Skocz do zawartości

przedłużacze czy kable lutowane ?


piromarek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Stosujecie przedłużacze serw - kabelek z dwiema wtyczkami , jedną męską i jedną żeńską ?

Czy też wymieniacie kabel ( lub wykonujecie wstawkę ) od serwa na taki o pożądanej długości ?

 

W przypadku przedłużacza nie ingerujemy w sklepowe serwo i gwarancję producenta. Nadal posiadamy serwo o standardowym kablu, mogące mieć zastosowanie w innym modelu. Marnujemy jednak dodatkowo dwie wtyczki i przycinamy kabel na długość odpowiednią tylko do tego wymiaru ( z małymi odstępstwami na zwinięcie kabla w rozsądnych granicach ).

 

Wstawka natomiast to przecięcie kabla serwa i dwa miejsca lutowania, czyli dodatkowe usztywnienia na termokurczach, zgrubienie kabelka oraz możliwość pęknięcia lutów. Może być oczywiście jeden lut i mocowanie wewnątrz serwa. W obu wypadkach , używamy wtyczki oryginalnej , jednak tracimy gwarancję. No i nie zużywamy wtyczek.

 

Stosujecie wyłącznie jedną z tych metod w swoich modelach ? Czy nie przywiązujecie do tego wagi ?

 

pozdrawiam

 

Piromarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Stosujecie przedłużacze serw - kabelek z dwiema wtyczkami , jedną męską i jedną żeńską ?

Czy też wymieniacie kabel ( lub wykonujecie wstawkę ) od serwa na taki o pożądanej długości ?

 

Cześć

Ja stosuję przedłużacze wykonywane w we własnym zakresie.

 

W przypadku przedłużacza nie ingerujemy w sklepowe serwo i gwarancję producenta. Nadal posiadamy serwo o standardowym kablu, mogące mieć zastosowanie w innym modelu.

 

Marnujemy jednak dodatkowo dwie wtyczki i przycinamy kabel na długość odpowiednią tylko do tego wymiaru ( z małymi odstępstwami na zwinięcie kabla w rozsądnych granicach ).

 

 

dla tego właśnie stosuję przedłużacze, Czy "marnujemy" wtyczki? ;) - raczej je wykorzystujemy :)

Ja przy tego typu operacjach nie skracam przewodów serw - jeżeli miał bym to robić to dolutował bym odopowiedniej długości kawałek przewodu z zarobioną na nowo końcówką, a nie stosował przedłużacz - dobry lut jest pewniejszy niż łączenie na wtyczkach.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kupuje zwykły najkrótszy przedłużacz (kilka na aledrogo) długość obojętna aby taniej! tnę go w pół i wlutuje odpowiedniej długość kabelki i mam tani solidny przedłużacz o jakiej chce długości , tym sposobem nie naruszam kabla serwa tylko przedłużam przedluzacz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję przedłużacze ale sam je robię,nigdy nie tnę kabli od serw.Kupuję wtyczki (oba rodzaje) i przewód ,koniecznie skrętkę w izolacji silikonowej ponieważ lepiej się lutuje.Tym sposobem mam przedłużacze takiej długośc jaka mi potrzebna bez ingerencji w przewód serwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja równiez lutuje. W aucie zawsze jest lutownica i przetwornica 12V/230V/150W - napraw nie bylo, ale gdyby co, to trwa to chwile moment. A jakoś pewniej sie czuje gdy mniej złączek.

Też czasami stosuje taśmy lub kable do serw cięte z metra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

koniecznie skrętkę w izolacji silikonowej ponieważ lepiej się lutuje.

No właśnie, bo się nie topi jak te z PCV co nie raz było źródłem ogromnej frustracji. Tylko przyznam się, że z taką się jeszcze nie spotkałem. Gdzie można dostać takową???

 

Skrętka w długich kablach jest odporniejsza na zakłócenia a przy płaskim kabelku przydadzą się filtry ferrytowe. Ostatnio trafiłem też na serwa TP SG90 z kabelkiem 0,5m

 

Ja tnę i dolutowuję skrętkę z zarobioną wtyczką a jak już stosuję przedłużkę to wtyk serwa z gniazdem przedłużki zabezpieczam termokurczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Cześć!

Jako wtyczki stosuję goldpiny z dolutowanym przewodem zaizolowane termokurczem (dla żyły i całości). Gniazda składają się z obudowy plastikowej i "pinów" żeńskich do zaciskania - wszystko to kupuję w sklepie elektronicznym (w Warszawie to.: np giełda przy GUSie).

Przewody przeze mnie stosowane to kolorowe wstążki wielożyłowe, które rozdzielam tak aby były po trzy przewody.

Przekrój żyły ... nie pamiętam - zwykle, jeżeli to ma być dłuższy przedużacz to oczko większe od tego co jest zainstalowane w serwie (jeśli zmieści się w obudowie i pinie).

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!mniej wtyczek,gniazdek,złączek=mniej problemów na łączach.

jeśli serwo ma za krótki przewód wlutowuję wstawkę z dobranego przekrojowo przewodu.

nie ważne czy serwo jest drogie czy tanie,po prostu taką mam zasadę.

 

wtyczki z pinami do serw sprowadzam przy okazji robienia zamówienia z HK,kosztują grosze... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie "Prawo Murphy'ego"?

No wlaśnie, zawsze działa wtedy, gdy się tego najmniej spodziewamy (a znając złośliwość losu - akurat kiedy mamy 'drogocenny" model :rolleyes: )

Więc lepiej się nie spodziewać i lutować jak jest możliwość i umiejętności (co prawda tych też kiedyś trzeba nabyć :D )

To moja opinia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wcześniej kupowałem gotowe kable, teraz końcówki zarabiam sam a ostatnio jak mi sprzedali uszkodzony "Y" Robbe robię i to samemu. Przy lutowaniu ważne jest aby mieć trochę o tym trochę pojęcia odpowiedni sprzęt i dobrze przetapiać (bo zimne luty) i warto każdą spoinę dobrze obejrzeć pod szkłem powiększającycm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.