Skocz do zawartości

ESA V-MAX


miqul
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szybkość to nie wszystko.

A wręcz powiedziałbym że czasami może zgubić.

Może ale nie musi...

 

Np. atakując tasiemkę wyprzedzimy przeciwnika i nic nam to nie da.

Korygujesz lot, skracasz dystans... zmieniasz promień ataku w zakręcie...

 

Praktyka, praktyka, praktyka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korygujesz lot, skracasz dystans... zmieniasz promień ataku w zakręcie...

 

Praktyka, praktyka, praktyka....

Oczywiście wiadomo, że można też latać wolniej takim modelem. Nie mniej jednak najlepiej mieć model kompromisowy pod względem prędkości i zworotności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kompromis między prędkością a zwrotnością to własna wyrobiona technika latania, wynikająca z obserwacji stylu latania innych zawodników. Dostosowałem swój styl latania zarówno pod możliwości moich warbirdów jak i innych zawodników. Takie podejście do latania pozwala zarówno przetrwać, może wygrać rundę i przede wszystkim zrobić ekstra gonitwę którą zapamiętają koledzy i publiczność...

 

Nie mam na myśli takiej gonitwy jaką kolega zrobił w WW1 (finałem był atak z góry na kreta ;D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiadajac na Twoej pytanie:

o tym któy jest "najszybszy:\" bedzie decydowac suma oporów aerodynamicznych

 

skrzydełko (me163) moze miec tutaj spore szanse na bycie leaderem

inna sprawa ze w profilu samostatecznym obie lotki "wygięte" są do góry co daje dodatkowy opór - tylko komu bedzie sie chciało to szweryfikowac? :D

 

pytasz o rzecz która jest praktycznie niesprawdzalna

o prędkosci w 90% bedzie decydował załozony napęd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę narzekać na prędkość Me-262 i mam wrażenie, że jest szybszy w locie poziomym od Me-163 ale nie jest to najskuteczniejszy mój model. Pytanie jest źle postawione - kryterium porównawczym nie powinna być prędkość ale skuteczność.

 

Dlatego racje mają wszyscy którzy się wypowiadają powyżej, zarówno prędkość, zwrotność modelu jak i technika walki to moim zdaniem równorzędne kryteria decydujące o wyniku a zatem o skuteczności modelu.

 

Właśnie dlatego kombat jest tak ciekawy, że wymaga zgrania pilota ze swoim modelem aby wyczuć kiedy i jak najlepiej zaatakować aby odnieść sukces.

Tylko w kombacie można wykorzystać potencjalnie słabszy parametr danego modelu (np. prędkość) i spożytkować to na większą skuteczność poprzez własną technikę lotu. Często wolniej znaczy zwinniej a jak słusznie zauważył Sebastian dość łatwo zaciąć szybki model który dosłownie sam się podłoży.

Im lepiej reguluje się gazem tym bardziej można wykorzystać prędkość przy poszukiwaniu celu i zwrotność w samym ataku. Nie porównujmy zatem jednego parametru tylko trzy wymienione powyżej.

 

Już jutro wieczorem będzie wiadomo kto w tym roku okaże się najlepszym pilotem ESA sezonu 2011r a czy ma najszybszy model?

.... wątpię.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.