Alianora Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Wracajac do akumulatorka z klipsa... wczoraj napuscilem 3 cykle na nim... Aktualnie moj pelikan pokazuje ze ladowanie i rozladowanie byl ona poziomie 570mAh - z tego co pisza na stronie powinno byc 1800mAh... Wiec pewnie akumulatorek jest do bani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Mam juz rozrusznik Dzis bede odpalal sprzet pod blokiem. Mam tez kamerke to pewnie wstawie cos na youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 bede odpalal sprzet pod blokiem. i zbierze się komitet mieszkańców i komuś komisyjnie skopią czwórę :wink: Bo zrozumienia w narodzie brak :cry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 i zbierze się komitet mieszkańców i komuś komisyjnie skopią czwórę :wink:Bo zrozumienia w narodzie brak :cry: Hehehehehe... mieszkam w specyficznym bloku... dookola pola i w kilkudziesieciometrowym odstepie od niego domki jednorodzinne. W dodatku polowa mieszkancow to pracownicy firmy budowlanej, ktorzy maja wynajete mieszkania przez teze firme i nie ma ich w ciagu dnia a polowa reszty mnie zna i raczej gotowa jest podziwiac samolot Wracajac do tematu: z rozrusznikiem silnik zapala pieknie i bez najmniejszego problemu. Pytanie tylko ile taki rozrusznik bierze pradu? Bo na "dzien dobry" przepalilem bezpiecznik we wtyku do zapalniczki (byl 1A). W instrukcji do silnika jest napisane, ze igle trzeba przekrecic 4 obroty, wszedzie pisza, ze 2 do 3. U mnie przy 4 obrotach spalil bak 0,3l w 2 minuty i sie dlawil strasznie a na obroty wchodzil bardzo powoli, co jakis czas gasl. W efekcie teraz igla jest obrocona niewiele ponad 1 obrot i chyba dalej za duzo choc wchodzi juz dosc dobrze na obroty - do konca wyreguluje w sobote. Jak juz wyregulowalem silnik to chwile pobawilem sie w fafika Samolocik bardzo ladnie kolowal po parkingu ku uciesze gawiedzi podziwiajacej moja zabawe Mam nawet krotki filmik (nie bylo czasu na krecenie bo "operator kamery" przytrzymywal mi samolot podczas odpalania i regulacji) ale nie wiem czy jest sens wstawiac go do sieci. Mam nadzieje, ze w sobote pobawie sie dluzej i wiecej nakrece zeby bylo sie czym chwalic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Wracajac do tematu: z rozrusznikiem silnik zapala pieknie i bez najmniejszego problemu. Pytanie tylko ile taki rozrusznik bierze pradu? Bo na "dzien dobry" przepalilem bezpiecznik we wtyku do zapalniczki (byl 1A). Ty masz zawsze fajne pomysły Rozrusznik pod gniazdo zapalniczki ? :roll: Rozrusznik bierze dość sporo i podłącza się go bezpośrednio do aku - przynajmniej ja innego rozwiązania nie widziałem W instrukcji do silnika jest napisane, ze igle trzeba przekrecic 4 obroty, wszedzie pisza, ze 2 do 3. U mnie przy 4 obrotach spalil bak 0,3l w 2 minuty i sie dlawil strasznie a na obroty wchodzil bardzo powoli, co jakis czas gasl. W efekcie teraz igla jest obrocona niewiele ponad 1 obrot i chyba dalej za duzo choc wchodzi juz dosc dobrze na obroty - do konca wyreguluje w sobote. Jeśli jest nowy to w porządku - trochę musi popracować na silnym przelaniu (dotarcie). Co do obrotów iglicy nie patrz co pisze instrukcja. Poczytaj tutaj: http://pfmrc.pl/viewtopic.php?p=26339#26339 Sprawdź czy aby na pewno wszystko zrobiłeś przy silniku prawidłowo (regulacja) tak by nie było niespodzianki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Ty masz zawsze fajne pomysły Rozrusznik pod gniazdo zapalniczki ? :roll: Rozrusznik bierze dość sporo i podłącza się go bezpośrednio do aku - przynajmniej ja innego rozwiązania nie widziałem No coz... zawsze mozna zobaczyc cos nowego. Nie sadze, zeby rozrusznik czy pompka do paliwa mialy wiekszy pobor pradu niz zapalniczka, ktora rozgrzewa sie do czerwonosci. Mialem poprostu za maly bezpiecznik we wtyku bo wzialem go od jakiegos urzadzenia ktore nie ciagnelo az tyle. Jakos wygodniej podpiac sie pod zapalniczke niz otwierac maske i wpinac sie bezposrednio pod akumulator... nie sadziesz? Jeśli jest nowy to w porządku - trochę musi popracować na silnym przelaniu (dotarcie). Co do obrotów iglicy nie patrz co pisze instrukcja. Poczytaj