Jump to content

"Elektryczny boxer"


crosser

Recommended Posts

Wpływ na to będzie mieć nie tylko sprawność samych przekładni ale tez i właściwa synchronizacja silników . To ile jest na wale zależy jednak od ilości stopni w przekładni . w grę wchodzi tarcie , odpychanie kół zębatych itd. Ciekawe jak to rozwiązano - tylko stożek czy jakieś bardziej wyrafinowane przekładnie mechaniczne

Link to comment
Share on other sites

Ślimak raczej odpada ze względu na umieszczenie wałów i wału głównego w jednej płaszczyźnie.(tak pobieżnie wynika z tych kiepskich zdjęć).Patrząc na rozmiar śmigła to raczej sztuka dla sztuki.Taki układ miał by sens gdyby trzeba było obrócić monstualnym śmigłem z małą prędkością a tutaj te silniki i tak mają 320 kv więc zasilanie musi być potworne.Straty na przekładni i tak będą duże,raczej taki ładny bajer.Szczególnie amerykanie lubią komplikować proste sprawy.

Link to comment
Share on other sites

Użył tych silników:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=4913

Z proporcji zdjęcia wychodzi, ze szerokość przodu to ok. 24 cm. SuperCub 2,15 m miałby węższy kadłub przy dziobie. Łączna moc silników to wg producenta 4800W. Moc 1kW to by było już dużo dla Pipera 40 2,04 m, którego masa wynosi 3200 g.

Pewnie chciał uzyskać moc takiego silniczka, który wtedy nie był jeszcze dostępny, a markowe były drogie:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=14426

Link to comment
Share on other sites

Pomyliłem się o około 1 metr (rozpiętość 3 i kawałek metra) aczkolwiek informacje nie są potwierdzone usilnie próbuje znaleźć więcej info na temat tego modelu i napędu ale bez rezultatu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

ale tez i właściwa synchronizacja silników

Ciekawe jak ta sprawa wygląda .Panowie elektrycy czy te nasze silniki ,które nie są przecież typowym silnikami trójfazowymi można sprzęgać na jednym wale i jak to się ma do sprawności.

Mam potrzebę zastosowania dwóch silników z przodu jednokadłubowego samolotu .

Chodzi o wykazanie idiotyzmu w regulaminie forsowanym na siłę przez kolegów zza Odry.

Na razie zrobiłem zaspół napędowy o dwóch współosiowych wałach.

Czy da się sensownie zsynchronizować dwa silniki na jednym wale i czy taki zespół byłby sprawniejszy od dwóch śmigieł przeciwbieżnych.

Niestety brak mi przygotowania z elektroniki więc nie wiem czy takie sprzęgnięcie silników ma sens.

Link to comment
Share on other sites

Może trochę nie w temacie ale odpowiem pośrednio na pytanie Mariana.

W numerze 6/2006 FMT jest artykuł opisujący zespół napędowy do modelu klasy F3A w rozmiarze XL. Zespół ten składa się z czterech silników (!) zabudowanych we wspólnej obudowie i poprzez koła zębate napędzające wspólny wał. Wiec synchronizacja silników jest możliwa.

Kilka zdjęć z artykułu dla zobrazowania tego nietypowego rozwiązania.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.