic :wink:

 

 

moze masz racje... (wlasnie! jaki jest zwyczaj zwracania sie na forum? per pan czy Ty? pytam powaznie, gdyz roznie to bywa...)

 

kadlub bedzie pokryty depronem 3mm i zeby zachowal swoj ksztalt wolalem go upakowac wregami dosc gesto.

 

Piotrek9932, oczywiscie bedzie tam jeszcze wrega ze sklejki.

 

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Kadłub 90cm był by za krótki do skrzydeł 2m

Skoro to ma być motoszybowiec:

myslalem o czyms w rodzaju motoszybowca

to kadłub 90 cm do skrzydeł 200 cm też będzie w sam raz.

 

 

Ale to oczywiście zależy od proporcji modelu.

Link to comment
Share on other sites

Michau, weź się zdecyduj...

Proporcje długości do rozpiętości jak najbardziej prawidłowe.

 

Np. taki Discus: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2041

Rozpiętość 2652mm, długość 1153mm - długość to 43,5% rozpiętości.

W przypadku sugestii Marcina K., wychodzi 45%. Albo zerknij na Tulixa z mojego awatara, ja tu gołym okiem widzę mniej niż 50% rozpiętości. Chcesz się dalej spierać?

 

BTW, szymon horyczny, koncepcja bardzo ciekawa. Kibicuję i obserwuję!

Link to comment
Share on other sites

Arturrro trochę złe porównanie z makietą Discusa. Ale nie chodzi o długość całkowitą kadłuba, a odległość między skrzydłem a statecznikiem, bo dziób może mieć różną długość, nie koniecznie zawsze w tej samej proporcji, znaczenie ma też przecież wielkość stateczników itd.

Link to comment
Share on other sites

czesc,

 

2 metry rozpietosci to chyba za duzo... ogranicze sie chyba do 160cm, no moze 170cm. wczoraj wieczorem wkleilem stateczik poziomy, dzisiaj mam wolny wieczor, jutro caly dzien wiec powoli bede bral sie za poszycie, ktore bedzie wykonane z 3mm rowkowego depronu. jestem ciekaw co mi z tego wyjdzie... trzymajcie kciuki...

 

kurcze... przepraszam was za te zdjecia, ale nie mam pojecia gdzie ta cholerna cyfra... mam nadzieje ze jakis ogolny zarys modelu widac... :roll:

 

przed wklejeniem:

Dołączona grafika

 

po:

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

i szczegoly konstrukcji kadluba:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

ok, nastepne zdjecia mam nadzieje z obklejonego modelu.

pozdrawiam

 

aha... nie patrzcie na te wielkie plamy kleju... nigdy nie umiem sie zmusic do tego by dbac o wyglad i estetyke tam gdzie jej i tak nie widac...;-)

Link to comment
Share on other sites

Pomyślałeś jak zamocujesz całe wyposażenie RC? Przez te otworki w desce balsowej raczej trudno będzie. Miejsca w kadłubie przez te gęste i mięsiste wręgi też raczej mało, a bebechy trzeba gdzieś pomieścić. Na to potrzeba trochę luzu i sensownego dostępu, a z tym w Twoim modelu raczej lipnie. Trzeba to przerobić zanim okleisz kadłub.

Link to comment
Share on other sites

Guest slawekmod
ppompka, zauważ że za hipotetycznym SC jest powierzchniowo podobna ilość depronu jak przed SC . Porównaj proporcję wręg. To nie jest sklejka żeby ważyła 3kg i trzeba by było ją równoważyć ołowiem.
Link to comment
Share on other sites

wbrew pozorom troszke miejsca tam jest... fakt faktem, nie mam jeszcze nic z wyposazenia wiec ciezko mi sie rozeznac ile moze ono zajmowac, napewno przez te dziury w balsie bede montowal serwo wysokosci, ewentualnie tez kierunku, nie bedzie z tym raczej problemu. kilka depronowych elementow na dziobe bedzie mozna w razie braku miejsca spokojnie wyciac poprzez otwor na oslonke kabiny juz na samym koncu. kadlub ma 10cm szerokosci wiec cos sie tam uda wcisnac...

 

zeberka sa z depronu 12mm(2 plyty sklejone ze soba) jak na razie wazy to wszystko bardzo malo, nie wiem dokladnie ile, ale mysla ze waga sie specjanie nie musze przejmowac...

 

dojdzie silnik, jakis aku... nie.... chyba nie bedzie wielkiego problemu z wywazenie... zobaczymy :wink:

Link to comment
Share on other sites

nigdy nie umiem sie zmusic do tego by dbac o wyglad i estetyke tam gdzie jej i tak nie widac...;-)

Jak to nie widać? Przecież widać dokładnie. Pamiętaj, że ludzie tak Cię oceniają, jak sam się prezentujesz - czyli tylko po zdjęciach, które zamieszczasz. Na przyszłość rób zdjęcie tak, żeby faktycznie nie było widać, albo retuszuj w jakimś programie graficznym ;-) Ewentualnie, jak nie znasz obsługi programu graficznego, to możesz kleić bardziej starannie.

 

Mnie osobiście nie bardzo przekonuje ta depronowa konstrukcja, ale może efekt będzie zadowalający więc pracuj dalej.

Link to comment
Share on other sites

troszke liznalem obrobki zdjec, swego czasu zarzucilem modelarstwo na rzecz forografi... mialem na mysli ze nie bedzie tego widac na ukonczonym modelu... :wink: ale dobrze dobrze, nastepnym razem sie bardziej postaram. :wink:

 

aha, czy waszym zdaniem jest sens zeszlifowywac krawedzie natarc statecznikow czy zostawic tak jak jest? (bals 4mm scieta pod katem prostym)

 

wlasciwosci lotnych to i tak chyba specjalnie nie zmieni co najwyzej estetyke.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.