Irek M Opublikowano 9 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Brak lotek w konstrukcjach z poczatku I wojny to nie koniecznie błąd konstrukcyjny co zdobywanie wiedzy i umiejętności. Pierwsze Fokkery serii E, czy Pfalz'e były z 15 roku. Ale opracowany zdaje się, że w 14 roku brytyjski Scout miał lotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Przecież to nie akrobat i beczek robić nie musi . Sam wolny przelot na wysokości oczu będzie dostarczał tyle radochy , że hej. Po to chyba się te maszyny buduje aby nacieszyć się sylwetką w majestatycznym locie ,bo od koziołków są inne maszyny . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Tomek , nie do końca masz rację. Nie chodzi tylko o majestatyczny przelot bo tak małym modelem szybko to się znudzi. Wiem co mówię bo też posiadam modele tego typu tylko ciut większe. Poza tym niski przelot "majestatyczny" jest zawsze bardziej niebezpieczny niż taki sam przelot modelu w pełni kontrolowanego. Nie mniej model bardzo ładny i oby jak najdłuzej służył właścicielowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Irku to co maja powiedzieć szybownicy wiszący swoimi modelami na skraju widoczności kręcąc kółko 100 raz w tym samym miejscu ,tylko za każdym razem o 15cm wyżej? Nie ma to jak znacząca dawka adrenaliny :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Ta... ci to mają nerwowe życie... życie na krawędzi!!! :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Brak lotek w konstrukcjach z poczatku I wojny to nie koniecznie błąd konstrukcyjny co zdobywanie wiedzy i umiejętności. Fokker też masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? :wink: Pisałem poważny błąd konstrukcyjny to brak możliwości kontroli osi podłużnej a nie brak lotek a to spora różnica Przecież skręcanie końcówek płata pełniło taką samą role jak lotki. Typowe konstrukcje bez lotek ze wzniosem czy uszami (samostateczność) powstały na potrzeby modelarstwa lotniczego i to wiele lat temu. Rozwiązanie to nie ma odwzorowania w realu z bardzo prostego powodu. Jest zbyt niebezpieczne. (mowa cały czas o rozwiązaniach bez możliwości kontroli podłużnej przez pilota) Także dziś przy obecnej technice sterowania modeli radiem takie rozwiązanie staje się po prostu bez sensu - wady tego rozwiązania górują nad zaletami chodź zawsze istnieje jest czynnik - jak kto woli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Przecież Marcin na poczatkach lotnictwa nie wiedziano nic o teorii lotu, do wszystkiego dochodzono metodą prób i błędów. miałem na myśli ogólnie te sprawy, a nie konkretnie lotki czy sposób kontroli w obu osiach czy płaszczyznach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Zgadza się tyle że pierwsze aparaty latające które uniosły się w powietrze o własnych siłach były już wyposażone w system sterowania w trzech płaszczyznach. (pomijając rzekomo nie oficjalny udany lot aparatem silnikowym jeszcze przed braćmi Wright) Od tamtego czasu już wiadomo było w jakich płaszczyznach musi być samolot sterowany. Sposób realizacji tegoż sterowania oczywiście się zmieniał ale już były trzy osie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doman Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Doman - proponuję byś uważnie czytał. Na samym początku odpowiedzi jak wół widnieje 8x4. Zwracam honor, faktycznie! ;-) Nie wiem czy to dobry argument Doman - wiemy przecież że takie manewry możliwe są jedynie dla szczególnych konstrukcji a nie na pewno dla większości. Nigdy nigdzie na filmie czy na żywo nie widziałem beczki (nie wspominając już o serii beczek) wykonanej przez model bez lotek - uwierzyłem wam kiedyś że to możliwe - podczas podobnej rozmowy. Ten model http://www.gws.com.tw/english/product/airfly/stick-f.htm