Karol.M Opublikowano 1 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 W tym roku wróciłem do modelarstwa po kilkuletniej przerwie, przelatałem sezon motoszybowcem 2.75m z silnikiem 2.5ccm i miałem kilka koncepcji na nowy model. Głównymi założeniami było posiadanie modelu z napędem elektrycznym o zacięciu zboczowym i możliwości przewożenia go motocyklem. Rozpiętość - 190cm Długość - 95cm Waga - nie powinna przekroczyć 1000g Profil - RG-15 Powierzchnia ok. 35dm2 Sterowanie lotki i płytowy ster wysokości. Do napędu mam taki silniczek: http://abcrc.pl/p/118/2536/silnik-c2826-14-kv1200-235w-silverblue-silniki-bezszczotkowe-silniki-elektryczne.html Planuję zasilić go pakietem li-pol 3s ok 2000mAh wraz ze śmigłem składanym 8/5 Kadłub będzie balsowy z podłużnicami z listw sosnowych 4x4mm, w newralgicznych miejscach wzmocniony tkaniną szklaną. Skrzydło dzielone na 2, zamierzam wykonać na rdzeniu styropianowym krytym balsą 1.5mm, dźwigary z listw sosnowych 10/2mm zwężających się do 3/2mm. Zrobiłem ogólny rysunek koncepcyjny i mam już rozrysowany na papierze kadłub w skali 1:1. Uploaded with ImageShack.us Większość materiałów już mam, więc zacząłem wycinać wręgi i boki kadłuba. W miarę postępów prac postaram się dodawać zdjęcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Jeśli ma to być motoszybowiec i to z akcentem na zboczowy to założonej wagi nie uzyskasz. Gotowy do lotu liczyłbym w okolicy 1200 - 1500g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moriq Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Pomyśl ewentualnie o wymiennym dziobie, jeden z silnikiem jako motoszybowiec a drugi bez napędu jako typowy szybowiec. Mam tak zrobione w Hammerze, chociaż prawdę powiedziawszy i tak zawsze latam z nosem zelektryfikowanym Nie mam zdjęć z budowy, może w końcu zmobilizuję się i porobię zdjęcia zastosowanych w modelu rozwiązań a puki co prosty schemat jak sam to zrobiłem To niebieskie to wewnętrzna pół skorupa kadłuba przylegająca na nasadzanego noska od dołu i po bokach. Nosek przykręcony jest śrubą nylonową M4 i jak liczyłem kiedyś przybliżoną wytrzymałość na ścięcie bo takie siły tam działają to z bardzo dużym zapasem wytrzymałości takie połączenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Rozwiązanie ze śrubą mocującą nosek nie jest dobre. Można by długo dyskutować. Optymalne jest użycie taśmy klejącej, przezroczystej. naklejonej na obwodzie połączenia. Wytrzymałość, na zwykłym Scotch`u , na rozrywanie, będzie większa od wytrzymałości śruby poliamidowej na ścinanie. Łatwo sprawdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moriq Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Tylko pewnie liczysz wytrzymałość taśmy na rozerwanie a nie kleju na jego siłę trzymania do oklejanej powierzchni. Osobiście nie mam zaufania do taśmy klejącej i w każdym kolejnym modelu jakie będę budował zamierzam stosować takie rozwiązanie ze śrubą, sprawdziło się bardzo dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Na takiej powierzchni "trzymanie" kleju jest większe, niż wytrzymałość na rozerwanie taśmy. Sprawdź. A jeśli chciałbyś zrobić "crasch test" Twego połączenia-uderz przodem kadłuba o ścianę (podłogę) trzymając go za tylną część. Uderz dolną częścią, jak przy złym lądowaniu. Uderz mocno i wyciągnij później wnioski. Im krótsza będzie część wewnętrzna kadłuba, lub cieńszy nosek, a grubsza część wewnętrzna, tym słabsze jest Twoje rozwiązanie. Ale skoro wolisz (być może słabiej) i brzydziej-Twój wybór. Większość modelarzy świata okleja. Nie słyszałem, by komuś puściło. Poszukaj choćby na RCGroups. A rozerwane połączenia skręcane widziałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 ...o zacięciu zboczowym ... To lubię i trzymam kciuki w transporcie na zbocza mogę wspomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Ja bym kolego zmienił silnik tzn. przydałby ci sie taki ~300W Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Ja bym kolego zmienił silnik tzn. przydałby ci sie taki ~300W A czemu? nie poleci na proponowanym silniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 2 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 jasne ze poleci ale bedzie wznosił sie wolno, wiec moze lepiej wiekszy :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol.M Opublikowano 2 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Rafal B., Wagę oceniałem tylko na oko sugerując się moim obecnym latadłem, dopiero po zbudowaniu modelu okaże się ile faktycznie waży, ale wezmę pod uwagę, że może wyjść więcej niż zakładałem. moriq, Przy konstrukcyjnym kadłubie wymienny nosek raczej nie wypali, ale ciekawa sugestia. Jeśli będzie dobrze latać to pomyślę o drugim kadłubie bez silnika. pyton, Silniczek mam już od jakiegoś czasu, nie zależy mi na bardzo szybkim wznoszeniu, jeśli faktycznie będzie za słaby to wtedy będę myślał o mocniejszym. To lubię i trzymam kciuki w transporcie na zbocza mogę wspomóc.Zawsze dojazd taniej wyjdzie i liczę na małą pomoc w nauce latania na zboczu Dzisiaj po robocie skończyłem robić wręgi, boki i spód kadłuba. Wstępnie poskładałem to wszystko na sucho. