Skocz do zawartości

politechnika wroclawska


robraf

Rekomendowane odpowiedzi

A ja myślę,że gdyby tym młodym zabrać komputerki to by się za przeproszeniem posr...li ze strachu i z bezradności. I proszę mi tu nie mówić o konflikcie pokoleń itp. SĄ NIEDOUCZENI!! Jakby przyszło takiemu inżynierkowi samemu coś wykonać na maszynie nawet najprostszej to by nie wiedział jak się do tego zabrać. A ilu nie ptrafi odróżnić tokarki od frezarki? I co z tego ,że znają programy potrafią coś zaprogramować jak nie znają najprostszych czynności manulanych. Możecie wierzyc, lub nie, ale nie tak dawno takich praktykantów z politechniki dla żartu po kompresję wysyłano na spawalnię i ONI SZLI :rolleyes: .

Owszem są mądrzy młodzi fachowcy, ale generalnie to Ci młodzi dopiero w zakładzie pracy fachu się uczą, I to jest gorzka prawda... Niestety

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znak czasu. Zauważ, że tak jest ze wszystkim. Dla porównania. Kiedyś były proste aparatury do RC, a teraz w aparaturze masz pamięć modeli i jednym pstryknięciem wgrywasz ustawienia modelu, jego trymowanie, miksery gazu z wysokością lotek z kierunkiem i inne dziwne "ułatwiacze". W samoloty wstawia się systemy stabilizacji, żyroskopy....Kiedyś modelarz sam przez długie wieczory kleił model z patyczków, dzisiaj kupuje model w sklepie na rogu.

czy postawiłbyś znak równości z modelarzem sprzed 20 lat a dzisiejszym, młodym narybkiem?

Jedynie czego potrzebujemy to palec wskazujący, aby naciskać odpowiedni "guzik" na ekranie komputera. A bedzie tylko gorzej.... choć inni mówią,że lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę,że gdyby tym młodym zabrać komputerki to by się za przeproszeniem posr...li ze strachu i z bezradności. I proszę mi tu nie mówić o konflikcie pokoleń itp. SĄ NIEDOUCZENI!! Jakby przyszło takiemu inżynierkowi samemu coś wykonać na maszynie nawet najprostszej to by nie wiedział jak się do tego zabrać. A ilu nie ptrafi odróżnić tokarki od frezarki? I co z tego ,że znają programy potrafią coś zaprogramować jak nie znają najprostszych czynności manulanych. Możecie wierzyc, lub nie, ale nie tak dawno takich praktykantów z politechniki dla żartu po kompresję wysyłano na spawalnię i ONI SZLI :rolleyes: .

Owszem są mądrzy młodzi fachowcy, ale generalnie to Ci młodzi dopiero w zakładzie pracy fachu się uczą, I to jest gorzka prawda... Niestety

A.C.

 

 

andrzeju cóż sie dziwić obecnie (wiem to po sobie) wszystkie ,,archaicznie" wykonane maszyny odeszły do lamusa i obecnie w przedsiębiorstwach jest nowoczesny sprzet skomputeryzowany kiedyś sie Liczyło wiele godzin a teraz jest szablon wpisujesz dane i masz 100razy szybciej .I tego uczą wykladowcy ja sie z toba bym załozył ze na pewno jakaś częśc własnie doktorów/mgr-ów nie potrafila by jak pisałes manualnych czynności wykonać chyba ze mieli kilku letnie doświadczenie w pracy na różnego typu urządzeniach ,a co odróżniania tokarki od frearki myśle że sam mialbyś problem jak byś zobaczył obie te maszyny obudowane które mają rok lub 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę,że gdyby tym młodym zabrać komputerki to by się za przeproszeniem posr...li ze strachu i z bezradności. I proszę mi tu nie mówić o konflikcie pokoleń itp. SĄ NIEDOUCZENI!! Jakby przyszło takiemu inżynierkowi samemu coś wykonać na maszynie nawet najprostszej to by nie wiedział jak się do tego zabrać. A ilu nie ptrafi odróżnić tokarki od frezarki? I co z tego ,że znają programy potrafią coś zaprogramować jak nie znają najprostszych czynności manulanych. Możecie wierzyc, lub nie, ale nie tak dawno takich praktykantów z politechniki dla żartu po kompresję wysyłano na spawalnię i ONI SZLI :rolleyes: .

Owszem są mądrzy młodzi fachowcy, ale generalnie to Ci młodzi dopiero w zakładzie pracy fachu się uczą, I to jest gorzka prawda... Niestety

A.C.

 

A ja myślę że generalizujesz.

Wiadomo, że dziś o wiele łatwiej wiele rzeczy zrobić za pomocą komputera ... Ale taka jest rzeczywistość.

Na studiach miałem ciekawy przedmiot, na którym każdy miał za zadanie zrobić pseudo-projekt samolotu.

Co najciekawszego? Otóż że każdy rysunek (choćby rys izometryczny samolotu, jego wszystkie rzuty, rozstrzał podzespołów, schemat montażu) miał być zrobiony ręcznie, ołówkiem na papierze. Pomimo takiej ilości oprogramowania komputerowego, w wielu przypadkach mieliśmy wszystko sami robić.

 

Ale z drugiej strony dziś wszystko jest 'elektroniczne', więc czemu się dziwić? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę,że gdyby tym młodym zabrać komputerki to by się za przeproszeniem posr...li ze strachu i z bezradności. I proszę mi tu nie mówić o konflikcie pokoleń itp. SĄ NIEDOUCZENI!! Jakby przyszło takiemu inżynierkowi samemu coś wykonać na maszynie nawet najprostszej to by nie wiedział jak się do tego zabrać. A ilu nie ptrafi odróżnić tokarki od frezarki? I co z tego ,że znają programy potrafią coś zaprogramować jak nie znają najprostszych czynności manulanych. Możecie wierzyć, lub nie, ale nie tak dawno takich praktykantów z politechniki dla żartu po kompresję wysyłano na spawalnię i ONI SZLI :rolleyes: .

Owszem są mądrzy młodzi fachowcy, ale generalnie to Ci młodzi dopiero w zakładzie pracy fachu się uczą, I to jest gorzka prawda... Niestety

A.C.

 

Chyba poszedłeś za bardzo po bandzie. :huh:

Nie wiem w jakim wieku jesteś ale jak ja szedłem po studiach do pierwszej pracy to byłem równie zielony jak dzisiejsi Twoi studenci. Mnie też "fachowcy" wysłali z wiaderkiem po jedną fazę bo poszła. :D I co, poszedłem. Jak widać minęło trochę czasu i nadal historia się powtarza i uwierz mi będzie się powtarzać jeszcze długo. :) Myślisz, że jest inaczej za granicą to się bardzo mylisz. Jest jak nie tak samo to jeszcze gorzej. Jest tylko kilka uczelni na świecie, które uczą szkoląc od pierwszego roku. Ale czesne roczne to sporo $

 

Są wydziały na naszych uczelniach, które kształcą "fachowców" nie lubię tego określenia, którzy z marszu idą do pracy i się sprawdzają. Oczywiście nie można od nich oczekiwać wiedzy osoby, która przepracowała w danej firmie kilka lat ale uwierz mi dają radę już po 2-3 miesiącach.

Oczywistym jest im stanowisko pracy bardziej specjalistyczne tym szkolenie i nauka takiego absolwenta jest dłuższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.