Skocz do zawartości

Model ESA


PROTON
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Temat wałkowany chyba z 10 000 razy.

Modele ESA są szybkie i zwrotne, dla tego nie bardzo nadają się do nauki. Chociaż znam takich co im się to udało. Są też bardzo odporne na spotkania z matką ziemią i łatwe w naprawie. Sam musisz zdecydować czy dasz radę. W ofercie cyber-fly jest fajny górnopłat Piper więc może ten?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam RWD5 by Skazoo.

Do tego jeszcze dostałem od brata P-51 Guanli po kraksie, już poklejony ale nie mam pakietu do niego. Lipol 3S 2200mAh będzie pewnie za cieżki?

 

Czyli już latałeś tak? Więc nie będziesz się na ESA uczył. Pakiet rzeczywiście trochę za duży, ale wiem, że niektórzy na takich latają. Tylko może być problem z wyważeniem skoro jest już wycięty otwór na mniejszy pakiet. Wystartuj i zobacz. Jak się uda to ok,a jak nie będzie szło to wróć do RWD i jeszcze poćwicz. Ewentualna kraksa nie powinna być dla niego zbyt groźna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja Ci proponuję modele RC-FACTORY np. Flash 1x1m. Gwarantuję, że będziesz się w stanie nauczyć tym latać, bez straty czasu na jakieś tam górnopłaty. Oczywiście przy odpowiednim ustawieniu i wyregulowaniu modelu - POMOGĘ. Jaki masz nadajnik i w jakim MODE latasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilotaż jest do opanowania, esy są dość wytrzymałe.

Dzisiaj 2 razy kretowałem i nic się nie uszkodziło :)

 

Edit.

 

Powiem więcej. Jak dobrze pokombinujesz to model z osprzętem można mieć za 150 PLN.

Dwa dni na wykończenie i można latać. Za te pieniądze można brać nawet do nauki latania.

Chociaż są dość wymagające w pilotażu to za tą kasę można kupić i nie żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

upłynie trochę czasu zanim opanujesz model esa - RWD by Skazoo lata sam jak mu nie przeszkadzasz a szybki dolnopłat - szybko zmierza do ziemi i błedów nie wybacza.

Nie polecam kombatów do nauki latania. Jeżeli jednak opanowałeś podstawowy pilotaż, czyli w uporszczeniu lądujesz modelem tam gdzie chcesz a nie tam gdzie wypadło to zabieraj się za ESA.

 

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Su-26 z EPP, czyli taki esa podobny był moim drugim modelem po wing dragonie. Jak już opanowałeś rwd na lotkach szczególnie w lotach na siebie to możesz próbować z jakimś esa.

Zmniejsz sobie jedynie wychylenia sterów,żeby nie był zbyt nerwowy na początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja akurat zaczynalem a raczej nadal sie ucze na ESA P-40 i... chwale sobie te decyzje, zaczyna sie od modelu ktory nie leci sam ale uczy pokory a jednoczesnie koszty napraw sa marginalne, w jednym wiaderku klej w drugim smigla i zycze powodzenia i radosci z nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zaczynałem od ESA FW-190 i to nawet z depronu. I chwalę sobie tą decyzję, choć trzeba było z dwa razy całkowicie odbudowywać przód kadłuba i zrobić jeszcze parę innych klejeń :rolleyes: , ale latał miodzio. Fakt, że przed pierwszym lotem potrenowałem ładnych parę godzin na symulatorze.Później spróbowałem troszkę polatać małym górnopłatem i troszkę mnie to nudziło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt , że latanie na symulatorze i w realu to przepastna różnica, ale troszkę odruchów symulator uczy. Ja uważam, że mi pomógł, Nie próbowałem tak jak mirolek radził - "trenerka na start" - może to lepsze rozwiązanie, bo od razu nauka jest "prawdziwa". Ale dalej twierdzę że można się uczyć latania by ESA i w takiej sytuacji symulator się przydaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo każdy ma inne zdanie na ten temat jednak uważam, że ja również nie nauczyłem się latać na symulatorze. Traktowałem to raczej jako grę ;) Pierwsze nawyki i ruchy opanowałem na prościutkim górnopłacie. Później zacząłem robić coś bardziej skomplikowanego, a dopiero później sięgnąłem po ESĘ. Wtedy umiałem już opanować samolot w górze. Było mi znacznie łatwiej doszlifowywać technikę, urozmaicać lot i trochę powariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja Ci proponuję modele RC-FACTORY np. Flash 1x1m. Gwarantuję, że będziesz się w stanie nauczyć tym latać, bez straty czasu na jakieś tam górnopłaty. Oczywiście przy odpowiednim ustawieniu i wyregulowaniu modelu - POMOGĘ. Jaki masz nadajnik i w jakim MODE latasz?

 

Mam spektruma DX6i mode 2, a odnośnie modeli to wolę samoróbki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.