Skocz do zawartości

Ghost 1.1 Art Hobby


Artur Caban

Rekomendowane odpowiedzi

Ten nietypowy szybowiec dostałem od mojego kolegi Krzysztofa (eksperta od "jotek") w postaci zestawu jak od producenta. Duszek długo czekał na swojego Dżepetto, wisząc na ścianie -jest to egzemplarz jednej z pierwszych serii, czyli ma ponad 5 lat... Słyszałem i czytałem o nim różne opinie: że dość trudny do opanowania, wredny, ale świetny na zbocze. Nie mając doświadczenia z modelami bezogonowców postanowiłem, że oblatam go jako szybowiec, a jak uznam, że fajny, to zmotoryzuję. Okazało się, że struktura jednego skrzydła jest uszkodzona. Skonsultowalem to z producentem i naprawiłem. Wykończenie i wyposażenie wymaga sporo trasowania i mierzenia, i jest dość czasochłonne.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Model oblatałem wczoraj - wykonałem 4 loty z krótkiego holu gumowego. Jest oczywiście dość szybki, ma spore opadanie i wymaga starannego pilotażu - nie jestem rozczarowany:)

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Pzdr. A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się ten model podobał ale cena odstraszała.

 

Jestem ciekaw jak sprawdzi się na zboczu. Wiem , że lata taki na klifie w Gdyni ale nie widziałem osobiście.

 

Czy jest wart swej ceny?

 

Sam jestem ciekaw jak go ocenisz np w porównaniu do zuni jeśli chodzi o loty na zboczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć:)

Jeszcze nie byłem z Ghostem na zboczu, ale na płaskim. Zuni i Ghost to dwa b. różne modele. Duża różnica (poza ukladem aerodynamicznym) jest w obciążeniu pow. Ghost ma pow. 18,0 dm2 i wagę 500g, Zuni odpowiednio: 16,0 dm2 i 250. Wiemy obaj, że Zuni lata się jak rekreacyjnym szybowcem. Ghost jest sporo szybszy i bardzo "tonie". Do latania na termice wg mnie Ghost zupełnie się nie nadaje, na zbocze pewnie jest niezły. Ponieważ Ghost nie lubi małych prędkości - do lądowania podchodzi się płasko z daleka i wymaga to umiejętnego, precyzyjnego, niskiego wytrzymania. Jeszcze polatam nim trochę "z gumy", by dobrze poznać jego narowy, bo jak dostanie silnik i duży pakiet, i pewnie blisko 1 kG, to będzie to po prostu przecinak.

Mój egzemplarz pod względem wykonawczym miał pewne, drobne niedociągnięcia, ale jak pisałem należy do pierwszych serii produkcyjnych. Widziałem 1,5 tygodnia temu w warszawskim sklepie Ghosta nowego, zapakowanego. Jest wykonany pięknie i lżej niż mój. Myślę, że jest wart ceny ze względu na unikalną konstrukcję, piękną sylwetkę i jakość wykonania.

Podsumowując: nie jestem rozczarowany :lol: i na razie przede wszystkim zaciekawiony tym modelem i jego właściwościami.

Pzdr-

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Podepnę się, jeżeli pozwolicie pod temat. Zakupiłem niedawno ten model "po przejściach". Kadłub połatany tu i ówdzie, skrzydła w dobrym stanie, szykuję go sobie na zbocze i strzały z gumy. Model ma już zamontowany hak. Ogromnie jestem ciekaw co z tego będzie, bo wizualnie się w modelu zakochałem :) . Poza tym, jak by nie patrzeć to mój pierwszy model laminatowy.

Tu Duch "wykąpany" w nitro, celem usunięcia powłok farby naniesionej przez poprzedniego właściciela. Szpachluję, szlifuję dam znać co dalej.

post-8270-0-99200500-1379707571_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienia formy tego modelu z małymi poprawkami konstrukcyjnymi.

Prawdopodobnie będzie robiony metodą infuzyjną.

Mam w planach zrobienie krótkiej serii w wersji carbon z przekładką.

Jest ktoś zainteresowany posiadaniem takiego modelu ?

 

pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pierwsze koty za płoty, tzn model lata, z czego jestem zadowolony :)

Muszę trafić na lepsze warunki zboczowe, żeby trochę nim poszaleć, bo wydaje mi się że można. Myślałem że dzisiaj poszaleję, bo prognozy meteo tak mi podpowiadały, ale niestety się nie udało. Dmuchało co prawda jako tako, ale widocznie ten model wymaga silniejszego wiatru, może też zbocza z prawdziwego zdarzenia, nie wiem... Dzisiaj wspomagałem się gumą co widać:

http://www.youtube.com/watch?v=UWHlt3N1uPQ&feature=youtu.be

http://www.youtube.com/watch?v=u-u6rGV3XYs&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie latasz tym modelem a nie jest to łatwe :)

 

Cieszy mnie że kolejny Ghost jest w powietrzu :)

 

Niebawem będzie wersja carbon:) tak naprawde do dużych prędkości :)

 

Arthobby nie robi w takiej wersji nie wiem czemu może im się po prostu nie chce, w ogóle wycofali ten model ze swojej oferty .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ghost jest stosunkowo ciężki. Mój egzemplarz jest ponadto leciwy, był już naprawiany, więc możliwe że dodatkowo trochę przytył.

Wydaje mi się, że model wymaga dobrych warunków, fajnego zbocza i silnego wiatru. Gdy warunki są "takie sobie" Ghost nie lata "tak sobie" tylko w ogóle nie chce latać. Jak pisali poprzednicy, potrzebuje prędkości, miejsca, ma spore opadanie. Latam nim za krótko- zaledwie kilka lotów, żeby się przekonać co na prawdę potrafi.

Nie wiem jednak, czy mój model dożyje odpowiedniego wiatru i miejscówki. Zużywa się dosyć szybko :(, wylądować nim to dla mnie prawdziwa sztuka, zwłaszcza gdy dookoła dużo drzew i generalnie ciasno... Niemniej dla mnie model jest fascynujący, super wygląda w locie, jest jakimś wyzwaniem

Christopher: taki carbonowy, czarny ghost, to by było coś, wg mnie powinien być wykonany lżej niż pierwowzór, byłby bardziej uniwersalny, że tak powiem. Film z wczorajszych lotów:

http://www.youtube.com/watch?v=wQga7Lfy3Nc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lżejszy to nie znaczy że będzie lepiej latał.

W naszych 3m szybowcach potrafimy dołożyć 1.5 kg i więcej by model szybciej latał:)

Planuje do Ghosta zrobić rurę balatową tak by można go było doważyć na lepsze warunki pogodowe :-D

 

Obecnie przygotowuje powierzchnie do położenia żelkotu narzędziowego i forma niebawem będzie już gotowa.

 

Naprawdę całkiem fajnie sobie radzisz w powietrzu :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.