Skocz do zawartości

Funbat - superprosty model z pianki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja mam depron o grubości 5mm... Innego nie było. Zapytałem o chyba izoflor, albo po prostu o podkład do paneli, i kupiłem szary z rowkami za 30zł (8szt.)

Opublikowano

No to Łukaszu powiem ci, że chyba przepłaciłeś. Ja w brico marche kupiłem paczkę podkładów( 10szt, 5mm) marki Dollken za 14 zł.

Opublikowano

Może i przepłaciłem, ale jak pisałem innego nie było. To znaczy był jeszcze zielony 5mm z rowkami 12szt albo 14szt za chyba około 60-70zł (O.o), ale pomyślałem, że raczej za często go nie będę używał, bo nie będę robił dużo modeli, o ile w ogóle będę robił oprócz tego... :( No chyba, że jakiś mini poduszkowiec, którego z resztą planuję zbudować. Jak skończę FunBata to będzie dobrze. Ostatnio jak go puszczałem, to już trochę poleciał, a potem zgubiłem odbiornik...

Opublikowano

Łukasz, zrobię zdjęcia i pokaże Ci jak to trzyma się u mnie. Dzisiaj szukałem samolotu w kępie drzew i znalazłem. Uszkodzenia? Znikome.

 

Wysłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 4

Opublikowano

czyli idzie coraz lepiej ;) ? dla mnie pojedyncze drzewo, czy mały stawik to jak magnes dla modelu :) nie dość, że wpadłem na topolę na wysokość jakieś 12 metrów to jak go strącałem (pół dnia kombinowania), spadł w trzciny pionowo w dół, na szczęście zamaczając się na głębokość propsavera. Woda dobrze po kolana, ale nie było przeproś i musiałem brodzić w mulistym dnie. To były początki, źle wyregulowanego akrobata :) teraz wszelkie testy i regulacje robię w szczerym polu ..

Opublikowano

W pierwszej chwili załamka. Później kombinowanie. Wziełem nadajnik i go uruchamialem po zbindowaniu nasłuchiwalem muzyczki z silnika i to mi pomogło. Bez tego to bym musiał czekać aż bateria się rozladuje do 3.30V i wówczas uruchamia się buzer - miernik napięcia i wyje. Zrobiłem błąd bo latałem ponad 30 minut i nagle błąd. Pewnie przez zmęczenie i zachodzące słońce. Samolot lecial bokiem i nie widziałem dokladnie czy skręca w moją stronę, później już tylko słyszałem odgłos łamiacych gałęzi.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Damian a czy w chwili zaginięcia szukaleś po odglosu bindowania ? Mi to na szczęście przyszlo do glowy bo bez tego szukalem w złym miejscu.

Opublikowano

Jak mi zwiał model, to w terenie określiłem punkty charakterystyczne, później w google maps wytyczyłem obszar poszukiwań +-50m

Wcześniej szukałem na złym kierunku. Sukces!!! Lama wybrała wolność i spadła w osiedle - 300m dalej. Daje do myślenia...

Opublikowano

Bartosz nie znam terenu gdzie spadł Twój model. Ja wczoraj przedzieralem się po krzakach, pokrzywach które sięgaly do twarzy. Pomijam drzewa ciasno posadzone gdzie nie dalo się wejść.

Opublikowano

Jedno drugiego nie wyklucza. W Twoim terenie również można zgubić kierunek. Jak mała popierdułka zwiała 300m to Funbat dobrze wytrymowany bez problemu też taką odległość osiągnie. Modelu szuka Damian :) W zaroślach czasem pomaga kopter FPV. Niech polata nad obszarem z kamerką w dół i później na kompie można spróbować odnaleźć model. Bodajże ZBIG pisał, że w ten sposób znalazł szybowiec z którego widać było tylko SW i SK - reszta w błocie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wszytkim "szukającym" polecam http://abcrc.pl/p/52...nika-rozna.html bez tego cieżko.

 

Franku .. według mnie to się nie sprawdza. Jak model leży w życie, wysokiej trawie itd. to zasięg słuchu jest niemal minimalny. Inna rzecz ... pierwszy lot, pierwszy kret i .... buzzerek nie działa. Wiedziałem gdzie model upadł, doszedłem i ku mojemu zdziwieniu kabelki nie są rozłączone a buzzerek jak milczał tak dalej milczy. Po dokładnej ekspertyzie okazało się, że jednak działa, ale trzeba go sobie prawie do ucha włożyć, żeby usłyszeć. Blaszka w buzzerku się przemieściła po impecie kreta. Wcisnąłem ją zapałką na miejsce i zaczął działać. Kolejny kret .... buzzerek milczy, identyczna akcja. Według mnie zbędna waga dokładana do modelu ..

Opublikowano

RomanC no super lata udana konstrukcja ,u nas w modelarni zaczynamy produkcje na razie są 2 oblatane reszta w budowie.

 

Franku .. według mnie to się nie sprawdza. Jak model leży w życie, wysokiej trawie itd. to zasięg słuchu jest niemal minimalny. Inna rzecz ... pierwszy lot, pierwszy kret i .... buzzerek nie działa. Wiedziałem gdzie model upadł, doszedłem i ku mojemu zdziwieniu kabelki nie są rozłączone a buzzerek jak milczał tak dalej milczy. Po dokładnej ekspertyzie okazało się, że jednak działa, ale trzeba go sobie prawie do ucha włożyć, żeby usłyszeć. Blaszka w buzzerku się przemieściła po impecie kreta. Wcisnąłem ją zapałką na miejsce i zaczął działać. Kolejny kret .... buzzerek milczy, identyczna akcja. Według mnie zbędna waga dokładana do modelu ..

 

Może masz racje ale wszytko zależy od mocowania akumulatora , żeby się nie rozłączył . Mój "Pionierek" wybrał wolność szukałem 4 godziny i nic wieczorem poszedłem jeszcze raz szukać

zabrałem apke i w okolicach zaniku modelu uruchomiłem silnik było go słychać z 100m i tylko po tym go znalazłem. Lata do dziś.

 

Natomiast Funbat już 2 razy zgubiłem zasilanie 1 znalazłem , ale za drugim razem już nie i myślę jak zrobić zakładanie akumulatora z góry ,bo klapka z dołu to zawsze się otwiera przy pętli lub ostrym zakręcie.

Wiec problemy szukania modelu czy pakietu są i będą trzeba tylko znaleź pomocnicze narzędzia do szukania.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.