Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Witam , Czytałem tu i ówdzie jaki najlepszy będzie pierwszy model latajacy RC dla laika.Oczywiście większość osób polecała motoszybowce typu Pioneer itp. I kiedy już miałem zakupić takowy model pojawiła się ona....Cessna , ujeła me serce już na fotkach ......Długo sie nie namyslając kupiłem ją , tym bardziej że cena była naprawdę atrakcyjna , a model malo używany , oblatany i ustawiony przez doświadczonych modelarzy.Dokladnie to Cessna 480 RTF firmy Pelikan Pewnie wielu mnie zjedzie , jednak krew nie woda , a serce nie sluga Taki juz jestem Mam nadzieje iż posluży mi dlużej niż przez kilka sekund , ma przyjśc kurierem na dniach , wtedy też wstawie fotki.Posiadam również model E-flite Apprentice 15e oraz trenerka spalinowego. Będę w tym temacie zwracał się z prośba o pomoc do Was drodzy koledzy , osób które mają doświadczenie i mam nadzieję , że chętnie się nim ze mną podzielą. Za wszelakie porady , podpowiedzi i że w ogole odwiedzacie moj wątek - WIELKIE DZIĘKI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Będzie dobrze Też podjąłem taki krok (Cessna) i gdyby nie moja niewiedza, obyło by się całkowicie bez kretów. Nie wiedziałem jednak, że model trzeba... wyważyć Jako kompletny laik, pomyślałem że model RTF jest RTF Zrobiłem parę fikołków, połamałem sporo śmigieł, ale potem już wszystko szło jak trzeba jak się dowiedziałem gdzie jest środek ciężkości i ogon przestawał dotykać ziemi przy wyważaniu. Twój powinien być wyważony skoro już był latany, ale na wszelki wypadek zwróć na to uwagę. Nie wiem jaką masz aparaturę, ale warto ustawić D/R na około 40% na ster wysokości i kierunku, by na "dzień dobry" nie narozrabiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Sebastos, życze Ci jak najlepiej, ale ćwiczenie padem to nie to samo co drążkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Robert, bądźmy dobrej myśli, gdyby nie mój błąd z "nie wyważeniem" to raczej pierwsze starty i lądowania były by cacy, potem zacząłem kombinować, dociążać bajerami i się zaczęły cyrki. Twoja porada była jak najbardziej właściwa, zdjąć z modelu wszelkie dziadostwo i cieszyć się tym co mam. Jak zacząłem czytać o zrywaniu strug, korkociągach, niewybaczalnej utracie prędkości itd. powoli zrozumiałem, że to nie wina lipola, aparatury czy "prądów wirowych" tylko mojej ułańskiej fantazji. Z czasem widzę, że to wymaga jednak więcej koncentracji, cierpliwości i pokory.. Sebastianie.... jeśli grasz na XBOXsie albo PS3 to jeszcze sporo Cię czeka by zmienić nawyki, bo to też mnie na początku zgubiło. Tu nie reflex się liczy by zabić zanim ktoś nas dopadnie, a raczej sterować powoli i wyprzedzić kolejne kroki :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Dzieki za szybka odpowiedz Aparatura standartowa z zestawu 4-kanałowa 2,4 Ghz. .Co to jest D/R ? ;d Gdzie znajduje sie środek ciężkości w tym modelu ? Sorry za banalne pytania :)Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Robertus witam Zdaję sobie sprawę , że to niebo , a ziemia.Jednak nie mam możliwości potrenowania na realnym sprzęcie , a wielu polecało chociażby na takim symulatorze polatać , lepsze to chyba niż nic Pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Jak się da podłączyć tą aparaturę to na niej tez potrenuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 hmmm... no to musisz aparaturą operować bardzo delikatnie, milimetry a nie w systemie 0/1 od min. do max. D/R ogranicza Ci wychylenie sterów, czyli nawet jak drążek skierujesz na max. wychylenie, ster wychyli się np. o połowę mniej, zależnie jak się to ustawi. Środek ciężkości... to taki punkt gdzie jak podeprzesz model to zawiśnie w poziomie, tak w skrócie mówiąc, nie będzie się przechylał na ogon ani dziób, ale ten punkt jest przypisany w każdnym modelu. Tu się lekko kombinuje, przechyla na dziób lub ogon, zależnie czy model ma być zrywniejszy czy mniej podatny na korkociąg itp. Tu moja wiedza wciąż się poszerza, więc zaraz na pewno ktoś sprostuje. Nie wiem jak w Twoim modelu, ale to będzie prawdopodobnie w granicach 25 - 33% od krawędzi natarcia skrzydła. Tam musisz oprzeć na czymś model (najlepiej na wyważarce) i tak kombinować by model nie opadał na ogon ani dziób (choć tu akurat wskazane przy nauce by bardzo minimalnie opadał na dziób ). Myślę, że Robert mnie zaraz poprawi i uzupełni bo ma tu dużo więcej do powiedzenia, ja wciąż się uczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lajto87 Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 środek ciężkości oznaczamy SC, CG