memfagor Opublikowano 8 Marca 2009 Opublikowano 8 Marca 2009 Jeszcze w temacie zbiornika paliwa. A gdyby tak połączyć te wszystkie pomysły do kupy i: 1. duży zbiornik zainstalować w centropłacie. 2. podpiąć do niego pompkę Perry, którą ktoś już w temacie poruszał 3. pompka tłoczyłaby paliwo do małych zbiorników znajdujących się w gondolach 4. nadmiar paliwa powracałby przewodami zwrotnymi do zbiornika głównego
Janek Opublikowano 12 Marca 2009 Opublikowano 12 Marca 2009 Tylko po co? Dać po jednym zbiorniku za każdym silnikiem i tyle. Mam takie rozwiązanie przetestowane i działa. Jak będziesz miał zbiornik w kadłubie to może się zalewać/zubożać przy beczkach/zakrętach + dodatkowa komplikacja (rurki i pompki).
solainer Opublikowano 12 Marca 2009 Autor Opublikowano 12 Marca 2009 Właśnie tak mam zrobione, a poza tym teraz to już trochę za późno na zmiany. Jak będę budował następny model to już się nie popełni tych błędów co w tym, wszystko zależy od tego jak bedzie latała ta Dakota. Myślałem już o budowie większej wtedy mógłbym zrobić wszytko to czego nie udało mi się upchnąć w tym modelu, ale to tak jak mówię, muszę zobaczyć czy takimi dwu silnikowcami da sie latać.
ToMarkov Opublikowano 15 Grudnia 2009 Opublikowano 15 Grudnia 2009 solainer, jakie sa dalsze losy tej Dakoty ?
witold_pi Opublikowano 25 Września 2010 Opublikowano 25 Września 2010 jestem za elektryfikacją dakoty- 2 małe bezszczotkowce załatwią sprawę, w centrołacie można zamontować na stałe LiFe plus regulatory. Nawet mikroskopine zbiorniki i 4 suw typu OS max/ASP .30 zajmą dużo więcej miejsca
solainer Opublikowano 25 Września 2010 Autor Opublikowano 25 Września 2010 Ja tez jestem za elektryfikacją w tej chwili w takim modelu nie ma sie co pchać w spalinę, przekonałem sie o tym na modelu Islandera, który jest tej wielkości co Dakota i napęd sprawdza sie znakomicie. Narazie z braku chęci prace stoją na etapie montażu składanego podwozia. Ostatnio więcej latam niż buduje modele ale mam nadzieję ze tej zimy ja skończę.
solainer Opublikowano 22 Marca 2011 Autor Opublikowano 22 Marca 2011 Jednak sentyment do spalinowych silników zwyciężył i zamontowałem w Dakocie 2 osmaxy. Zostały mi do zrobienia praktycznie tylko prace wykończeniowe. Jak mi zapał nie minie powinna wreszcie polecieć
slimas Opublikowano 23 Marca 2011 Opublikowano 23 Marca 2011 No nareszcie się za nią wziołeś naprawde swietnie wygląda niemoge doczekać się oblotu.
solainer Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Opublikowano 12 Maja 2011 Budowa dobiegła końca dakota jest gotowa do lotu mam jednak mały problem z zgraniem obu silników. Gdy ustawie na maksymalnym otwarciu przepustnicy praktycznie jednakowe obroty na obu silnikach na innych położeniach przepustnicy obroty się rozjeżdżają. Czy to normalna rzecz ? Przyznam ze trochę się tego boje. Ps. Zdjęcia z pierwszego lotu lub kraksy będą jutro albo w sobotę.
Rob Mc Fly Opublikowano 12 Maja 2011 Opublikowano 12 Maja 2011 Może tym ustrojstwem załatwisz synchronizację obrotów obu silników: http://www.modelarski.com/produkt-Synchronizator_obrot%C3%B3w_silnik%C3%B3w_spalinowych_Engine_synchronizer,8465.html ?
solainer Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Opublikowano 12 Maja 2011 Fajna rzecz jak sie nie będzie dało latać to to kupie. Nie wiem tylko jak teraz przeciągnę kable do gondoli silnikowych bo wszystko już jest złożone a żebra nie są ażurowane :/
Geralt Opublikowano 12 Maja 2011 Opublikowano 12 Maja 2011 Fajna rzecz jak się nie będzie dało latać to to kupie. Obawiam się, że synchronizacja silników musi być. W kilku spotkanych przez mnie wydawnictwach czytałem o technikach latania wielosilnikowymi modelami RC z niedomagającym system napędowym. Z opisów tych wynikało, że technika pilotażu w takiej sytuacji jest trudna i bardzo ważna. Tematy modeli wielosilnikowych śledzę od kilku lat. W TwinStarze jak odmaszerowało mi śmigło ciąg spadał tak drastycznie, że i tak trzeba było lądować po prostej.
solainer Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Opublikowano 12 Maja 2011 Tylko jak te systemy zamontować na śmigłach bez kołpaków. Będzie problem z mocowaniem magnesu, przydał by się system z fotokomórką żeby można było odczytywać prędkość tak jak to robią obrotomierze.
Janek Opublikowano 12 Maja 2011 Opublikowano 12 Maja 2011 Z tego co pamiętam kluczowym była praca lewego silnika jako że ma więcej do powiedzenia przy zwalczaniu moementu, zależy jakie róznice masz w obrotach, zresztą schodzenie za bardzo z obrotami zwłaszcza na początku jest dość ryzykowne (zwłaszcza przy tak ładnym modelu).
solainer Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Opublikowano 12 Maja 2011 Różnice w obrotach na pełnym gazie mam nieznaczne niecałe 200 wiec o lot na maksymalnych obrotach się nie boje gorzej w innych położeniach bo na połowie gazu rozjeżdżają się o ponad 800 obr. Lewy patrząc od ogona ? Znalazłem na rc universe jak zamontować bez kołpaka ten sprytny system, jak loty okażą sie bardzo trudne to kupie ten wynalazek 49 dolarów to znośna cena jak za komfort i bezpieczeństwo lotów. Przykładowy rysunek montażu magnesu i czujnika W przypadku moich silników będzie jeszcze łatwiej bo mogę nawiercić piastę od czoła gdyż wystaje ona sporo poza obrys karteru
Janek Opublikowano 12 Maja 2011 Opublikowano 12 Maja 2011 Ustawiłbym tak aby lewy wyprzedzał obrotami prawy. Dałeś wykłony i skłony?
solainer Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Opublikowano 12 Maja 2011 Tak, oba mają wykłon w prawo o 2 stopnie i po 1 stopień w dół. Na planie mam niby -2 do profilu 0 do osi modelu ale zrobiłem większy skłon i dałem -1 do osi. Ustawienia wyjdą jak zawsze w "praniu". Środek ciężkości asekuracyjnie troszkę na dziób.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.