tutaj: http://pfmrc.pl/viewtopic.php?p=26339#26339 Sprawdź czy aby na pewno wszystko zrobiłeś przy silniku prawidłowo (regulacja) tak by nie było niespodzianki No w tej chwili juz chodzi prawie dobrze. Jest lekko przelany ale nie chla mi tyle. Zastanawiam sie tylko skad taka rozbierznosc miedzy spalaniem "na sucho" i w samolocie... coprawda pozycja silnika zmeinila sie o 180° ale to chyba nie powinno miec znaczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 No coz... zawsze mozna zobaczyc cos nowego. Nie sadze, zeby rozrusznik czy pompka do paliwa mialy wiekszy pobor pradu niz zapalniczka, ktora rozgrzewa sie do czerwonosci. Mialem poprostu za maly bezpiecznik we wtyku bo wzialem go od jakiegos urzadzenia ktore nie ciagnelo az tyle. Jakos wygodniej podpiac sie pod zapalniczke niz otwierac maske i wpinac sie bezposrednio pod akumulator... nie sadziesz? :mrgreen: :shock: :mrgreen: Rozumiem, że: 1- Przerobiles specjalnie przewody rozrusznika zeby podłączyć się pod zapalniczkę 2- Ciągniesz kable ze środka samochodu zamiast sobie podłączyć na zewnątrz pod maskę. No widze, ze nieźle kombinujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 No widze, ze nieźle kombinujesz Grunt to sobie utrudniać Zastanawiam sie tylko skąd taka rozbierzność miedzy spalaniem "na sucho" i w samolocie... Z tego co mi opisywałeś to dla mnie zrozumiałe skąd Skoro na sucho zbiornik miałeś grubo poniżej silnika, w modelu powinieneś mieć na 2/3 wysokości. Czyli wniosek taki że teraz paliwo ma łatwiejsza drogę do pokonania i silnik się przelewa. Aż dziwi mnie jak on musi chodzić bardzo przelany co by 300ml w 2 min wylać :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Aż dziwi mnie jak on musi chodzić bardzo przelany co by 300ml w 2 min wylać Mnie dziwi, że on tyle paliwa w ogóle potrafi uruchomić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Nie sadze, zeby rozrusznik czy pompka do paliwa mialy wiekszy pobor pradu niz zapalniczka Nie wiem ile bierze zapalniczka, ale kiedyś sprawdzałem ile pobiera rozrusznik. Maksymalnie, na zalanym silniku łykał chwilowo 70A Ponieważ to wydaje się sporo, to w wolnej chwili jeszcze raz sprawdzę na dobrze wyregulowanym silniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Bezpiecznik zapalniczki samochodowej ma zwykle około 2 A... to chyba wiele wyjaśnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Chyba raczej 20 A. Z resztą o czym my tu rozmawiamy? Silnik taki jak w rozruszniku pracuje na początku praktycznie na zwarciu i tam płyną na prawdę spore prądy - absolutnie nie na wtyk wkładany w gniazdo zapalniczki. Mi taki wtyk grzał się porządnie przy zasilaniu turystycznej lodówki, a tam prady zaledwie koło 4 - 5A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Z tego co mi opisywałeś to dla mnie zrozumiałe skąd Skoro na sucho zbiornik miałeś grubo poniżej silnika, w modelu powinieneś mieć na 2/3 wysokości. Tak byl tylko przez chwile jak juz sie paliwo konczylo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Chyba raczej 20 A. Z resztą o czym my tu rozmawiamy? Silnik taki jak w rozruszniku pracuje na początku praktycznie na zwarciu i tam płyną na prawdę spore prądy - absolutnie nie na wtyk wkładany w gniazdo zapalniczki. Mi taki wtyk grzał się porządnie przy zasilaniu turystycznej lodówki, a tam prady zaledwie koło 4 - 5A. Jednak sie dalo normalnie? Sorry ale odpowiedzi w stylu "Przerobiles specjalnie przewody rozrusznika" mnie lekko denerwuja. Ja sie nie znam na samochodach. Wiem, ze zapalniczka ciagnie duzo i ze jest na bezpieczniku 20A. Wiem tez, ze uklad zapalniczki nie ma nic wspolnego ze stacyjka czy rozrusznikiem - jest niezalezy. Przynajmniej tak jest w moim samochodzie. Ciągniesz kable ze środka samochodu zamiast sobie podłączyć na zewnątrz pod maskę. Chcesz mi powiedziec, ze otwieranie maski, potem odpinanie zaczepow od oslony akumulatora i podpinanie sie na krotko jest mniej upierdliwe niz wtyk do zapalniczki? Jezeli uwazasz, ze jestem kims gorszym bo chce sobie ulatwic zycie albo kombinuje jak kon pod gore bo sie nie znam na modelarstwie itp to juz twoj