mirolek Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 Jakie znowu utrzymywanie pasa w Pobiedniku? ..... utrzymanie działaczy i organizacji a sprzątanie i koszenie trawy i tak trzeba wykonać samemu :? ms
mecenas Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 co cię trzyma w Pobiedniku?Już wyjaśniałem, brak alternatywnego bezpiecznego lotniska, i nikt z niego nie może mnie ruszyć.Poza tym latam w zawodach - potrzebna licencja, która jest tańsza dla członków A. Regionalnych - 60zł . Nie będąc członkiem licencja obecnie ma kosztować 369zł http://www.mlik.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=1055 + 300 za "zezwolenie", ale wtedy "nie jestem u siebie" ( na pobiedniku). czy za te pieniądze można utrzymać "własne" lotnisko?Przerabiałem ten temat kilka lat temu.Modelarze to dziwny naród, każdy jest zatwardziałym indywidualistą. Gdy przyszło do czynów i finansów, to tyle było zdań, opinii ilu było zainteresowanych. Poza tym podam ci pewien przykład: Kilka lat temu goście próbowali latać na boisku w Skotnikach. Póki to były elektryki to było spoko, ale gdy pojawił się gość z 3 m Extrą i zaczął wyć 150-cio cm boxerem kilka razy w tygodniu, to okoliczni mieszkańcy zaraz wzywali straż M. albo policję. W końcu zaorali boisko i skończyło się. Choćby z tego względu jest problem z lokalizacją. W okolicach Krakowa nie ma odpowiedniego dużego terenu, bo zawsze komuś będzie przeszkadzać i będą problemy. Cały czas mam na myśli duże modele. Kolejny przykład: Nasz kolega Leszek Mańkowski zrobił takie lotnisko koło Gdowa. Zainwestował kasę, wszystko cacy, już się to wszystko rozkręcało, to w okolicy pobudował się jakiś znany hirurg, i co? Właśnie! Nacisnął odpowiednie guziki we władzach tejże gminy i już się zaczęły problemy, bo pan doktor nie po to przeprowadził na wieś żeby mu paraglajciarze czy modelarze brzęczeli nad głową. To tylko takie problemy natury ogólnej. Co do finansowej, to musiałbym zrezygnować z modelarstwa, przejść na emeryturę i zająć się tylko administrowaniem takiego lotniska. Może niech kolega Deem się wypowie ile czasu i kasy takie coś kosztuje. Jakie znowu utrzymywanie pasa w Pobiedniku? Pas jest asfaltowy (jak sądzę takie walcuje się tylko na początku).Ale wokół niego obkasza się dodatkowo i to co tydzień w sezonie, właśnie po to by nie niszczyć modeli. Ile razy tam byłem, tyle razy widziałem takie same kretowiska.Tzn. ile razy i kiedy? w zimie raczej się nie kosi i nie walcuje.Kosiarka pewnie kosi od razu wszystko na raz łącznie z pasem dla samolotów i szybowcówBzdura! Sami zrobiliśmy zrzutkę i kupiliśmy mały traktorek do koszenia. Koszt jednego koszenia to ok 45zł (paliwo) i 6 godz pracy, nie mówiąc o serwisie, paskach i nożach itp.kosi się prawie 1.5 ha, zobaczymy ile jeszcze pociągnie. Pozatym osobiście uważam, że latanie modelami do spółki z prawdziwymi samolotami jest nieco ryzykowneDlatego nieco sceptycznie patrzymy na nowych póki nie pokażą co umieją, żeby nam "bigosu" nie narobili...... utrzymanie działaczy i organizacjiJa też bym ich chętnie wysłał na orbitę (oni i tak nas uważają za "facetów co się bawią samolocikami" - A oni to przecież PANOWIE PILOCI!) i póki nie powstanie inna organizacja modelarska nie podłączona do AP do póty niestety będziemy rypani kosztami.Tylko jeśli powstanie, to ile AK zażąda od nas za możliwość latania?
From_heaven Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 Koszenie to moja druga pasja poza lataniem. Dajcie znać, to przyjadę i Wam skoszę za darmo
Deem Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 Może niech kolega Deem się wypowie ile czasu i kasy takie coś kosztuje.Utrzymanie mojego lotniska to znowu nie takie ogromne koszty. Przeliczając; koszenie 5~7 litrów paliwa –zależnie od pogody – około 20 razy w roku (+/- 500-600zł), do tego ew.walec – wypożyczenie około 400zł/doba (jak dotąd nie korzystałem, ale chyba będę musiał-lotnisko ma trzy lata). Na jednorazowe koszenie muszę poświecić ( to też zależne od pogody) około 3-4 godziny. Jak widać porównując do kosztu” przynależności” do AK nie tak strasznie.(dla bardziej dociekliwych podatku nie płacę, w tym wypadku trzeba doliczyć ok.150zł/hektar)Zupełnie inaczej ma się to do kosztu założenia lotniska. Pomijając zakup odpowiedniej kosiarki (jak wspomniałeś;traktorka), przygotowanie to zupełnie inne pieniądze i gdyby nie „układy” sąsiedzkie pewnie bym się na to nie porwał. Jak by nie było to jednak przy powiedzmy dziesięciu chętnych koszty są do przełknięcia. Koszenie to moja druga pasja poza lataniem. Dajcie znać, to przyjadę i Wam skoszę za darmo.Ja skorzystam :wink: Na mapie zobaczycie jak dojechać, droga ma kształt litery Z.Link mi pokazuje cała polskę. Gdzie? przy boisku?
From_heaven Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 Ja skorzystam :wink: No to piszę się na pierwsze wiosenne koszenie. A gdzie to dokładnie jest?
From_heaven Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 Bardzo to fajnie wygląda z góry. Kawał pasa
Byczek Opublikowano 8 Lutego 2011 Opublikowano 8 Lutego 2011 ]Na mapie zobaczycie jak dojechać, droga ma kształt litery Z. Link mi pokazuje cała polskę. Gdzie? przy boisku? Tak przy boisku, pozatym rośnie tam wysoka trawa nieużytki rolne. Wrazie czego można łatwo sprowadzić model w tą trawe co zamortyzuje upadek.
mecenas Opublikowano 12 Lutego 2011 Opublikowano 12 Lutego 2011 Panowie, Aby nie być gołosłownym, co do kosztów, proponuję przeczytać wątek http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=36354&postdays=0&postorder=asc&start=0 oraz jak to robią inni koledzy z Polski. http://www.koczargi.waw.pl/galeria.cfm?id=29 http://lotnisko-rc.pl poczytajcie regulaminy, opłaty itp
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.