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Będziesz ażurował boki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Będziesz ażurował boki? W szybowcu nie ma sensu tego robić, zbyt osłabia się konstrukcje. Karol.M, w tej technologi z masą nie zejdziesz niżej jak 1200 dla szybowca (arthoby 2 metrowa Velwia do lotu 1300). Także zrewiduj wyposażenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Pięknie to wygląda, prawie a może nawet lepiej niż na wizualizacjach 3D Sławka.... Ale balsa zawsze wywołuje u mnie cieplejsze uczucia niż kolorowe kreski na monitorze.... Osobiście tę balsę na dolnym (i górnym) poszyciu obróciłbym o 90 st. mógłbym zejść z grubością, tym samym z masą a kadłub byłby sztywniejszy, zwłaszcza na skręcanie.... Nie wiem, tak mi się wydaje ! Zwłaszcza gdybym chciał zastosować usterzenie "T". Kilka takich modeli zrobiłem i teraz, gdyby usterzenie "T" było istotne, poszukałbym laminatowego kadłuba z takim usterzeniem. Każdy ma tam jakieś przyzwyczajenia i z innych "indiańskich" wzorców czerpał. Ażur - ja wiem ? Może brzydko to brzmi ale stosuje się zazwyczaj, gdy trzeba pokazać, że coś się zrobiło jak nie miało się ochoty na robotę. Wnosi promile masy i dużo straty wytrzymałości. Chętnie stosowany przez producentów zestawów bo jest prymitywny technologicznie, tak jak bagnet z pręta. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek1 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Ażur - ja wiem ? Może brzydko to brzmi ale stosuje się zazwyczaj, gdy trzeba pokazać, że coś się zrobiło jak nie miało się ochoty na robotę. Wnosi promile masy i dużo straty wytrzymałości. Chętnie stosowany przez producentów zestawów bo jest prymitywny technologicznie, tak jak bagnet z pręta To się tyczy tylko ścianek kadłuba czy ogólnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Ogólnie ! Zawsze, we wszystkich sytuacjach z którymi się spotkałem ! Ażurowane stery, lotki, klapy - jak to pięknie wygląda na zdjęciach..... Na kadłubach - mniej pięknie, ale wszyscy widzą, że producent (dla mnie, klienta, użytkownika i modelu, jego własności lotnych} - bardzo się starał... A, że po najniższej linii oporu ? A któż się takimi drobiazgami przejmuje ? Jasne, że na wspornikach, wykrzyżowaniach, ogólnie konstrukcji kratownicowej można zyskać więcej, jak na masie tak i na wytrzymałości ale to są roboczogodziny, kosztują, a większość i tak się nie pozna.... Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Ogólnie !Zdecydowanie się nie zgodzę z tym stwierdzeniem ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Hmm, nie twierdzę, że nie masz racji, ale mógłbyś to poprzeć jakimś konkretnym przykładem? Najlepiej takim - "jak Wojtek jałówce..", że nie traci się wytrzymałości a zyskuje sporo masy ? No, nie musi być sporo ale żeby zysk z mniejszej masy przewyższał utratę wytrzymałości ? Może to sformułowałem trochę nie najszczęśliwiej. Wyżej miałem na myśli, że stosując konstrukcję kratownicową zawsze (!) można uzyskać mniejszą masę i większą wytrzymałość niż najlepszy ażur. Zwłaszcza przy dzisiejszych klejach, chociaż Kazeinie pod tym względem też nie można nic zarzucić. Przyjąłem po prostu do wierzenia i stosuję w praktyce to co inni dość dawno wyliczyli, że konstrukcja kratownicowa, przy tej samej objętości zużytego materiału ma większą wytrzymałość i sztywność niż konstrukcja z litego materiału a zwłaszcza uzupełniona ażurem. Ale jestem gotowy zweryfikować swoje spostrzeżenia.... Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol.M Opublikowano 6 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2011 Małe postępy, prace idą dość mozolnie, ale najważniejsze, że do przodu. Kadłub sklejony. Sklejkowe łoże skrzydła. Mocowanie serwa. Przygotowałem też wręgę silnikową. I to na razie tyle cdn... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniello Opublikowano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 Piękna robota- wszystko czyściutko i bez nadmiaru kleju. Oby takich relacji pojawiało się coraz więcej na naszym forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi