Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Albo kup wtyczkę Din i zrób kabel i wtedy będziesz ładował jakąś lepszą ładowarką z komputerem. No dokladnie tak chcialem zrobic. Tylko nigdzie nie moge znalezc informacji, ktore piny sa uzywane przy ladowaniu.
cobra Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 No jak to? Przecież jest jasno napisane: pin 1 - wejście ładowarki, czyli jej "+" piny 3 i 5 (są zwarte) - masa, czyli "-" ładowadrki
olo Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Pewnie piny te same co w innych MPX-ach . Może ktoś się odezwie kto ma ten typ radia i coś powie. Na Twoim miejscu bym chyba jednak kupił tą wtyczkową ładowaczkę . Żeby naładować radio tą komputerową ładowarką nie musisz mieć koniecznie kabla z wtyczką Din .Do pakietu nadajnika na krótkich kabelkach można dolutować jąkąś wtyczkę i przez nią ładować pakiet .Minus to to że za każdym ładowaniem trzeba otwierać radio ale są też plusy - omijasz diodę zab. przed odwrotną polaryzacją i możliwe jest rozładowanie pakietu -nie wiem czy jest w Cocpicie bezbiecznik [ u mnie jest na 2 A] też go omijasz i można szybko ładować prądem większym niż 2 A. Coś musisz kupić bo jak rozumiem masz radio,odbiornik,jedno serwo i nie wiesz jak ten sprzęt działa bo brak Ci ładowarki i pakietu do odbiornika ?
MiQ27 Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Opis pinów w złączu din masz na stronie Pitlaba Tak ale... tam jest opis pinow potrzebnych do podpiecia aparatury do komputera... Terefere Multiplex: Commander 3010, 3030, Cocpit MM, Royal EvoWtyczka typu DIN-7, widok od strony lutowania. Znaczenie pinów: 1 - wejście ładowarki 2 - napięcie za wyłącznikiem zasilania 3 - masa 4 - sygnał PPM (I/O), wejście tachometru 5 - zwarte do masy włącza sygnał PPM (4) i wyłącza sygnał w.cz. 6 - nie wykorzystywany 7 - zwarty do masy włącza wejście tachometru (4) Multiplex ma standardowy rozkład pinów we wszystkich nadajnikach. Jak jeszcze miałem MPX Pico, to tam było tak samo, tylko pin 7 był nieużywany. Pinu 5 nie trzeba zwierać do masy - jak nadajnik jest wyłączony, to nie generuje w.cz. a ten pin właśnie blokuje moduł w.cz. To jest potrzebne tylko do symulatorów.
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Coś musisz kupić bo jak rozumiem masz radio,odbiornik,jedno serwo i nie wiesz jak ten sprzęt działa bo brak Ci ładowarki i pakietu do odbiornika ? A skad wiesz? Multiplex ma standardowy rozkład pinów we wszystkich nadajnikach. Jestes WIELKI!
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Wlasnie wydalem ponad 5 setek... Kurcze jak zaczynalem na powaznie myslec o modelu i biegac po sklepach internetowych to mi wyszlo, ze za 1200-1500 bede mial gotowy model z osprzetem. Jak na razie poszlo ponad 2500... Czemu nigdzie nikt nie pisze, ze to takie drogie?
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Mam jeszcze jedno pytanie: jakich pradow moge sie spodziewac w momencie wlaczania i w czasie pracy odbiornika w samolocie? Mam bardzo fajny wlacznik, ktory idealnie mi pasuje pod wzgledem ksztaltui rozmiarow. Na obudowie jest podane, ze maksymalny prad zalaczania to 2A a pracy 6A. Wystarczy?
hubert_tata Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Z czasów Multiplexa Cockpit Pico Line została mi wtyczka-przejściówka do jego ładowania. Ostatnio znowu mam Multiplexy (Cockpit SX i Royal Evo9). Okazało się, że taki układ pinów pasuje i tej przejściówki nadal używam (na fotce akurat gniazdo SXa):
olo Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Mam jeszcze jedno pytanie: jakich pradow moge sie spodziewac w momencie wlaczania i w czasie pracy odbiornika w samolocie? Mam bardzo fajny wlacznik, ktory idealnie mi pasuje pod wzgledem ksztaltui rozmiarow. Na obudowie jest podane, ze maksymalny prad zalaczania to 2A a pracy 6A. Wystarczy? Wstaw jeżeli możesz fotkę to nie będziemy się domyślać co to za włącznik i czy będzie dobry.
