Motylasty Opublikowano 3 Lutego 2008 Autor Opublikowano 3 Lutego 2008 I zdać relację A to taki szczegół , też się czepiasz Andrzeju
Motylasty Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Opublikowano 4 Lutego 2008 Tak sobie myślowo kombinuję nad budową podwozia, rozpatruje następujące opcje : - "pospawać" je ze szprych rowerowych - wyciąć z kawałka "alamunium" - wylaminować je z węgla i tkaniny szklanej Może ktoś mi coś doradzi, jutro zważę model, by było wiadomo o co mniej więcej biega.
Motylasty Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Opublikowano 6 Lutego 2008 Zważyłem dzisiaj "dziada", trochę mnie waga przeraża. Owoż bez pakietu całość to 690g. Montowanie podwozia przeto staje pod znakiem zapytania, wszak on ma latać na "dzwonku". Chyba mi przyjdzie pomyślec nad innym-mocniejszym napędem.
jędrek Opublikowano 6 Lutego 2008 Opublikowano 6 Lutego 2008 Chyba mi przyjdzie pomyślec nad innym-mocniejszym napędem. Witam To może AXI 5360/20. A co, jak szaleć to szaleć :rotfl:
Motylasty Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Opublikowano 6 Lutego 2008 To może AXI 5360/20. A co, jak szaleć to szaleć Ale śmieszne, ale śmieszne Leży u mnie Panie nowiuśka KEDA A22-20L, taki mały potwór. No nic pierwszy lot i tak na dzwonku, chyba że wstawie "Zbigową maszyną".
Boogie Opublikowano 7 Lutego 2008 Opublikowano 7 Lutego 2008 Te dzwonki daja okolo 500g ciagu, wiec jak wyjdziesz kolo 800g do lotu to nadmiar mocy bedzie zupelnie wystarczajacy,
Motylasty Opublikowano 10 Lutego 2008 Autor Opublikowano 10 Lutego 2008 REDI TU FLAJ No to pozostało mi poczekać na odrobinę czasu i odrobinę odpowiedniej pogody. ToTo-7 gotowy do oblotu. Podwozia narazie nie zrobiłem, i tak latam z ręki z braku odpowiedniego pasa startowego. Do pierwszego lotu założyłem śmigło składane CamProp 8x4,5 Graupnera. później się zobaczy. W oczekiwaniu ostatnie fotki przed lotowe. W tle ToTo-2. "....mordo Ty moja"
Motylasty Opublikowano 18 Lutego 2008 Autor Opublikowano 18 Lutego 2008 No i d.... Panie Ferdku. Pogoda pod psem, pada i diabelnie wiało u mnie przez cały weekend. Z oblotu nic nie wyszło, czekam na lepsze dni.
baczek Opublikowano 18 Lutego 2008 Opublikowano 18 Lutego 2008 mam takie pytanie czy będzie filmik z pierowszego lotu ??? :mrgreen: :mrgreen: życze dobrej pogody i miłego lotu
Motylasty Opublikowano 27 Lutego 2008 Autor Opublikowano 27 Lutego 2008 UWAGA DLA OCZEKUJĄCYCH Co pradwa model jeszcze "przy gruncie" znaczy nie latany, ale jak ktoś ma ochotę to plany są gotowe. W związku z powyższym nie biorę odpowiedzialności za skutki budowy, co mam nadzieję za pare dni się zmieni. PLANY TOTO7 PDF Palny zajmują 32 strony wydruku.
Arek Pniewski Opublikowano 16 Marca 2008 Opublikowano 16 Marca 2008 troche pozno sie spostrzeglem ze sa juz plany ))) zabieram sie za odwzorowanie twoich wypocin ))))) i niech sie dzieje wola nieba ))) a tak naprawde, drzwi od stodoly widzialem jak lataly , kosiarki , ciezarowki itp. koromysla ......mysle ze to , TOTO 7 tez poleci, a co z tego co zbudowales nie latalo ????? :mrgreen: pozdrawiam b.serdecznie Marku
Motylasty Opublikowano 16 Marca 2008 Autor Opublikowano 16 Marca 2008 No narazie wszystko co zaprojektowałem i zbudowałem latało, myślę że ten model też latac będzie, niestety cały czas czekam na odpowiednią aurę, bo albo u mnie leje, a jak nie leje to diabelnie wieje.
Motylasty Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2008 A JEDNAK LATA Informuję iż w dniu wczorajszym ToTo-7 został "rozprawiczony". Jego dotychczasowy przyziemny żywot się zakończył, model został wreszcie ulotniony. Wieczorem zapodam fotki, niestety z racji tego że latałem, posiadam tylko fotki z "gruntu" Model wymagał doważenia na przodzie, musiałem zapodać mu ok 120 g ołowiu, waga do lotu 920 g. Z pewnym strachem z racji zamontowanego silnika "dzwonek" przystąpiłem do latania. Jak wiadomo wszem i wobec w dokumentacji "dzwonka" zostało stwierdzone " trener, szybowiec - 800 g. Czyli moja waga została dość mocno przekroczona. Świadom faktu że model może byc mułowaty dość mocno pchnąłem go w powietrze. Zdziwienie moje i zgromadzonych było znaczne, na 3/4 gazu ToTo spokojnie wzbijał się w powietrze, gaz na full, model pnie się chętnie w górę. Zapodałem mu śmigło składane CamProp 8X4, wyłączyłem silnik i trenerek zamienił sie momentalnie w szybowca . Wykonałem jeden lot trwający ok 20 minut, model nie wymagał jakiegokolwiek trymowania, szedł w każdej fazie jak po sznurku. Lądowanie dziecinnie proste. Następnym razem sprawdzę , czy model nadaje się do "poakrobacenia" Myśle że spokojnie można mu lekko wydłużyc "mordę" i wsadzić cięższy pakiet ( cele pozbycia sie ołowiu ) , ja użyłem do oblotu FullyMaxa 3S1P 1050. Nie powiem, zdziwiłem się in plus, spodziewałem się problemów z racji wagi, etc., a okazuje się że obawy moje były nie potrzebne. Pewnie z biegiem czasu wsadzę mu cięższy i mocniejszy silnik, dam większy pakiet i model będzie stanowił niezła platformę do wywiezienia jakiejs kamerki w powietrze.
danylotnik Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Bardzo ładna robota,modelik cud miód Fajnie, że odlot sie udał , czekam na fotki może jakis filmik z lotów?? Myślę o budowie Tota 7 z myślą o holowaniu drugiego modelu na baranka.(małego szybowczyka.) Pozd.
Raffik Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Motylasty, czy mozna by prosic o PDFa w 1 "kawalku"? albo format Autocadowy... Mam dojscie do plotera i chetnie wydrukowalbym sobie calosc. Pozdrawiam Rafał
Motylasty Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Pod ploter moge Ci zapodać w Corelu, w tym to rysowałem.
Raffik Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Jak mozna to poprosze w Corelu, i mam nadzieje ze chlopaki sobie poradza w Autocadzie
Motylasty Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Oki wieczorem Ci wyślę. Podaj mi swojego emila. EDIT Fotka wykonana po oblocie.
Motylasty Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2008 A jednak fotkę w locie ktoś zrobił , Heniu wielkie dzięki.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.