problem. Watek ten jest w dziale dla poczatkujacych. Nie podobaja Ci sie osoby, ktore jeszcze nie widza wszystkiego? Nie czytaj postow w tym dziale. Naprawde wystarczylo powiedziec "Stary, odpusc sobie zapalniczke bo to zly pomysl", podac kilka logicznych argumentow i bym podziekowal za pomoc. Z mojej strony koniec tematu zapalniczki w samochodzie i podpinania pod nia rozrusznika. Choc nie twierdze, ze nie zrobie wszystkiego by udowodnic, ze jednak sie da i ze nie bedzie z tym problemow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alchemique Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Najwygodniej to jest kupic cos takiego - http://rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=179&products_id=979 i problem znika sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Dobra, to ja juz nic nie bede mowil, :evil: ale mnie znow denerwuje niepotrzebne kombinowanie skoro mozna zrobic to zdecydowanie prosciej i za pomoca sprawdzonych przez mase ludzi sposobow. A co jak samochodem nie dojedziesz do lotniska, bo sie nie da, a co, jak rozrusznik pobierze wiecej pradu niz bezpiecznik zapalniczki pozwoli? Pawel podrzucil ciekawy pomysl - z tanszych wystarczy mala 5 Ah żelówka ( kumpel tak odpala u nas na lotnisku ). No ale mialem juz nic nie mowic to i nie bede. :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alianora Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Anasazi: ale zrozum, ze ja nie mam pretensji o to, ze walnalem glupote tylko o sposob uswiadomienia mnie. Ja naprawde nie jestem glupim debilem, do ktorego nie docieraja rzeczowe argumenty. Wystarczy powiedziec normalnie, ze robie cos zle i ze lepiej bedzie jak zrobie to w ten czy inny sposob. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Nie chcialem uświadamiać Cie jak 'debila'. Szczerze mowiąc nie potrafię sobie wyobrazić jak podczepiłeś rozrusznik pod zapalniczkę no i poza tym ta plątanina kabli mnie przeraża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Witam. Nie wiem jaki masz samochod,ale zapalniczka moze byc zalezna od stacyjki np. w tzw. skrajnym-postojowym polozeniu po wcisnieciu kluczyka glebiej w zamek - taki patent maja europejskie (niektore).Wiekszosc uzytkownikow aut nawet o tym nie wie -to z obserwacji :shock: . Pobieranie pradu przez gniazdo do zapalniczki do KILKU amper jest dopuszczalne-krotkotrwale.Cierpi na tym instalacja (takze obwod stacyjki) gdyz kazdy kontakt ,a jest ich po drodze kilka, moze ulec wskutek iskrzenia,korozji,temperatury pogorszeniu,w skrajnym przypadku-pozar.Bo jest prawdopobnie zasilany z tej samej galezi-no bo ile plusowych kabli idzie do kokpitu 1-max 3.Wiec sila rzeczy obciazasz i ten obwod.Kilka lat w sklepiku montowalismy wzmacniacze typu bum- bum dla zimnych lokci.Zdazaly sie tez wlasnie takie historie (eee,tam bedziemy ciagnac przewod az z akumulatora,pod deska jest prad,zapalniczka,deska bezpiecznikow itd.) Zawsze zabijala ich masa tzn. sprzet.Krotko,mozesz sobie zrujnowac instalacje. Wyjsciem z tej sytuacji ,jesli potrzeba sporo A ,przewody o duzym przekroju pod klemy !!! Lub osobny akumulator-zelowy,wygodny , przenosny.7Ah i jest ok. :rotfl: Edit-jesli koniecznie gniazdo zapalniczki,to z klemy,po bezpieczniku w oprawie liniowej (nie zwykly plaski-bezpiecznik) +/- 40-50A do gniazda-ale recze,gniazdo tego nie przezyje,padnie na styku + lub usmazy sie.To gniazdo nie ma polaczen lutowanych i/lub odpornych na duze prady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klaps6 Opublikowano 30 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2007 Podłączanie rozrusznika pod gniazdo zapalniczki jest naprawdę nie wygodne w warunkach lotniskowych. Lepiej kupić akku 5 - 7Ah i mieć problem z głowy. Taki przewód (gniazdo - rozrusznik) musi mieć przynajmniej 10 - 15 metrów i oczywiście słuszny przekrój. Niewygodnie jest zapalać silnik i ciągle myśleć o odległości od samochodu, do tego dochodzi jeszcze kwestia tego że nie ładnie wygląda samochód po tym jak się go potraktuje spalinami z silnika (nieuniknione przy zapalaniu bardzo blisko) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.