DarekRG Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Witam! Jak w temacie. U naszych kolegów z HobbyKing-a pojawił się w ofercie tytułowy motoszybowiec. Cena hmm, ponad 350$ + wysyłka A wszytko jest tutaj: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__27180__Cyclone_E_All_Moulded_Composite_Hotliner_2000mm_ARF_.html Jestem Ciekaw czy ktoś się skusi i jak oceniają tą ofertę osoby wprawione w bojach na takich konstrukcjach? A wszytko po to, aby odpowiedzieć na pytanie, czy wato? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość a7498787 Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Za te pieniądze moim zdaniem zupełnie nie ma sensu, bo można kupić cokolwiek od Kwarcinskiego i niemal na pewno będzie lepiej wykonane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Może nie oceniajmy wykonania modeli których na oczy nikt z nas nie widział. Tak będzie lepiej dla wszystkich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Masz rację, ale załączone zdjęcia (wnętrza) są do oceny modelu czy do ozdoby strony ? - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Może ja jestem innej daty (na pewno) i nigdy nie oceniam jakości wykonania danej rzeczy na podstawie zdjęć. Cała pikanteria zamawiania przez internet tkwi właśnie w tej niepewności czy aby na pewno to co widzimy na zdjęciach pokrywa się z rzeczywistością. Wszystkie zdjęcia traktuję więc poglądowo i jeśli ogólny obraz (w tym wypadku modelu) do mnie przemawia to go kupuję i drobię nogami czy na pewno nie padłem ofiarą fotograficznej manipulacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 a jak padłeś, to 300$ tez padło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 nawet 350$ plus przesyłka i VAT i za tyle lepiej coś kupić w pl lub u południowych sąsiadów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Nie padłem jeszcze bo o modelach szukam opinii od osób które je posiadają, a nie tylko gdzieś tam coś od kogoś słyszały na jego temat bądź widziały na fotkach Zdjęcia tylko powodują, że albo chcę dany model (i zaczynam szukać jego recenzji) albo nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tytan Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Wydaje mi się że jest bardzo podobny do Whisper-a Elektrik naszego rodzimego producenta z MAWI-Flymodels. A wysokość i kierunek podrobiony z XCalibura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Wojtek - całkowicie się s Tobą zgadzam ! Poza tym szukaniem opinii innych użytkowników - bo tu statystyczna loteria jest jeszcze większa. Podpowiedziałem gdzie patrzeć - jeśli technologicznie prosty (by nie powiedzieć: prymitywny) element, jakim jest kadłub, jest tak zbabrany jak na tych poprawianych zdjęciach, które maja być wizytówką modelu to w miejscach, których nie widać a są bardziej istotne czego się spodziewać ? Krzysiu - a XCalibur z czego zerżnięty ? Dobra, przepraszam ! Na czym wzorowany ? Dobry, sprawdzony model w tych rozmiarach zaczyna się od 800$ za przestarzałą konstrukcję, nowsze oscylują w granicach 1000$. 500$ na różnicy płac nie osiągniesz, nawet przenosząc produkcję do Abisynii ! Jestem przekonany, że każdy model Mawi technologicznie bije na głowę tę cenową okazję. Ale to potwierdzi tylko ktoś, kto miał i rozbił konstrukcje obu producentów. Tymczasem opieram swoją opinię o zdjęcia, które zamieścił sam dystrybutor tych modeli. Można je zignorować i szukać opinii na RCGroups.... Moim zdaniem ignoranta - fajny rekwizyt do wspólnego zdjęcia na lotnisku ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 29 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Chyba faktycznie nadzieja w RCGrups. Przy polskich realiach zarobkowych chyba mało kto zdecyduje się zaryzykować. Choć słyszałem że HK zaczęło się przykładać do jakości sprzedawanych towarów. Z tymi opiniami też jest różnie po forach, ponieważ znajdą się osoby bezpodstawnie psy wieszające i osoby nad wyraz zachwalające. Z HK mam jeden model konstrukcyjny Katany spalinowej i przynajmniej egzemplarz który trafił do mnie jest bardzo dobrze wykonany. Chyba trzeba poczekać tak jak niektórzy sugerują, na opinie za granicą. Oczywiście nie pisze tu o komentarzach w HK pod produktem bo można się na nich często przejechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Jest to tak naprawdę model producenta RCRCM o nazwie E-Typhoon: http://www.rcrcm.com/?cat=41 Pod tą nazwą można już znaleźć kilka recenzji i opisów. Zapewne w oryginale jest droższy. Co się stało, że HK sprzedaje go taniej? Tylko dlatego że zamawia hurtowe ilości? Mało w to wierzę. Obawiam się oszczędności w konstrukcji. Model ma bardzo ładną dla oka linię i efektowne malowanie, co jest bardzo kuszące. Ale z pewnością gdzieś tkwi haczyk. Już z tych kilku zdjęć na stronie HK można dopatrzeć się błędów konstrukcyjnych w złym kierunku ułożenia tkanin w kadłubie i w ogóle podejrzanie dziwnie wyglądających tkanin na niby-węglowe. Po co kevlarowy przodek niby "2,4 friendly", skoro i tak tam ma być silnik i regiel z pakietem? Dziwi mnie też. ten długi, wąski przód kadłuba. Skoro model jest stworzony do szybkiego latania (kształt i masa pustego płatowca (950g!!)), to dlaczego tak mało miejsca jest w kadłubie na mocny napęd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pol6994 Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Bo kadłub jest pewnie z tej samej formy co do wersji szybowcowej, tylko nosek odcinają Jedyne co mnie zastanawia, to to wcięcie na serwa w najbardziej narażonym na złamanie odcinku kadłuba za skrzydłami. Może się nie znam, ale ja nigdy w życiu bym tak nie zrobił. pozdrawiam, Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 Jest jeszcze kilka modeli, nawet dużo większych, które też tak mają. I nic nie pęka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Miałem kilka modeli z hk z materiału który nazywaja composite.Jesli ten model jest robiony ta samą technologia to jest to jedna wielka kupa!! Pierwsze co robiłem to zaczynałem wszystko laminować od środka,zebym miał wrazenie ze model nie rozpadnie się w locie.HK w laminatach jest cieńki jak barszcz ,a jak patrze na te zdjęcia to jakbym widział to samo co kiedyś. Także ja bym nie ryzykował tylko w tej cenie kupił pewniaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi