jędrek Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 WitamW wątku tym przedstawiam budowę modelu Walkiria naszego kolegi klubowego herkristo. Wstydliwy chopak, a zdolna bestia . Model całolaminatowy, z przekładką z balsy. Rozpiętość o ile dobrze pamiętam 1800mm. Więcej szczegółów, mam nadzieję , dopowie (dopisze) koństruktor i wykonawca modelu. A teraz trochę fotek c.d.n. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Od czego wzięła się nazwa? Był taki narkotyk w grze Max Payne :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Od czego wzięła się nazwa? Był taki narkotyk w grze Max Payne :wink: Ech ta młodzież... A boginiach - Valkiriach, zabierających dusze poległych wojowników do nieba - Walhalli, z mitologii nordyckiej, to pewnie się nie słyszało? 8) Biegiem do biblioteki się dokształcać... egzamin rano. W razie niezdania, skrzynkę browarku dla autora modelu, przesyłką kurierską wysłać, razem z filmikiem na którym się korzysz. :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 21 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Witam Co do nazwy, chop "trąbi" w orkiestrze "kamerunskiej" to i pewnie z jakiegoś utworu nazwa się wzięła. A takie i inne modele dłubie w czasie przewracania kartek w partyturze ;D . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Ech ta młodzież... A boginiach - Valkiriach, zabierających dusze poległych wojowników do nieba - Walhalli, z mitologii nordyckiej, to pewnie się nie słyszało? 8) No faktycznie poległem... :twisted: :roll: (tu nie ma ironii) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 Ale zajefajny )))))) Naprawdę ładny. Sporo pracy -widać że duch w narodzie nie ginie A coś więcej o modelu???????????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Oglądanie takich fotek na których widać tak świetną robotę chyba nigdy się nie znudzi. Andrzej pełen szacun dla wykonawcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 22 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 WitamMasz rację Konrad, pełen szacun . Modele to tylko cząstka tego co robi nasz "ludek" . No ale wracamy do modelu, trochę fotek: c.d.n. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam D Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Wow. Rzeczywiście, duch w narodzie nie ginie. Jestem pod wrażeniem. Czy ten samolocik już lata? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Dlaczego przekładka balsowa a nie z Herex'u? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMEK.CEKALA Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 A na rękojeść do nożyka to nie stać?,ciachnie palec i po szpitalach trzeba będzie jeździć .Piękny model będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Modele to tylko cząstka tego co robi nasz "ludek" To prawda, bo Krzychu to zdolna bestia i robi nie tylko ładne modele, ale i przyrządy do strugania stroików do fagotów - poezja :mrgreen:.No ale temat jest o modelach, więc o innych rzeczach nie będziemy rozmawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 A na rękojeść do nożyka to nie stać?,ciachnie palec i po szpitalach trzeba będzie jeździć .Piękny model będzie. Po prostu autor zdjęcia to esteta. Żółta plama rękojeści nożyka składanego, nie pasowała koncepcyjnie do przyjętej tematyki obrazu i została usunięta. Nie bacząc przy tym, na ryzyko dla własnego zdrowia i życia, abyśmy mogli w pełni docenić kunszt i walory przedstawianego dzieła - i to jest prawdziwe poświęcenie. :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Co ty bierzesz Adrian, to ja nie wiem ,ale każdy post podobnego typu, automatycznie po przeczytaniu mam łzy w oczach i przy tym brzuch boli ze śmiechu... @ Autor modelu Przepiękna robota, to jest właśnie te 5% modelarzy ,którzy sami robią model od podstaw! Tylko tak dalej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 23 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Witam Adam modelik lata , inny latał. Widziałeś go kilka lat temu w Toruniu, gdzie byliśmy całą ekipą ze Słupska, ale pewnie nie zwróciłeś uwagi. Latał poza zawodami. A autor tego modelu z Tobą też rozmawiał . Projekt modelu, kopyta, formy i wykonanie, wszystko jest autorstwa Krzyśka (herkristo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam D Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Aaaa, pamiętam. No tak, nie wziąłem dat ze zdjęć poważnie. Myślałem, że model powstaje w tej chwili. Zawody w Toruniu pamiętam b. dobrze. W piątek przyjechaliśmy i polataliśmy dla przyjemności, bo w sobotę zawody. A w sobotę wiało tak, że przewracało toi-toiki. W pierwszym moim locie odrobinę ucichło ale w pośpiechu źle przypiąłem kabinę. Odpadła i zaliczyłem zero. Wiedziałem już, że będzie kara za ten błąd. I była w drugim locie, wiało ponad wszelkie wyobrażenie. Ustawiliśmy się wzdłuż wiatru i jak mi zawiało, to model na pełnym gazie prawie się zatrzymał pod wiatr. Na pewno wiało wystarczająco mocno, by przerwać zawody (norma była przekroczona ze dwa razy). Po którymś takim postoju pod wiatr zrozumiałem, że nie mam szans na dokończenie lotu, bo zabraknie mi prądu. A wolałbym bez silnika nie lądować przymusowo w takiej wichurze. Więc przerwałem lot i to był koniec zawodów dla mnie Ale model wasz latał w piątek i podobał mi się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 To ja sie już szykowałem do krytyki a tutaj proszę.. już go nie lubię - o ! :wink: Armand - wytrzymałość ta sama ta sama funkcja ale może koszta....? no i z przekładką balsową tak nie dzwoni w laminacie jak przy piankach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 23 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 WitamAdam, pozwolę sobie wkleić fotki z Torunia Tu osobiście pozowałeś Są fotki Walkirii gotowej, ale będą na końcu, teraz trochę fotek z budowy c.d.n.Gotowy model ma się dobrze i na razie wisi na ścianie u właściciela. Napęd modelu Webra 61 Racing. Lata naprawdę dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Krótko- APLAUZ dla Autora. Świetna praca, opanowane rzemiosło, efekt piorunujący- "WYSOKA PÓŁKA" Jędrek czy możesz wrzucić więcej zdjęć gotowego modelu? Zdjęcia z procesu wykonywania narobiły mi takiego apetytu że oglądnąłbym najchętniej ze sto Czy model ew. Autor latał/lata gdzieś na zawodach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam D Opublikowano 23 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2012 Hehe, te zdjęcia uświadamiają mi, że pamięć mam dobrą ale krótką. Na tych zawodach tak nie wiało. Te odbyły się chyba rok wcześniej. To chyba 2006 rok? Okrutnie wiało w 2007 na MP. Przytek, mamy do czynienia z powolnym podnoszeniem kurtyny. Czuję, że jutro będzie więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi