Irek M Opublikowano 21 Listopada 2007 Opublikowano 21 Listopada 2007 Znaczy że przepuszcza któryś z zaworów. Zanim odkrecisz je sprawdź jaka jest teraz szczelina. Jesli mam rację to będzie ona znacznie odbiegająca od instrukcyjnej 0,04 -0,1. znaczy, że nie wciściesz szczelinomierza o gr. 0,04mm
eze Opublikowano 22 Listopada 2007 Autor Opublikowano 22 Listopada 2007 Niestety nadal silnika nie moge odpalic.Iglice przykrecilem do 1,5 obrotu.Na poczatku niezaciagalem wogole mieszanki aby miec pewnosc ze niezaleje silnika,i podlaczylem zarke.Nastepnie obrucilem raz smiglem w celu zaciagniecia paliwa dalem zarke i niestety nic silnik nadal nie chce odpalic. Gdy krece smiglem mam wrazenie jakbym napakowal tam plasteliny.Smiglo kiepsko sie obraca. Juz szczeze mowiac nie mam sily do niego.Nie wiem juz co robic ,zluzylem wszystkie srodki i dupa zbita.Zero jakiejkolwiek wspolpracy.
Janeczek Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Eze - Piszesz ze silnik palil dobrze gdy cylinder byl w gorze a nie pali gdy silnik obrocony jest cylindrem w dol ...wiec to nie moga byc zawory...silnik jest zalewany paliwem ...sprawdz jeszcze raz dokladnie jaki jest poziom paliwa w stosunku do poziomu iglicy gaznika niektore silniki sa strasznie czule na to...na pewno poziom paliwa przewyzsza poziom/linie iglicy gaznika! gdzies wlasnie tutaj tkwi blad ...Nie krec silnika gdy daje opor bo go "polamiesz" ... ! Powodzenia Janek
MASK Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Oczywiscie, ze to nie zawory. Jesli nie wiesz co zrobic, to zacznij od poczatku, czyli od instalacji paliwowej, tak jak sugeruje Janek. Silnik zasysaj przez przytkanie tlumika, a nie gaznika. Paliwo przedostaje sie do wnetrza silnika przez szczeline w pierscieniu tlokowym i rurka łączącą kolektor ssący ze skrzynią korbową. To, ze akurat zbiera się pod pokrywą zaworów wynika z działania grawitacji, a nie jakiegos defektu. Czyli wszelkie objawy są normalne z wyjątkiem zalewania silnika. Ilosc obrotow iglicy nie ma wiekszego znaczenia, silnik bedzie pracował nawet jesli odkrecisz o 4 obr. To nie jest powodem zalewania. Ja bym zaczal od tego: na pewno poziom paliwa przewyzsza poziom/linie iglicy gaznika!
eze Opublikowano 22 Listopada 2007 Autor Opublikowano 22 Listopada 2007 Dzisiaj znowu zamontowalem silnik na desce jak to zazwyczaj robie i probowalem odpalic.Oczywiscie silnik niechial zaskoczyc.Co zauwazylem gdy silnik odpalalem wczesniej na desce cylindrem do gory przy obrotach smiglem czulem wybuch mieszanki i mocne kopanie smigla,az czulem przez bardzo grubą rekawice jak mi daje po palcach.A teraz wogole nie chce zaskoczyc.Czyli to co opisywalem wczesniej.Czuje ze przy obracaniu smiglem chodzi ono inaczej niz powinno.Nie mowie tu o tym iz krece smiglem na sile aby go przekrecic. Ja jednak mysle ze to jest wina szczeliny w zaworach.Cos moglo sie przestawic i przez to silnik nie daje rady pracowac. Nastepna sytuacja o ktorej chyba niepisalem.Gdy silnik przykrecilem do modelu do gory cylindrem przy probie odpalenia i krecenia smiglem ,mieszanka wybuchala ale dym i mgielka paliwa wystrzeliwana zostala przez otwór przepustnicy. :!:
MASK Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Najlepiej byloby, jesli wrzucilbys zdjecie stanowiska startowego. Sprawdz silnik jeszcze raz w pozycji glowica do gory aby wykluczyc problem z silnikiem. Jesli wszystko bedzie ok, to bedziemy szukac dalej. Nastepna sytuacja o ktorej chyba niepisalem.Gdy silnik przykrecilem do modelu do gory cylindrem przy probie odpalenia i krecenia smiglem ,mieszanka wybuchala ale dym i mgielka paliwa wystrzeliwana zostala przez otwór przepustnicy. :!: Pewnie silnik odbil w drugą strone, normalne zjawisko przy przelanym silniku.
eze Opublikowano 22 Listopada 2007 Autor Opublikowano 22 Listopada 2007 Właśnie zamowilem rozrusznik .Nie bede sie meczył juz reką.Postaram sie zrobic fotki.
MASK Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Przy okazji przydalyby sie nam informacje na temat paliwa jakie stosujesz, smigla i swiecy. Od tego powinnismy zaczac.
eze Opublikowano 22 Listopada 2007 Autor Opublikowano 22 Listopada 2007 Swieca os max typ f.Paliwo articlow 5 nitro,19 oleju tld (palil na tym paliwie ladnie ) Smiglo Master.airscrow 12/7
Irek M Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 W moim modelu układ zbiornik silnik jest taki; niebieska linia oznacza górną ściankę zbiornika, a tym samym poziom paliwa po zatankowaniu. Od razu rzuca się w oczy iż teoretycznie mam nieprawidłowo usytuowany zbiornik co musi powodować zalewanie silnika przy rozruchu co najmniej. Jednak nic takiego się nie dzieje mimo, że nie tylko poziom paliwa jest powyzej samego gaźnika co nawet poziom rurki wyprowadzającej paliwo ze zbiornika jest wyżej niz sam gaznik, nie mowiąc już o rozpylaczu gaznika. Więc problemy kolegi EZE nie muszą wynikać z niewłasciwego umiejscowienia zbiornika. Paliwo; mój ASP 61 FS nie chciał pracować po odjęciu świeczki na paliwie 5% Arctic glow. Tak więc samo paliwo - jesli jest świerze - zapłon napewno spowoduje. Po przelataniu kilkunastu zbiorników na innych paliwach - między innymi na mieszance Yamada i Tornado, teraz pracuje juz dobrze na tym 5% Artic. Zawory; może po kupnie silnika ustwiałeś je na taki wymiar jak podaje instrukcja? Jeśli tak to żle!!! Ja tak zrobiłem i silnik za nic w swiecie nie chciał zapalić. zapalił natychmiast gdy wróciłem do ustawienia zastanego czyli szczeliny większe niż wynikało z instrukcji. Świeca; może tu leży przyczyna nieprawidłowości? Może jest przepalona lub za słabo żarzy? Sprawdź to jako pierwszą czynnosc. Zazawyczaj problemy leza w bardzo banalnych powodach - patrz zaniedbaniach lub niedociągnięciach :devil:
eze Opublikowano 22 Listopada 2007 Autor Opublikowano 22 Listopada 2007 Jezeli chodzi o usytuowanie zbiornika to jest z tym ok .Przewody mam bardzo krotkie.Przewod do gaznika jest bardzo krutki i idzie od dolu.Na paliwie artic 5 nitro .Wczesniej palil mi bardzo ladnie i to od razu po zdjeciu zarnika.Swieca tez ladnie sie pali .Sprawdzalem po wyjeciu z silnikai nalaniu na niego paliwa.Zaworów nie ruszalem wogole.ale zdaje mi sie ze tu tkwi problem cos musialo sie przestawic rozregulowac.Gdyz nie moge sobie wytlumaczyc gdzie zalega paliwo kotre powoduje to iz smiglo ciezej sie obraca.
Irek M Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Z fotki wnioskować moża, że przyczyna nie leży po stronie umieszczenia zbiornika. wszystkie srubki mocowania pokryw w silniku dokręcone i sprawdzone? Może fałszywe powietrze łapie?
Irek M Opublikowano 22 Listopada 2007 Opublikowano 22 Listopada 2007 Jeśli np masz nie dokrecony dekiel silnika(ten z tyłu) może łapac powietrze tędy zamiast przez gażnik. dlatego mówiłem byś sprawdził wszystkie śrubki.
eze Opublikowano 23 Listopada 2007 Autor Opublikowano 23 Listopada 2007 Niestety uznaje iz silnik jest zepsuty,cos musialo sie stac z zaworami.Nadal silnik niereaguje na krecenie smiglem a wczesniej nie mialem z tym problemu.Poprostu niechce odpalic.Prawdopodobnie jak sie uda to zawioze silnik do sklepu modelarskiego moze tam uda im sie to badziewie odpalic ja juz wyczerpalem wszystkie srodki.
gregwait Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 A może przy poprzednim rozkręcaniu przestawiłeś rozrząd?
olo Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 Eze jest zepsuty czy raczej go zepsułem ?
Irek M Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 Może zapomniałeś, że 'niechcący" kręciłeś igłą wolnych obrotów? Efekt jest podobny - trudności z odpaleniem. Jeśli tak to wkręć do oporu tę igłę a następnie odkręć na 2,5 obrotu chyba - całośc już opisywałem w wątku anasazi o ASP 61. Sprawdź szczelinomierzem luzy zaworow. Oczywiście wiesz jak to się robi tzn, w których fazach ruchu?
eze Opublikowano 23 Listopada 2007 Autor Opublikowano 23 Listopada 2007 Chodzi o to iz nie krecilem iglą wolnych obortów gdyz wczesniej silnik mi palil na takich parametrach.A co do szczelin to niebede sie za to bral ze wzgledu na to iz nie mam potrzebnego szczelinomieza.Wole oddac go do sklepu niech tam fachowcy sie nim zajmą .Ja mysle ze to wina zaworów.Chodzi o to ze niemogą sie odpowiednio zgrac.Aha i jeszcze jedno pytanie przy srubie zaworów tej srodkowej ktora trzyma podpiera oba ,tam znajduje sie pod srubą podkladka czy nad srubą (taka mala czarna)?? Co do rozrządu to raczej nie da sie go przestawic.A jezeli juz to tam sie akurat niedotykalem. Ale jest odczuwalny minimalny brak kompresji. Jak krece smiglem to silnik nie chce zabardzo odbijac tylko przystaje w miejscu,a tak wczesniej nie bylo.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.