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Wstaw jeżeli możesz fotkę to nie będziemy się domyślać co to za włącznik i czy będzie dobry. Nie mam pod reka aparatu. "Mechanicznie" bedzie sie nadawal, jest dosc dobrze zrobiony, mocowanie kabli na sruby, mechanizm wlaczania jest "plaski" wiec nie ma szans na automagiczne przelaczenie sie w locie od uderzenia komara... Troche przypomina miniaturke wlacznika do swiatla w pokoju... Martwia mnie tylko prady, ktore moga poplynac przez niego.
cobra Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Prądy włącznika nie zostaną przekroczone. Tak naprawdę wszystko zależy od ilości i obciążenia serw. Cztery serwa powinny mieścić się w okolicach 2 A, więc nie dużo jak na obciążenie włącznika. Weź pod uwagę, że włącznik musi bardzo niezawodny. Zawsze jest kolejny element, którego awaria, np. chwilowy brak kontaktu od wibracji może być katastrofalny w skutkach. Pozdrawiam
olo Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Wstaw jeżeli możesz fotkę to nie będziemy się domyślać co to za włącznik i czy będzie dobry. Nie mam pod reka aparatu. "Mechanicznie" bedzie sie nadawal, jest dosc dobrze zrobiony, mocowanie kabli na sruby, mechanizm wlaczania jest "plaski" wiec nie ma szans na automagiczne przelaczenie sie w locie od uderzenia komara... Troche przypomina miniaturke wlacznika do swiatla w pokoju... Martwia mnie tylko prady, ktore moga poplynac przez niego. Mocowanie kabli na śruby ? Odpada . Kupuj dalej dobry włącznik to ułamek tego co już wydałeś Włacznik to jednak bardzo ważna rzecz i tu nie ma co kombinować. Nie jest to potrzebne ale jak tak martwią Cię prądy to kup i zamontuj w modelu dwa właczniki.
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Mocowanie kabli na śruby ? Odpada . Czemu? Kupuj dalej dobry włącznik to ułamek tego co już wydałeśWłacznik to jednak bardzo ważna rzecz i tu nie ma co kombinować. Mi nie chodzi o oszczedzanie... Juz i tak wydalem troche kasy wiec jakies drobne mnie nie martwia. No i wydaje mi sie, ze moj wylacznik jest lepszy niz takie cos: Nie jest to potrzebne ale jak tak martwią Cię prądy to kup i zamontuj w modelu dwa właczniki. Martwia o tyle, ze nie mam pojecia ile tam plynie... Nie wiem dokladnie jak sie zachowuje caly uklad odbiornik-serwa w momencie zalaczania, czy nie pojawia sie tam jakis impuls wiekszy itp. Tylko pod tym katem sie pytam. Wiem, ze robie wam program pt. "100 pytan do..." ale wole sie pytac niz potem plakac...
olo Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Właśnie taki powinieneś kupić i używać. Nie mam do niego zastrzeżeń ale skoro chcesz mieć swój wynalazek to przecież Ci nie zabronię tego zrobić
Alianora Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Właśnie taki powinieneś kupić i używać.Nie mam do niego zastrzeżeń ale skoro chcesz mieć swój wynalazek to przecież Ci nie zabronię tego zrobić To nie tak... Poprostu sie pytam. Ten, ktory mam przed soba, wydaje sie byc bardziej solidny niz to malusie cos... Ale skoro mowisz inaczej to jutro i tak jade po pakiet - moge przy okazji kupic wlacznik.
majek Opublikowano 17 Lipca 2007 Opublikowano 17 Lipca 2007 Mocowanie kabli na śruby ? Odpada . Czemu? W spalince masz coś takiego jak wibracje. Wibracje=samoodkręcające się śruby i niepewny kontakt.
Alianora Opublikowano 18 Lipca 2007 Opublikowano 18 Lipca 2007 Kupilem pakiet 4,8V.... niestety nie bylo Sanyo i mam Hitecka... mowi sie trudno... kiedys go zmienie na lepszy. Mam tez wlacznik. Prawie taki jak na zdjeciu - nie ma gniazda do ladowarki tylko wyprowadzenie... Podpialem nadajnik, pakiet, serwo.... wlaczylem... Krecilo sie :D :D :D :D Ale fajna zabawa
japim Opublikowano 19 Lipca 2007 Opublikowano 19 Lipca 2007 Co do pakietu. Ja w moich modelach - kombatach - spinam pakiet na krotko - bezposrednio do odbiornika. W ten sposob mam o jedno ogniwo mniej. Fakt - bardziej upierdliwe do zalaczania, ale przynajmniej mam spokoj ze model w czasie walki nie wyladuje komus na glowie. Kiedys w czasie treningu koledze w mustangu poszedl wlacznik... model piekna zyletka wjechal w ziemie... Tak wiec nie polecam. Pamietaj ze niezawodnosc calego modelu w powietrzu zalezy od zasilania. Tak wiec koszyczki, wszystkie mozliwe do poluzowania styki - to proszenie sie o klopoty. Jezeli Twoj wlacznik wyglada solidnie - to po prostu przylutuj mu koncowki i wepnij szeregowo w uklad zasilania. Nie ma co sie martwic o prady zalaczania. Musialbys dac jakies malenstwo zeby nie wytrzymalo w locie. Popatrz tylko na styki koncowek pakietu a zobaczysz z czym masz do czynienia. Serwo bez obciazenia (na ziemi o ile nie usiadles na sterze wysokosci w jakims funflaju) bierze ok 0.2A (http://www.servocity.com/html/hs-311_standard.html). Wiec nawet jezeli masz 4 serwa i wszystkie powierzchnie wychylone na maks i po zalaczeniu odbiornika wycentruja sie wszystkie na raz, to i tak bedziesz mial 0.8A - no powiedzmy ze 1A i do 2A masz jeszcze daleko.
Alianora Opublikowano 19 Lipca 2007 Opublikowano 19 Lipca 2007 japim dzieki! Wlasnie dlatego nie wierze takim malym psztyczkom-elektryczkom... jakos mizernie mi wygladaja. Teraz relacjonujac moje poczynania: Dzis przyjechaly pozostale serwa i ladowarka shark 10 Ze starego zasilacza na biegu wylutowalem niepotrzebne kabelki i juz sie laduje pakiet do odbiornika. Jak sie naladuje to przetestuje czy serwa dzialaja (wiem, nowki musza dzialac, ale ja musze sie przekonac organoleptycznie) i potem na cyklowanie napuszcze. Teraz mam pytanie: kupilem sobie wlew paliwa jak na obrazku ponizej. Odkreca sie z niego obrecz, robi dziurke w samolocie, przeklada i zakreca obrecz. Grubosc tej obreczy to 1,7 mm wiec dosc malutko. Zeby wcisnac koncowke w zaworek trzeba uzyc naporawde wiekszej sily. Jak to zamontowac na kadlubie, zeby go nie rozerwac przy pierwszym tankowaniu?
Marcin Opublikowano 19 Lipca 2007 Opublikowano 19 Lipca 2007 Ja moj zawor zamontowalem w kawalku metalowego kątownika który przykręciłem do wręgi silnikowej. Za diabła nie puści tutaj plastik, jeszcze w decathlonie:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.