janegab Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Mając Falkona nie mogłem patrzec na kadłub w odcinku kolpak do natarcia. Krótki ten odcinek sprawiał ,że kadłub był"garbaty" albo bez "szyi".Porównywałem go w pewnej proporcji z barakuda i innymi be-be i wczoraj postanowiłem go przedłuzyc o 5 cm zabrałem sie za laminowanie -sztukowanie. Dzisiaj wszystko z "grubsza " zwykonczyłem i ciekawy wybrałem sie na oblot. Efekt przeszedł super oczekiwanie. Falkon bo krótkiej korekcie wywazenia / wszystko sie pozmienialo/ latał bardzo pewnie-dostojnie SUPER. Poprzednio był "wrazliwy " na podmuchy ..."trzasł dupa" teraz zupełnie inne pozytywne wrazenie. porobiłem kilka fotek w trakcie pracy-zainteresowanym szczegółami wysle fotki. Warto to uczynić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 no pokazuj jasne !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Fotki wyślę jak wypicuje falkona na "glanc"...teraz mam jak obcinam kleje itp. Jak bedzie polakierowany w poniedziałek-zamieszcze na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 [...] Falkon bo krótkiej korekcie wywazenia / wszystko sie pozmienialo/ latał bardzo pewnie-dostojnie SUPER. Poprzednio był "wrazliwy " na podmuchy ..."trzasł dupa" teraz zupełnie inne pozytywne wrazenie. Po prostu zmieniłeś wyważenie na bardziej przednie i tyle - długość "dzioba" akurat w tym wypadku ma pomijalne znaczenie ... inaczej by było gdybyś zmienił dystans skrzydła - stateczniki ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Piszesz,że długośc dzioba nie ma znaczenia to obetnij przy swoim modelu- przy natarciu-wyważ i zobacz jak poleci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Piszesz,że długośc dzioba nie ma znaczenia to obetnij przy swoim modelu- przy natarciu-wyważ i zobacz jak poleci... A z oryginalnym "dziobem" nie mogłeś przesunąć ŚC ( dodać kilka gram ołowiu na dziób ) ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Popatrz na wpisy Falkon Leszka Kwarcinskiego....Model kupiłem po kimś w bardzo dobrym stanie...starannie wykonczony ale zaczałem kombinowac by uzyskac jak najmniesza wagę do lotu. Skasowałem dośc grubą podloge ze sklejki,zastosowalem jedno serwo na glebokości z poychaczem na rurce weglowej../ odpadło tez jedno serwo...itd..itp..Jak pisalem po wydlużeniu kadluba i reszcie model spisuje sie doskonale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Model pusty z akcesoriami 1000g Serwa skrzydla: 4x25g Serwa V 2x9g aku 1800 3S - 158g silnik 320W-350W - 110g śmiglo + kołpak - 40g odbiornik 10g razem z duperelami 1450g - i po co rezygnować z serwa czy kombinować z czymkolwiek? ŚĆ da sie zawsze dobrać stosownie manewrując lokalizacja serw, odbiornika czy pakietu. A jak wspominałem optymalna waga Falkona uwzględniająca profil to wg producenta 1500-1600g pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Wydłużenie nosa, samo w sobie, może tylko pogorszyć własności lotne, a chociażby z powodu zwiększenia ramion działania tych samych mas. Jeśli model zachowuje się po przeróbkach lepiej, to nie wydłużony nos to spowodował tylko zmiana Ś.C i być może, jakieś inne drobiazgi o których tylko Ty wiesz.Jeśli model ma krótki nos i do prawidłowego wyważenia potrzeba dodatkowo np: 200g a przy okazji obciążenie pow. nośnej jest na górnej granicy dla tego profilu lub przekroczone - to wydłużenie nosa celem zdjęcia tych 200g a przy okazji zmniejszenie obciążenia pow. nośnej ma sens ! Model zacznie zachowywać się zdecydowanie lepiej. W przeciwnym wypadku taki eksperyment ma znaczenie tylko kosmetyczne - inny wygląd ! Za zmianę zachowania Twojego modelu odpowiadają inne rzeczy, które przy okazji modyfikacji kształtu nosa zrobiłeś. To, tak celem jasności sytuacji, przepraszam ! Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojani Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Nie podważając tego co zostało powyżej napisane, dodam tylko, że pewna różnica po wydłużeniu nosa jest. Zmieni się dynamika modelu w związku z wydłużeniem przedniego ramienia sił masowych. Wg mnie model będzie miał nieco mniej "narowistą" charakterystykę - co potwierdzają obserwacje Janka. Kojani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Polatałem dzisiaj na zboczach pokopalnianych falkonikiem z "wydluzonym nosem"-bo to dzisiaj niedziela . Modelik zachowywał sie bardzo "grzecznie".latajac miałem miłe towarzystwo gromadki gołebi-bardzo śmieszne i towarzyskie. Jurku..! dziekuję za sympatyczną ekspertyze "długiego nosa" ..Napisałeś. co trzeba ..- i wszystko jasne. Nie mogłem patrzeć na falkona z garbatym- krotkim nosem- teraz dłuzszy i model fajnie lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 26 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Na prośbę Bartka z Marcinkowa (Kielce) fotki z przedłużenia nosa falcona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Wygląda...alternatywnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 26 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 To "prototyp..by jeszcze polatać ... bedzie ładniejszy jak obetnę mu "nos" przy przedniej krawedzi kabinki -by skosami zejść płynnie do wregi silnika...to na zimowe wieczory.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 aa ciekawie to rozwiązałeś zastosowany jest skłon i wykłon silnika? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 26 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Tak kolego...zrobiłem najpierw próbę / końcowke ,która miała być dosztukowana zamocowałem prowizorycznie tasmą klejaca zrobiłem 2-loty -jak O.K ..zaznaczyłem pisakiem pozycje silnika/ Dzisiaj montaż na żywice+ 2 paski węgla by wzmocnic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Będzie się wyróżniał na zlocie Falconów, mocny pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość a7498787 Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Na prośbę Bartka z Marcinkowa (Kielce) fotki z przedłużenia nosa falcona. Nie gniewaj się, ale wygląda to fatalnie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 pierwszy post! ,,(...)zainteresowanym wysle fotki... czy warto?" poprosiłem o fotki na forum i są! widocznie tylko jeden mój odzew! nie widze problemu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Też sie dołączę. Wyglada fatalnie. Tak, jakby tego nie robił modelarz. Jakbyś gdzieś znalazł. Gdybyś w przyszłości miał przedłużać, to robi się to, przecinając kabinę w połowie. Po przedłużeniu nikt nie pozna (jeśli zrobisz czysto). Oczywiście należy wówczas przykrywkę kabiny zrobić nową. Dłuższą. Mam dwa kadłuby, które przedłużałem. Nikt nigdy nie zauważył. Więc da się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi