Skocz do zawartości

Motorówka RC na podstawie planów "żabki"


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ze względu na złą pogode do latania i ciągłe oczekiwanie na lipolka z HK do TOTO-1 postanowiłem zbudować łódkę RC.

Motorówka a dokładnie kadłub z planów motorówki "żabka" która jest modyfikacją planów łódki o nazwie "Colek II"

Wygląd pokładu też chciałbym zrobić na podstawie tych planów ale to zależy czy posiadany napęd zmieści się pod pokładem czy trzeba będzie go zakryć jakąć nadbudówką. Ale to później.

 

Narazie robie kadłub. Materiał to skrzynki owocówki. Wręgi ze sklejki z boków skrzynek, poczycie kadłuba z dna skrzynek. Całość chcę pokryć tkaniną z żywicą i pomalować.

 

Dotychczasowe postępy na zdjęciach. Liczę na jakieć porady i podpowiedzi co do budowy.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany kserujesz lub takie posiadasz do wielkości łodzi. Mocujesz na desce lub deskach plany na to folie co by nie pokleić wszystko razem.

Ustawiasz wręgi do pionu mocujesz aby się nie przesuwały i w tedy oklejasz poszycie, deseczkami, sklejka, listewki...wszystko trzyma się kupy...no nie dosłownie. Co do skrzynki z owoców, jak dla mnie super sprawa, tani dobry materiał, jak również na eksperymenty.

Co do napędu silnik 380, 400

Tu proszę masz link do forum szkutniczego, gdzie nasz admin buduje motorówkę Monikę i wszystko na temat :Dhttp://marek.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=3374&highlight=motor%F3wka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie z tej strony mam plany tej łódki Colek II przerobionej nieco i nazwanej żabka. Narazie oklejanie ma sie ku końcowi. Wszystko schnie i nie widać żeby było krzywe. Oklejałem nie 2 kawałkami jeden bok kadłuba tylko sztukowałem. Jak wycinałem element na jeden bok to odrazu identyczny na drugi więc krzywo nie powinno być bo inaczej by sie to wszystko do kupy nie zeszło. Jak wyschnie i porobie fotki to wstawie. Jako napęd mam dzwonek tower pro 21T z odwróconą ośką i na przekładni 2:1. Pływa to aktualnie w plastikowej motorówce która strasznie pęka ze starości a jest z takiego dziwnego plastiku że prawie nic sie do niego nie klei :angry: i dlatego robie nową. Cały osprzęt będzie przekładany.

 

Kolejne fotki:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Kolego, ale to co pokazujesz jest idealną instrukcją JAK NIE POWINIEN BYĆ BUDOWANY MODEL . To co pokazujesz jest całkowicie niezgodne ze szuką budowy modeli. Być może nawet Ci to popłynie... ale sposób budowy jest całkowicie do du...y. Może nie miał Cię kto nauczyć jak się buduje modele :rolleyes: . Ale z drugiej strony gdzie miałeś się tego nauczyć? U nas we Wrocławiu w mieście w ktorym mieszka kilkaset tysięcy mieszkańców nie ma już modelarni z prawdziwego zdarzenia!!! I efekty mamy. Ale twoja budowa to mały pikuś. Okazuje się ,że nawet tzw starzy "wyjadacze", też nie do końca wiedzą jak zbudować model metodą tradycyjną ze sklejki i listewk. Jeden u nas też budował OFFSHORA w pionie i g...no z tego wyszło. I nawet chwalił się tym na łodkowym forum....

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AndrzejC. To prawda co piszesz z modelarniami. U nas jest jedna i to jeszcze otwarta w godzinavch że praca nie pozwala żeby tam chodzić. Jeżeli chodzi o budowe to powiem tak. Łódka jest "prosta". Może nie idealnie ale bo jakby pomierzył suwmiarką to by coś tam się różniło. To co buduje to szkielet który zostanie pokryty żywicą i pomalowany więc struktury drewna i tak nie bedzie widać. Łódkę wykonałem tak jak zawsze modele z Małego Modelarza sie robiło czyli szkielet + identyczne elementy po obu stronach. Nikt tam nie robił nigdy na desce montażowej. Innej techniki nie znałem.

 

Ale do rzeczy.

Kadłub cały oklejony, wyszlifowany na gładko i gotowy do kładzenia żywicy. Napęd na zdjęciu tak jak pisałem dzwonek TP z przekładnią.

 

Zdjęcia.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Teraz pytanie:

Czy silnik musi być z samego przodu tzn za pierwszą wręgą czy moge go dać za drugą?

Wał montować na stałe czy wyjmowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykre jest to, że nie ma modelarni, w Bydgoszczy są może ze 3 modelarnie , w których niestety nie znalazłem miejsca jako szkutnik. Ba zostałem nawet wyszydzony z moimi modelami, głupie docinki skutecznie znięchęciły mnie do modelarni gdzie było nie było spędziłem naście lat. Na szczęście czegoś się tam nauczyłem i teraz działam sam. Dzisiejsze modelarstwo jakie jest każdy widzi w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Bardzo się kolega Przemomokry napracował z tym poszyciem kadłuba,

na tych planach miałeś szablony poszycia ale jak kłopot z materiałami to i pokombinować trzeba.

Wracając do pytania gdzie silnik umiejscowić to najlepiej jak najbliżej rufy,

tylko to technicznie trochę trudne chyba że zaburtowy.

Budowałem tego Colka i mi wyszedł za drugą wręgą silnik

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...

Witam

Model już pokryty żywicą i oczywiście problem. Po wyschnięciu żywica jest twarda ale tak jakby klei się do palców. 3 dni już schnie na grzejniku i prawie nic sie nie zmieniło. Czytam że to niby normalne przy poliestrach ale przez to nie moge wygładzić powierzchni przed malowaniem. Ktoś wie co zrobić zeby sie przestała kleić? żywica Novol 710.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Użyłeś zamiennika a nie żywicy. Domyślam się ze Butanox M50 który miał być w objętości 2% lałeś na oko. Stąd efekty. Proponuje w zabawie w drewnie odpuścić sobie poliestry z kastoramy a spróbować z Polimalem albo po prostu jakimś epoksydem dobrym. A co do modelu, skoro już wyschło co miało wyschnać to albo nadmiar butanoxu nie przereagował i wylazł i stąd się klei. Zmyj denaturatem kawałek i sprawdź. Gorszą opcją jest jednak to, że dałeś za mało utwardzacza i najprawdopodobniej niechlujnie wymieszałeś. W tej sytuacji ciężko cokolwiek przy poliestrze zrobić sensownego. Jedyne co mi przychodzi do głowy to umyc acetonem model i pokryć go całego tkaniną szklaną 50-60 g, z zastosowanie dobrze wymieszanej żywicy.

M.H

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jeszcze inną możliwość. Daj to co zrobiłeś komuś do pieca i zrób od nowa. Wręgi z jakieś tablicy polistyrenowej 3,o-5,0 a poszycie z płyty np. HIPSu 1,o-1,5. Zależy od wielkości łódki. Pierwszym i drugim kawałkiem przyciętej płyty okleisz dno, trzecim i czwartym kawałkiem burty. Żadnego sztukowania. Sam się zdziwisz jak ładnie wyszło. Nie będzie problemu z impregnacją sklejki cytrusowej, z żywicą, ze szlifowaniem. Te czynności odpadają. A jeżeli chcesz ujżeć ją w ślizgu to zmień kształt części rufowej. Z wyższymi burtami ładniej wygląda na wodzie. Jaką ma mieć długość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mamy następnego znawcę... A najlepiej to sobie tą łodkę z kory wyrzeźb i gumą do żucia posklejaj. :rolleyes:

Żeby się nie powtarzać to tu masz link, jak taką łodkę wykonać: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=559

jak się dokładnie wczytasz i obejrzysz fotografie to myslę, że będzie Ci łatwiej. A to co dotąd zrobiłeś przybij sobie do ściany w warsztaciku na pamiątkę. I broń Boże nie wyrzucaj. na stare lata będziesz miał pamiątkę :)

Teraz jest jeszcze prościej ,bo za niewielkie w sumie, pieniądze możesz sobie kupić wycięty laserowo szkielet wraz ze wszystkimi listawmi. A łódka z tego opisu pływa pięknie tak na silniku spalinowym, jak i elektrycznym ( jedna elektryczna o której wiem została zrobiona w Niemczech).

A.C.

I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Andrzeju nie każdy zaczynał od FSR moja pierwsza łódka była podobna , ale z czasem zrobiłem porządną .

 

https://plus.google....905831736127634

 

Na pewno pamiętasz a jak nie Ty to Rysiek . Modelik przeleżał prawie 30 lat i w tym roku go odpaliłem i pływa tak jak w Opocznie.

Ale to stare dzieje , ktoś kto dopiero zaczyna z łódkami robi to tak jak może , nie wie że technologie budowy bardzo się zmieniły . Zauważyłem to dopiero jak odwiedziłem wasze forum ,Twoja propozycja jest jak najbardziej trafna i następna łódka będzie FSR standart jeżeli poczyta twój opis.

 

Na razie pozdrawiam Cię i wszystkich FSR - owcow z Wrocławia.

 

A przemomokry niech dalej doskonali budowę łódek powodzenia . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemomokry, cisza. Chyba się nie obraziłeś albo wypiołeś na innych. Dokończ ten model i zrób następny. W odróżnieniu od modeli latających, modelem pływającym można popływać w każdych warunkach oprócz deszczu i lodu na akwenie. Do pływania rekreacyjnego proponuję model jachcik o kadłubie do nauki sterowania a także do szybkiego w ślizgu, z nadbudówką, może być własnego pomysłu. Bez zagłębień w pokładzie gdzie wpada woda. Długość ok.500mm W pudło, na bagażnik roweru i jazda nad wodę. Mały silnik bezszczotkowy, lipol 1000-1500mAh i jest dużo przejemnego pływania. A na odstresowanie polecam żaglówkę Footy Class.

http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/kat/statki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.