D/R funkcja aparatury zmniejszająca/zwiększająca maksymalny zakres ruchu serwa, włączamy np przełącznikiem i mamy zakres 40% lub 100% no i co za tym idzie mniejsze wychylenia sterów zakładam ze Twoja aparatura nie ma takiej możliwości:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Oto dokładnie ten nadajnik : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Nie będzie źle, głowa do góry! No, może od najłatwiejszego nie zaczynasz, ale jak nabierzesz wprawy w "żabich skokach" to i reszta pójdzie.. Trzymam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 przy starcie, drążek steru wysokości delikatnie i stopniowo do siebie, nie od razu na max bo przeciągniesz i model zrobi coś co na moim filmiku (przeslę Ci na priv bo niecenzuralny). Potem powoli leć coraz wyżej, bez obaw dopóki widzisz gdzie przód i tył, nadajnik też go widzi. Potem bardzo delikatnie skręcaj, ściągając jednocześnie drążek wysokości do siebie z wyczuciem, żeby się nie przechylił i w panice machania drążkami nie runął w ziemię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Dzięki wielkie wszystkim za pomoc ! Jestem w ogóle w szoku , że tyle osób odpowiedziało , zechciało pomóc i odpisac.Wczesniej założyłem konto na innym forum modelarskim to przez kilka dni nikt nie odpowiedzial , az w koncu znalazl sie jedynie jeden chcetny do pomocy Filmik z chęcią obejrzę Mam jeszcze pytanie z innej beczki.Lepiej poczekać do wiosny na pierwsze próby czy w zimę podczas ładnej i bezwietrznej pogody też można coś podziałać ? Pewnie będzie korcić niesamowicie , ale jakby miało to oznaczać krakse , to lepiej poczekać aż się ociepli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 mnie tak na święta korciło, ale na zmianę - zmarźnięta ziemia, albo błoto. Obie opcje niekorzystne, przywalić w taką zmarzlinę to jak w beton, a nawet najlepszym się przytrafia. Lepiej poczekać aż łąki zarosną, jak komuś kukurydzę czy żyto skosisz, to lepiej się tłumaczyć niż nowy model kupować, albo kleić w nieskończoność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Racja Co nagle to po diable.Najwyżej dam komuś na przechowanie nadajnik żeby za fest nie korciło PS widziałem Twoje filmiki z kanału YT , niezłe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekCichy Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Ze swojej strony dorzucę coś co już inni również pisali: - przyłóż się do ustawienia CG - spokojne i niemal minimalne ruchy drążkami (to coś jak latanie na symulatorze, a nie szalonej arkadówce) - potrenuj na symulatorzeRC na tyle aby to czy sterujesz samolotem lecącym na Ciebie jak i od Ciebie nie robiło większej różnicy - wiatr, najlepiej żeby na pierwszym locie było bezwietrznie bo gdy wieje od przodu samolot idzie do góry, gdy z boku chce wywrócić na skrzydło, a gdy z tyło to zaczynasz tracić wysokość i co niestety smutne to rzadko wieje jednostajnie i z tego samego kierunku, najczęściej dmuchnie Ci w najmniej oczekiwanym momencie Co do modelu to myślę że dasz radę o ile zwrócisz uwagę na to co pisali inni i przyłożysz się do tego aby dobrze ustawić CG Co do symulatora RC to jeżeli i tak nie masz jak podpiąć aparatury to polecam: http://rcdeskpilot.com/ przynajmniej normalnie chodzi na Win7. Pozdrawiam no i powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Dzieki Gość pisał , że model oblatany i ustawiony , ale posprawdzam dokładnie jak przyjdzie zgodnie z Waszymi radami.Symulator już ściągam Mam jeszcze pytanko.Na ile w tej Cessnie starcza pakiet Li-Pol 11,1V 1500 mah ? Czy dokupić jakiś o większej pojemności , aby mieć 2 pakiety i dlużej polatać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 Starczy Ci na ok 8minut lotu i wierz mi jest to wystarczająca ilość aby serce pięć razy Ci wyskoczyło z klatki piersiowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastos Opublikowano 16 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 I pewnie jeszcze wystarczy , aby zasilić defibrylator ktory bedzie mi potrzebny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 A kto go uruchomi? Raczej pampers będzie bardziej przydatny. Zanim się zabierzesz do latania, może postaraj się nawiązać kontakt z jakimś cierpliwym modelarzem RC w Katowicach. Dobrze by było, gdyby sprawdził model, podłączenie i działanie aparatury sterującej. A już luksusem by było, gdyby Cię poprowadził w pierwszych lotach. O wiele łatwiej zacząć gdy ktoś wystartuje odda nadajnik i w odpowiednim momencie wyrwie Ci ponownie z rąk. Później podpowie jak wylądować itp itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi