Skocz do zawartości

Me-109 ParkZone


pengo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Dotarła do mnie paczka nowego modelu.

Me-109 firmy ParkZone jest dosyć dobrze wykonany, można się przyczepić do małych niedoróbek takich jak kilka małych odprysków farby czy kabinka słabo przyklejona oraz brak jakiejkolwiek instrukcji, jednak szybko ściągnąłem wersje w pdf. Po FunCubie przyszedł czas na samolot którym można będzie wykonać trochę więcej figur w powietrzu a zarazem cieszyć oko. W zestawie są dwa kołpaki na dwu oraz trzy łopatowe śmigło, jest też opcja zrobienia klap, w tym celu trzeba rozciąć lotki, miejsca na serwa do klap są już wycięte. Producent podaje aby używać lipoli 1800mah ale jak widać na zdjęciu 2200mah mieści się i zostaje trochę luzu. Jutro planuje zamówić silnik oraz resztę niezbędnych akcesorii. Producent podaje aby silnik miał 720kv jednak chce zastosowac cos takiego

http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4677

aby spokojnie latał na dwu łopatowym śmigle. Muszę dobrać rozmiary śmigieł, najlepiej gws to pomarańczowe jest prawdopodobnie za małe ma rozmiar 10x6 myślę o 11x8

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

w sieci znalazłem przekrojony kadłub jak widać ścianki są grube wiec model powionien być dość wytrzymały

Dołączona grafika

 

Jeżeli ktoś miał styczność z tym modelem to proszę o uwagi i opinie, jest to mój drugi model na którym będę doskonalił sztukę pilotażu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Po treningu i przełamaniu modelu na dwie części nauczyłem się nim jako tako latać :)

 

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=x1gRbY5Vgqw&feature=feedu

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Teraz kadłub jest wzmocniony trzema rurkami węglowymi :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model ma rozpiętość 110cm, lata dużo szybciej, na filmie tego nie widać, starałem się jak najwolniej lecieć aby kamerzysta mógł go złapać w kadr, momentami prawie wyłączałem silnik. W porównaniu z funcubem lata dużo szybciej i jest bardziej nerwowy, przez to tez się rozbiłem. Funcubem robiłem bardzo ciasne zakręty na niedużej wysokości i przy małej prędkości. Przez to ze nie miałem doświadczenia z innymi samolotami, podczas pierwszego lotu zrobiłem to samo i mesio przechylił sie na skrzydło i zaliczył pięknego kreta :lol: cały czas się uczę ale to dobry model aby szkolić się dalej w pilotażu. Wychylenia mam na 100% na początku miałem z tym problemy, teraz już jest lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ja postąpiłem podobnie do Ciebie. Pierwszy mój model to cesna a drugi wybrałem właśnie Me 109. Co prawda ja kupiłem jakiegoś chińczyka o rozpiętości koło 90 cm, założyłem śmigło APC 9/6 takie akurat miałem, Pierwszy lot wyszedł mi w sumie najlepiej, później to tylko porażki( nawyk z cesny- przy lądowaniu za mocno zdjąłem gaz i przeciągnąłem go no i trach gleba. Potem pozmniejszałem wychylenia na lotkach i sterze kierunku-niestety znów gleba i przełamanie kadłuba. Odbudowałęm no to w górę niestety model z racji wymiarów i kolorów jest mało widoczny na niebie i niestety uciekł mi za daleko i nie byłem w stanie ocenić w jakiej jest pozycji i niestety sprowadziłem go brutalnie na ziemie, widok jaki zastałem po długim spacerze to przełamany na pół kadłub. Posklejałem, pomalowałem zmniejszyłem jeszcze wychylenia serw,zastosowałęm inne śmigło9/4,7 podkleiłem spód skrzydeł białymi paskami i na razie czekam na warunki żeby znów popróbować to ulotnić.

 

Moje pytanie do bardziej doświadczonych kolegów.

Czy to prawidłowe moje rozumowanie, że przy szybszych modelach i tej wielkości powinno się stosować mniejsze wartości wychyleń sterów i lotek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Panowie kłania się najwyższy stopień pilotażu. :)

Latanie tego typu modelami i to nie zależnie od ich wielkości to inna bajka niż powożenie górnopłatem czy akrobatką, która lata jak gazeta. W przypadku tych modeli każdy pilot czuje się asem i myśli, że w zasadzie już opanował sztukę pilotażu i sięga po semi makietkę myśliwca a tu proszę model jakoś się nie słucha i ciężko go prowadzić. Ten stan rzeczy odnosi się szczególnie do pilotów latających akrobatami, którzy kręcą nimi najróżniejsze często nie do wykonania przez prawdziwy samolot figury. Ich przekonanie, że są dobrzy pryska w pierwszym zetknięciu się z makietą i często jest to jednorazowe doświadczenie kończące się rozbiciem modelu. :?

Otóż nie ma się, czym martwić ja też przeżyłem ten tak zwany „szok dyskomfortu” w pilotowaniu szeroko pojętych warbirdów. Co ciekawe dotyczy to modeli o małej, jaki i dużej rozpiętości. Obecnie oblatałem się trochę z tymi semimakietami i konkluzja jest jedna. Podobnie jak ich prawdziwe odpowiedniki tak ich modele mają zdecydowanie większe obciążenie płata, co wymusza większe prędkości. Jeżeli nie będziesz próbował zrobić z myśliwca Pipr-a i nie będziesz oczekiwał, że zakręt wykonasz na małym gazie po okręgu 10m to latanie takim myśliwcem będzie prawdziwą przyjemnością.

Nawiązując do tematu i wielkości modeli opisywanych w tym wątku ja dla odmiany latam miedzy innymi P47 z Parkzona http://4i5rc.pl/pl/p/P-47-Thunderbolt-ARF/356 i jestem zachwycony tym modelem. Wystarczy rozpędzić go do odpowiedniej szybkości a gwarantuje wam, że w powietrzu wygląda niemal jak prawdziwy lub co najmniej model w klasie ?. powolne skalowe pętle i beczki to sama przyjemność. Lądowania to tak jak w makietach długie podejście i nie ma prawa nie wyjść.

 

 

P.S. dołączam film z lotów moim P47. https://picasaweb.google.com/lh/photo/HZe8sN4Q0SosE341d2b82hZLitIdmX75ngFjscK3FEA?feat=directlink

 

Przepraszam, za jakość potraktujcie ten film poglądowo i zwróćcie uwagę na obszerne zakręty o promieniu grubo przekraczającym 50m, obfite pełnie pętle i inne manewry wykonywane bardzo skalowo. Zwróćcie uwagę, że model w powietrzu zachowuje się jak by był znacznie większy, czyli koniec z pętlami o średnicy 10m i beczkami kręconymi z szybkością wirnika helikopterowego..

 

 

Życzę wielu miłych wrażeń i wytrwałości w treningu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.