idfx Opublikowano 5 Listopada 2012 Autor Opublikowano 5 Listopada 2012 Ciekawe opracowanie, ale aż się ciśnie na usta pytanie - jaki jest więc sens stosowania śmigieł 3 łopatowych większy prąd,mniejszy ciąg, większy opór powietrza i mniejsza prędkość. Dzięki za lekturę.
robertus Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 A mi się coś nie trzyma kupy to opracowanie. Może się mylę, ale po pierwsze, w porównaniu są: jakieś śmigło dwułopatowe z jakimś śmigłem trójłopatowym. 11x5,5x2 i 9x5x3. Róznica w skoku jest aż o dwa cale. Z tego co czytałem zmieniając z dwułopatowego na 3łopatowe trzeba zmniejszyć o jeden cal średnicę i zwiększyć o jeden cal skok. Ale może się mylę teraz. niech ktoś mnie poprawi. Widzę też błąd na rysunku 4.6,bo nie pasuje mi do tego opis pod spodem.
mati1988k Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 A mi się coś nie trzyma kupy to opracowanie. Może się mylę, ale po pierwsze, w porównaniu są: jakieś śmigło dwułopatowe z jakimś śmigłem trójłopatowym. 11x5,5x2 i 9x5x3. Róznica w skoku jest aż o dwa cale. Z tego co czytałem zmieniając z dwułopatowego na 3łopatowe trzeba zmniejszyć o jeden cal średnicę i zwiększyć o jeden cal skok. Ale może się mylę teraz. niech ktoś mnie poprawi. Widzę też błąd na rysunku 4.6,bo nie pasuje mi do tego opis pod spodem. No tak coś się tam pomieszało W wersji ostatecznej która się tutaj nie zmieściła opis jest już poprawny: Obserwuje się, że dla śmigła 3-łopatowego mimo mniejszego ciągu oraz pobieranego prądu prędkość obrotowa jest większa. Jest to spowodowane tym, że śmigło 2-łopatowe stawia większy opór niż 3-łopatowe. Przez co silnik pobiera większy prąd i pomimo niższych obrotów generuje większy ciąg. Oczywiście nie ma pewności, że wyciągnięte wnioski są poprawne. Ponieważ praca nie dotyczyła dokładnie tego zagadnienia i razem z promotorem pozwoliliśmy sobie na odważne tezy . Tak więc jeżeli są jakieś zastrzeżenia to śmiało. Jakby kogoś interesowała pełna wersja: http://www.sendspace.pl/file/a2cfc509bc16926ba2dd846
robertus Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Bardzo fajne opracowanie. Dzięki za podzielenie się.
wapniak Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Bardzo "odważne" te Wasze tezy, bo Mustang, a już w ogóle nasz Orlik, to stworzenia bez sensu...Rozpatrywanie śmigła bez uwzględnienia "poślizgu", to trochę tak jak rozmowa ze ślepym o kolorach... Badanie ciągu statycznego śmigła zawsze wykaże największą sprawność śmigła o najmniejszym skoku spośród badanych.
mati1988k Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Bardzo "odważne" te Wasze tezy, bo Mustang, a już w ogóle nasz Orlik, to stworzenia bez sensu...Rozpatrywanie śmigła bez uwzględnienia "poślizgu", to trochę tak jak rozmowa ze ślepym o kolorach... Badanie ciągu statycznego śmigła zawsze wykaże największą sprawność śmigła o najmniejszym skoku spośród badanych. Badania były przeprowadzane po to aby zasymulować quadrocopter tak więc może nie całkiem bez sensu, bo głównym jego zadaniem był zawis. Aczkolwiek tak jak pisałem, nie można brać tych badań w 100% jako wykładnik tego co dzieje się w realu. To była jedynie praca inżynierska także za wiele też bym nie wymagał. Umieściłem ją tutaj bo może ktoś dowie się czegoś co po przetrawieniu będzie bardziej lub mniej przydatne .
idfx Opublikowano 5 Listopada 2012 Autor Opublikowano 5 Listopada 2012 Informacje zawsze przydatne i pomocne Nadmiar nigdy nie szkodzi. Zamówiłem do testów na hamowni kilkanaście różnych śmigieł (róznych rozmiarami i producentami), ale skusiłem się też na jedno składane 8x4. Nie wiem jednak czy w moim modelu się wogóle takie stosuje. Propsaver mnie ratuje, jednak przy moich zdolnościach nie zawsze śmigło pozostanie całe. Co o tym myślicie ?
wapniak Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Tak jak napisałem wyżej, do multikopterów im mniejszy skok, tym lepsza sprawność. Szkoda że nie poszedłeś w swej pracy tym tropem, bo byłoby to przyszłościowe wobec rozkwitu "kopterów'.
robertus Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 Prop-saver nie chroni smigła w 100%. Sam je łamałem kilka razy. Chodzi o to, żeby wygięło się pod kadłub lub pękło chroniąc silnik. Śmigło składane się nie zepsuje, choć kto wie. Wygląda fajnie bo jest kołpaczek. Ma jednak sporą wadę, wagę w porówaniu ze stałym, nawet na piaście. Wystepuje moment bezwładności przy gwałtownym przyspieszeniu, silnik ciągnie nieco więcej prądu. Większa wirująca masa, więc i większe bicia przy złym wyważeniu. Ale ja np stosuję takie w P11c, pomaga wyważyć model w związku ze swoją wagą.
wapniak Opublikowano 5 Listopada 2012 Opublikowano 5 Listopada 2012 No niezupełnie, chodzi o to, żeby śmigło przechyliło się na bok nie łamiąc. Po to właśnie jest propsaver. Istotne jest, ile ośki silnika wchodzi do śmigła. Generalnie nie więcej niż 2 mm.
idfx Opublikowano 5 Listopada 2012 Autor Opublikowano 5 Listopada 2012 Właśnie pierwsze co mi przyszło do głowy to większa masa śmigła. To jednak jak wiesz z innych postów mi znacznie pomoże - wciąż mam 70 gram ołowiu do zdjęcia z przodu, a im ciężar bardziej wysunięty do przodu, tym mniej go trzeba dokładać w przypadku mojego wyważenia. Martwię się o te bicia, ale będę się w pierwszej kolejności starał zwrócić uwagę na wyważenie, zanim przeprowadzę jakiekolwiek próby, a potem mam nadzieję i loty.
idfx Opublikowano 5 Listopada 2012 Autor Opublikowano 5 Listopada 2012 No niezupełnie, chodzi o to, żeby śmigło przechyliło się na bok nie łamiąc. Po to właśnie jest propsaver. Poniekąd, ale chroni oś silnika przed zgięciem, bo śmigło się podda na gumkach, zamiast kłaść całą siłę udeżenia na oś silnika. Skrzywiłem już tak oś dwóch silników. Odkąd latam z propsaverem silnik ma się idealnie, śmigła bardzo czasami wymagają wymiany.
idfx Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Opublikowano 7 Listopada 2012 Właśnie otrzymałem przesyłkę... prace się opóźniają, w paczce brakuje (z góry zapłaconego) prędkościomierza. Nie otworzyłem jej przy listonoszu, więc spodziewam się, że za gapowe zapłaciłem i nic nie będę mógł zrobić. Śmigła składane, też nie takie jak na obrazku Dostałem tylko same łopatki z dziurką 2 mm. Pewnie muszę dokupić jakiś adapterek, czy mógłbym prosić o poradę, co trzeba dokupić (na oś silnika 3 mm) ? EDIT: Znalazłem, myślę że coś dobiorę..
Adam_S Opublikowano 7 Listopada 2012 Opublikowano 7 Listopada 2012 Pewnie zamówiłeś same łopaty. Jeszcze do składanego śmigła potrzebujesz piastę.
robertus Opublikowano 7 Listopada 2012 Opublikowano 7 Listopada 2012 Potrzebujesz kołpaka. W zależności od tego co kupiłeś i do ośki silnika dobirasz. http://abc-rc.pl/c/64/kolpaki-smigiel-skladanych-smigla-i-akcesoria.html
idfx Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Opublikowano 7 Listopada 2012 W sklepie gdzie zamówiłem śmigło, sprzedają kołpaki na najmniejszą oś silnika 3.2 mm. Potrzebuję na 3 mm, myślę że coś dobiorę w abc. Sprawa obrotomierza już wyjaśniona.. Otrzymałem w sklepie informację, że spodziewają się dostawy za 2 do 3 tygodni i będzie wysłane w innej paczce. Szkoda, że nie raczyli sami o tym poinformować.
RomanJ4 Opublikowano 11 Listopada 2012 Opublikowano 11 Listopada 2012 Zawsze możesz w razie czego nawinąć na ośkę ściśle drut miedziany, zalać całość lutem, i pilnikiem na obrotach spiłować do pożądanego wymiaru 3,2
idfx Opublikowano 12 Listopada 2012 Autor Opublikowano 12 Listopada 2012 Jako, że wstępnie śmigło będzie założone tylko do sprawdzenia współpracy z silnikiem powstrzymam się od takich zabiegów. Pozostałe kilkanaście śmigieł będzie pasować na oś 3 mm (niektóre z zastosowaniem dodatkowych adapterów). Hamownia powoli w budowie, na wstępie będę testował emaxa cf2822 i Lanyu który ma właśnie oś 3.2 mm. Obrotomierz dotarł wcześniej niż się spodziewałem więc zabrałem się do pracy. Póki co wyfrezowałem sobie (CNC) uniwersalną płytę montażową z aluminium (1/2 cala grubość) w której zrobiłem 36 równo rozmieszczonych otworów gwintowanych M6. Wygląda to tak: Uploaded with ImageShack.us Zrezygnowałem z testera serw. Do wysterowania silnika zastosuję zbędną w chwili obecnej aparaturę Lanyu. Po lewej stronie regulatora umieszczę odbiornik. Po lewej watomierza lipola. Obecnie biorę się za frezowanie saneczek, do których dołączany będzie silnik. Saneczki (w prawo za śmigłem, nad watomierzem) będą miały standardowy kołek 10x10 mm. Udało mi się zdobyć adapter z 10x10 do montażu większości pozostałych silników. Za saneczkami będzie dołączona cyfrowa waga wędkarska. Na dole dopnę dodatkowy panel z termometrem mierzącym temperaturę regulatora i silnika po określonym czasie + woltomierz ewentualnie wykrywający nieprawidłowości napięcia zasilania z BECa (może coś się zmieni pod wpływem wysokiej temp. regulatora a może nie, warto wiedzieć). Pod płytą aluminową będą dokręcone długie nóżki (na tyle by śmigło o nic nie zawadzało) i dociążenie około 3 kg, póki co wystarczy, a konstrukcja się nie ruszy w testach. Tak to w skrócie wygląda. Mam nadzieję, że ktoś mi podpowie co jeszcze warto pomierzyć, dobudować lub zmienić w projekcie. Reasumując - tylko to pomoże mi w zrozumieniu śmigła Pozdrawiam !
Rekomendowane odpowiedzi