był wstanie na napędzie 280+4:1+10x8"+7xTwicell 730mAh(NiMh) zrobić 2-3 beczki pod rząd, tracił sporo na wysokości ale było to wykonalne. Spokojnie dało się też na plecach latać. O ładnych pętlach nie wspomnę ;-) Nie jest to "wyspecjalizowany" model. Wisi sobie u mnie pod sufitem i tak mnie kusi reaktywacja... ale to jeszcze trochę potrwa... Poza tym niski przelot "majestatyczny" jest zawsze bardziej niebezpieczny niż taki sam przelot modelu w pełni kontrolowanego. Nie... no. Bez przesady. Gdyby nie dało się w pełni kontrolować modelu tylko ze sterem kierunku i wysokości to nikt by nie latał... Te modele mają przeważnie odpowiednią konstrukcję, wznios, kąt zaklinowania płata, odległość od steru, wielość steru... mającą na celu zastąpić(trochę za dużo powiedziane, ale pasuje) lotki sterem kierunku. Modele z SW i SK są bardzo stabilne(z w/w powodów) - to likwiduje konieczność posiadania lotek. Może kto nie latał takim modelem(tylko silnik, SW i SK) to niech się powstrzyma od wypowiedzi :-P Poczekajmy aż relację zda Józek! Chyba wszyscy chcemy zobaczyć ten piękny model w powietrzu, nie? :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jozek Opublikowano 10 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Jestem pewien ze ten model bez lotek bedzie latal bardzo dobrze i bedzie sterowny w stopniu wystarczajacym do celow ktore ma spelniac, tzn do spokojnego polatania. Nie sa to jedynie moje domniemania. Prosze zajrzec do mojej galerii. Zdjecie zolto-czarnego modelu przedstawia model wykonany z tych samych planow a jedynie przeskalowany do rozpietosci 120cm. Model napedzany byl silnikiem os max 15 la. Mimo ze w modelu zrobilem lotki do oblotu pozostawilem zbyt duzy wznios tz. taki jak na planach. Lotki nie dzialaly wcale. Kazdy powie ze to normane zachowanie i czego mozna sie bylo spodziewac? Dzieki temu jednak przekonalem sie, ze sterowanie jedynie SK i SW zapewnia odpowiedni komfort w przypadku tego modelu. Dopiero po calkowitym zlikwidowaniu wzniosu lotki zaczely dzialac jako tako, ale nadal bez rewelacji. Nie wiem z czego wynikala mala skutecznosc lotek w tym modelu ale pozostaje ona faktem. W tym modelu dodatkowo nie chcialem rezygnowac ze wzniosu ktory wg. mnie dodaje modelowi uroku jezeli chodzi o kwestie estetyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Bez lotek można spokojnie dość szybkie beczki robić, kwestia modelu. Więc nie wiem o co Ci chodzi 8) Nie wiem czy to dobry argument Doman - wiemy przecież że takie manewry możliwe są jedynie dla szczególnych konstrukcji a nie na pewno dla większości. Nigdy nigdzie na filmie czy na żywo nie widziałem beczki (nie wspominając już o serii beczek) wykonanej przez model bez lotek - uwierzyłem wam kiedyś że to możliwe - podczas podobnej rozmowy. Pozwolę wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji w kwestii beczek samolotem bez lotek. Gwarantuję, że się da. Otóż, ja swoim trenerkiem w ten weekend w końcu na nowym silniku 3F właśnie wykonałem tę figurę (i to kilkunastokrotnie) bez jakichkolwiek problemów mając lotki unieruchomione. Pozdrawiam, Mars_2000 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Jestem pewien ze ten model bez lotek bedzie latal bardzo dobrze i bedzie sterowny w stopniu wystarczajacym... Też tak uważam. Tak, jak pisał Doman, model bez lotek nie musi być jakimś powietrznym zawalidrogą. Np w tych GWSowskich modelikach nie czuje się braku lotek, my z synem nawet ustawiamy ster kierunku na drążek lotek :shock: PS Czy na tym filmie TM nie wykorzystuje całej "objętości" między drzewami? Albo macie wrażenie, że Łosio nie wie, gdzie leci http://www.szabatowski.livenet.pl/hubert/Losio/Atack/filmy/tm_dzialka.wmv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.