Skocz do zawartości

Montaż silnika benzynowego - sposoby


maciej1977

Rekomendowane odpowiedzi

Tak z grubsza:

1. Silnik przykręcasz na sztywno do wręgi. Wszystkie śrubki(w modelu) zabezpieczasz podkładkami samokontrującymi, bo od drgań się powykręcają.

 

2. Ja osobiście zawsze daję wykłon 3 stopnie w prawo i 1 w dół. Na samym początku tuleje silnika nie mocuję idealnie na środku wręgi, a z przesunięciem w jedną ze stron. Robię tak, aby wał i śmigło wychodziło idealnie w osi modelu(i było centralnie ułożone w masce). Co do ustawienia silnika "osiowo", to odległości wierconych otworów od ich ustawienia idealnie wypośrodkowanego we wrędze pod tuleje dystansowe, wyliczam z tw. Pitagorasa.

 

3. Do ustawiania kątów wychyleń stosuję zwykłe podkładki między tulejami, a wręgą.

 

4. Zapłon przeważnie mocuje się obok silnika na wrędze pod maską. Chodzi o jego jak najdalsze położenie względem reszty sprzętu elektronicznego(możliwość zakłóceń).

 

5. Przewód od zapłonu gdzie się da to umocuj tak, aby miał jak najmniejszą możliwość ruchu pod maską(opaskami zaciskowymi do wręgi itp.).

 

6. Postaraj się, aby przewód od zapłonu nie szorował o żadne elementy, podobnie fajka na świecę(tam najszybciej może odczepić się masa od fajki i będzie bieda - sprawdziłem na własnym przykładzie, na szczęście nie rozbiłem modelu, ale musiałem wymienić zapłon-siał zakłócenia i po naprawie dalej szwankował). Jeżeli nie mieści Ci się fajka w masce to zrób otwór, aby nie dotykała maski(lepiej większy otwór, przy okazji będziesz miał dostęp do świecy bez konieczności zdejmowania maski).

 

7. Zapłon najlepiej mocować opaskami zaciskowymi, a nie w uszkach w obudowie(szybko pękają). Nie zapomnij o zawinięciu zapłonu w gąbkę(ja najczęściej gąbkę owijam taśmą izolacyjną i trzyma się bardzo dobrze).

To chyba tyle, w razie problemów pytaj.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pokażę Ci jak to wygląda w moim modelu:(polecam zrobić ssanie jak u mnie, jest najwygodniej, popychacz wystaje delikatnie z maski, jest niewidoczny, a łatwo nim włączać/wyłączać ssanie)

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Zdjęcia są zaczerpnięte jeszcze z etapu budowy, w razie dodatkowych pytań pisz, jak będzie trzeba zrobię więcej zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku tuleje silnika nie mocuję idealnie na środku wręgi, a z przesunięciem w jedną ze stron. Robię tak, aby wał i śmigło wychodziło idealnie w osi modelu(i było centralnie ułożone w masce). Co do ustawienia silnika "osiowo", to odległości wierconych otworów od ich ustawienia idealnie wypośrodkowanego we wrędze pod tuleje dystansowe, wyliczam z tw. Pitagorasa.

Marek mógłbyś trochę bardzie rozwinąć ten wątek. Mówisz, że na początku nie mocujesz idealnie na środku.

1. Czym to jest spowodowane.

2. Kiedy montujesz idealnie na środku

3. No i co z tym twierdzeniem Pitagorasa. Znam go na pamięć ale jakoś nie widzę tu zastosowania.

 

Moje pytania są podyktowane montowaniem DLE30 do Pitts Specjal 1,6m i Twój post trochę mnie zaniepokoił, ponieważ wywierciłem już otwory idealnie centralnie na wrędze silnikowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki

 

mój model to zestaw ARF , wręga silnika ma już fabryczny skłon i wykłon więc chyba nie trzeba będzie stosować dodatkowych podkładek .

myślełem nad ustawieniem kadłuba w pionie , postawieniu silnika na wrędze i ustawieniu go z maską tak żeby piasta śmigła wypadła dokładnie w otworze maski - potem delikatnie zdejmuję maskę by nie ruszyć silnika obrysowuje tulejki silnika na wrędze i gotowe - co myślisz to chyba dobry pomyśł ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myślisz to chyba dobry pomyśł ??

Myślę, że tak, ja przykładałem listwę aluminiową w osi i tak manewrowałem silnikiem... Dobrym sposobem na odznaczanie jest zamoczenie elementu w oleju i ustawienie go na miejscu - olej zostanie tam gdzie trzeba będzie wiercić. W Twoim przypadku jednak lepiej byłoby zrobić tak jak piszesz, albo obliczeniowo dojść do tego, najważniejsze aby skutek był ten sam.

 

Marek mógłbyś trochę bardzie rozwinąć ten wątek. Mówisz, że na początku nie mocujesz idealnie na środku.

1. Czym to jest spowodowane.

2. Kiedy montujesz idealnie na środku

3. No i co z tym twierdzeniem Pitagorasa. Znam go na pamięć ale jakoś nie widzę tu zastosowania.

 

Moje pytania są podyktowane montowaniem DLE30 do Pitts Specjal 1,6m i Twój post trochę mnie zaniepokoił, ponieważ wywierciłem już otwory idealnie centralnie na wrędze silnikowej.

tylko jeśli bedziesz ustawiał skłon lub wykłon np za pomocą podkładek to wał silnika ucieknie w dół lub w prawo i nie będzie pasował do maski

Dokładnie tak jak pisze Maciek. Idealnie na środku montowałem wcześniej i wyglądało to okropnie, gdy kołpak nie zgrywał się z maską. Twierdzenie Pitagorasa wykorzystuję do obliczenia przesunięcia silnika od centralnych otworów. Wtedy silnik wraz z podkładkami pod tulejkami ma wał w centralnej części maski i jednocześnie ma wykłon w prawo i w dół. Machnąłem się trochę z tym Pitagorasem, sam używałem sinusów, przepraszam za wprowadzenie w błąd :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek:D napisał/a:

Dobrym sposobem na odznaczanie jest zamoczenie elementu w oleju i ustawienie go na miejscu - olej zostanie tam gdzie trzeba będzie wiercić.

 

Olej? Przecież są do tego specjalne narzędzia. Myślisz że do czego służy szminka :P

Ah, widzę, że Adam ma lepszy staż co do kobiet i niestety ma rację... Chylę czoła :)

 

Konradzie, nie ma co się denerwować, jeżeli jest możliwość zrobienia otworów obok i nie osłabi to konstrukcji to tak radzę zrobić, jeżeli nie to jest jeden wytrych... Jeżeli będziesz miał objaw ściągania modelu przy wznoszeniu pionowym w stronę lewą - zastosuj mikser gaz-ster kierunku. Osobiście mam w modelu te dwa patenty jednocześnie - wykłon 3 stopnie nie wystarczył do końca i zmuszony byłem do zastosowania miksera(oczywiście start, lądowanie, ustawienie ponowne i tak do skutku, aż model leciał tak jak tego od niego wymagam). Z wykłonem nie kombinowałem, bo popsułoby to estetykę i tak nienajpiękniejszego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.