Rotation Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Witam serdecznie Mam pytanko jak przeliczać prędkość silników bezszcotkowych jaka podaje producent. Tzn producent podaje prędkość na volt np. Kv: 1000 rpm/v ile w rzeczywistości to jest ? W silnikach jest przejrzyście napisane że silnik np. Speer 400 ma 16 400 obr na min. Potrzebne mi jest to do dobrania silnika bezszcotkowego do modelu pływającego, nie chce z korwety zrobić ścigacza
Lech Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Przy obliczeniach przyjmujesz napięcie znamionowe , nie maksymalne pakietu.Otrzymany wynik mnożysz razy 80-85% (sprawność silnika) i masz wynik.
Lech Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Romku, niebardzo rozumiem Twojego pytania.
RomanJ4 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 W silnikach jest przejrzyście napisane że silnik np. Speer 400 ma 16 400 obr na min. Potrzebne mi jest to do dobrania silnika bezszcotkowego do modelu pływającego, nie chce z korwety zrobić ścigacza Wydaje mi się , że nasz kolega pytał o ilość obrotów w funkcji napięcia, a nie o jego wydajność, bo wtedy rzeczywiście sprawność ma tu znaczenie i to w powiązaniu z obciążeniem.
Gość slawekmod Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Kv podawane jest jako ilość obrotów na 1 V napięcia zasilania ale nieobciążonego śmigłem silnika. Pod obciążeniem śmigłem te obroty spadną już nie mówiąc o obciążeniu silnika śrubą zanurzoną w wodzie. Nie wiem czy przy zbyt dużych obrotach nie będzie problemów z kawitacją itp. Ale tu to już do fachowców od "pływadeł" trzeba by się udac po poradę.
RomanJ4 Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 To zrozumiałe, ale tu już raczej parametr mocy potrzebny, bo np kV =1000 może mieć i silniczek 100W i 1500W więc nasz kolega znając parametry śruby budowanego modelu (muszą się w jakichś rozsądnych lub określonych np regulaminem granicach trzymać skali) może wyliczyć opory a więc i potrzebną moc przy zakładanej szybkości na wodzie. A od tego i obroty potrzebnego silnika. A chciał się dowiedzieć jak ten parametr rozszyfrować kiedy nie jest podany bezpośrednio jak w szczotkach, tylko w formie np: zasilanie silnika 2-3S (lub konkretnie w voltach), kV= 960obr/V... Przynajmiej ja tak zrozumiałem. Przy okazji - Wesołych Świąt..i wspaniałych modeli.
hubert_tata Opublikowano 24 Grudnia 2010 Opublikowano 24 Grudnia 2010 W silnikach jest przejrzyście napisane że silnik np. Speer 400 ma 16 400 obr na minSkoro tak przejrzyście, to objaśnij co to znaczy?
Rotation Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 25 Grudnia 2010 Dzięki Panowie za podpowiedzi @slawekmod: Dokładnie tak jak napisałeś. Boje się , że wystąpi mi efekt ( zjawisko ) kawitacji. Taki problem pojawił mi się przy moim kutrze BANCKERT napędzany Speed 400 bezpośrednio na wał. Przy wysokich obrotach ( drążek na max ) model tylko mieszał wodę i szarpał do przodu ;/. Jest to wina zbyt szybkich obrotów i zlej śruby ( jest oryginalna z zestawu ). Za jakiś czas kupię odpowiednia śrubę z innymi łopatami Teraz przy budowie HMCS Snowberry chce uniknąć tego efektu i dać wolniejszy silnik. Chciałem na początku dać przekładnie do Speed 400 ok. 3,5/1. Jednak czy ma to sens pakować się w przestarzale silniki szczotkowe. Mam także do czynienia z Helikopterami ( klasa 450 ) i wiem jakie bezszczotkowce są fajne. Więc chciałem poeksperymentować i wrzucić do modelu silnik bezszczotkowy. Wyliczyłem sobie tak jak koledzy napisali mi tutaj, ze potrzebuje silnika 800-1100kv. Będę mieć wtedy obroty 4800-6600obr/min więc obroty jak przy zastosowaniu przekładni 3/1 (ok.) Mam nadzieje ze dobrze myślę Tak jak pisałem Speed 400 ma prędkość znamionową 16 400 obr/ min i to podaje producent. Więc pisze teraz do Pana Hubert_tata - czego pan nie rozumie? Podałem ze tyle pisze a raczej tyle podaja ze ten silnik wyciąga obrotów na minutę. Nie ma porównania z innymi dlatego wiem, że musze mieć ok. 3 razy wolniejszy silnik. Problem w tym że silników z parametrami 800-1100kv jest masa a różnią się właśnie mocą. Nie chce dać tam zbyt dużego silnika którego moc nie wykorzystam a przy tym będzie mi pobierał ok. 30A i będę musiał mieć regiel 40-50A ! Problemu bym nie widział jeśli by to by miał byś silnik do samolotu lub heli gdzie zastosował bym tani regle jednokierunkowy. Problem w tym ze chce go do korwety HMCS Snowberry czyli potrzebuje regla dwukierunkowego. Znalazłem kilka ale maja one prąd ciągły ok. 30A dlatego tez taki silnik musi brać u mnie max 20-25A Pozdrawiam i czekam na dalsze sugestie Wesołych Świąt panowie
kesto Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Rotation, nie kombinuj. Zastosuj klasyczny silnik szczotkowy z przekładnią zębatą zwalniającą 3-5razy , które tak na marginesie są w sprzedaży wraz z obudową i masz problem z głowy. Po co wyważasz drzwi, skoro one są otwarte. Korweta którą chcesz zrobić ma sporą śrubę i silnik bezszczotkowy zrobi z niej ślizg. Takie modele od lat pływają na zawodach i nikt nie stosuje w nich silników bezszczotkowych bo to jest bez sensu. Jeśli chcesz obliczyć z jaką prędkością będzie kręcił wał w silniku bezszczotkowym, to pomnóż KV przez napięcie pakietu zasilającego. Wynik, to właśnie obroty bez obciążenia. Niezależnie od tego jakie dasz napięcie - bezszczotka i tak będzie miała za duże obroty do napędu bezpośredniego.
Gość slawekmod Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Proponował bym silnik i jak najmniejszym Kv i do tego większą wydajną śrubę lub o większym skoku. Silnik o mniejszym Kv będzie miał większy moment obrotowy i może bez przekładni się obejdzie. Pozostaje kwestia biegu wstecznego ale tą rozwiązałbym na serwie i dwóch mikroprzełącznikach zamieniających dwie fazy wzgledem siebie. Chyba że masz regler 3F dwukierunkowy to sprawa załatwiona. Jak nie masz takiego to przełączanie na dodatkowym przełączniku w nadajniku lub odpowiednie zaprogramowanie gazu i miksera (nie próbowałem czy się da tak zaprogramować więc to gdybanie).
Rotation Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 25 Grudnia 2010 Powiem ci kesto, że na początku był właśnie taki zamiar. Ale po przeczytaniu kilku tematów ( nie wiem czy na tym forum ) ludzie odradzali stosowania już szczotek. Pewien gościu także pytał się o dobór silnika do jego pływadełka ( chciał szczotkę ) wszyscy mówili ze te silniki to historia sa przestarzale maja niska sprawność grzeją się i ogólnie sa feee. Zachwalali mu bezszczotke. Jako ,że mam silniki bezszczotkowe i wiem ze sa fajne chciałem spróbować jak będą się sprawować u mnie. Piszesz, ze zrobię z modelu ślizg. Racja ale tylko przy silnikach bezszczotkowych wysoko obrotowych np. 3000-4000kv. Tak jak pisałem wcześniej gdybym wsadził silnik 800 no powiedzmy max 1000kv mam 3 razy wolniejszy silnik niż taki szczotkowy Speed 400. W tym momencie zgłupiałem Pod szczotki mam w domu praktycznie wszystko regle dwukierunkowe silniki itp. Brakuje mi przekładni 3,5/1 ale łożyskowanej. Bo mam z MP Jet ale wersje najtańszą ;/
Gość slawekmod Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Pod 400-setkę najtańsza przekładnia MP Jet jest na panewkach, znacznie fajniej by działała na łożyskach ale koszt jest dużo większy. Pamiętaj że szczotkowe silniki mają punkt największej sprawności tylko w jednym punkcie charakterystyki pracy, w bezszczotkach sprawność jest praktycznie taka sama cały czas pomijając najniższe obroty. Proponowałbym Ci outrunnera z niskim Kv i przekładnię. http://www.hobbycity.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=8481 Zobacz nawet ten z linku. Nie wspomnę już że czas pływania znacznie się wydłuży jak zastosujesz 3F zamiast produkującego ciepło Speeda 400
mike217 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Ilość obrotów podana na 1 wolt napięcia przy silnikach bezszczotkowych podawana jest bez obciążenia, dane te więc są orientacyjne, przy tanich chińskich wyrobach mijają się z prawdą. Jedynie firma Lehner podaje w swoich tabelach obroty pod obciążeniem , silniki tej marki nie kosztują jednak ani 20 ani 100 euro... Moje doświadczenia z chińskimi silnikami są spore i o rozrzucie kv wiem dużo. Na mistrzostwa świata slizgów w roku 2008 kupiłem 6 takich samych motorów marki Feigao i wybrałem 1 egzemplarz , który "szedł lepiej" Wytrzymał 4 ( słownie cztery) biegi po 6 minut. Tak więc wartości kv należy traktować tylko orientacyjnie. Zawodnicy w ślizgach odchodzą już od chinskich silników dużymi krokami i stosują markowe motory bo tylko te gwarantują stałość parametrów.
Gość slawekmod Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Tyle tylko że w tym przypadku to powolne pływanie, w ślizgach wyczynowych zapewne walczycie o wyciśnięcie ze sprzętu ostatnich potów co przekłada się na wyniki.
bubu2 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 slawekmod, Chcesz uwojenia silnika zasilać przez mikroprzełączniki?
Rotation Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 25 Grudnia 2010 @slawekmod. Znam ten silniczek i mam go właśnie odłożony gdybym miał faktycznie kupić bezszczotkowca choc patrzyłem bardziej na 900kv lub 1000kv Wracając do dylematu szczotka czy bezszczotka Pan kesto ma pocześci racje ale … Wiem ze speed 400 się grzeje choć w moim poprzednim kutrze znikomo. Pamiętaj ze ta korweta także nie będzie zapierdzielac przez 15 min na maxa . Outrunnera biorę pod uwagę, choć myślałem tez nad inrunnerem. Co do przekładni gdybym wziął Speed 400 na pewno wersje przekładni z łożyskiem koszt ok. 44zł ( do porównania zwykła 19zl ). Lecz nie widziałem przekładni do bezszczotkowego? Masz linka? Ile kosztuje?
Gość slawekmod Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 W przypadku kiedy silnik będize zatrzymany przełacznie nie bedzie problemem. Nie widzę podstaw dlaczego mogło by to nie zadziałać. Nie mówię o przełączaniu podczas biegu silnika. Druga sprawa że to nie są olbrzymie prądy i jeżeli będzie to koło 15A to odpowiednie przełaczniki nie są problemem. W prawdziwych silnikach przełączanie gwiazda /trójkąt robi sie na stycznikach i działa to dobrze. Edit: tak na marginesie to mosfety w reglerach to nic innego tyko właczniki sterowane elektronicznie i wykonane w technologi półprzewodnikowej więc nie widzę przeszkód żeby wykonać przełączanie na zatrzymanym silniku dwóch faz.
bubu2 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Styczniki to nie mikroprzełączniki. Pisałeś o mikroprzełącznikach, i jeszcze ktoś tak może zrobić.
Gość slawekmod Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Bubu, pracuję jako elektronik/ czasem automatyk więc nie mów mi co to są miikroprzełączniki a co styczniki, jak Ci sie nie chce poszukać to dam CI link http://www.tme.eu/pl/katalog/artykuly.phtml?search=prze%C5%82acznik&idp=1#id_category%3D100060%26md5%3Dtcbb121376971b4aad05f4cfe76885ae4%26page%3D3%2C20 Dokładnie zwróć uwagę na nazwę tych 10-15A Jak widzisz są 15A/250V , dwa takie i jedo serwo i mamy przełączanie faz. Można to zrobić na przekaźnikach, cuda na kiju mozna zrobić tylko proszę nie mów że sie nie da tylko dlatego że tego nie próbowałeś. Napisałem że styczniki są stosowane w prawdziwych silnikach a mikroprzełaczniki mozna zastosować w małych silnikach modelarskich pod warunkiem odpowiedniej obciążalności styków. Przeczytaj jeszcze raz poprzedni post. Nigdzie nie napisałem żeby pchać stycznik do modelu :shock:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.