Wojtek Sz Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 a po co one Polepszają własności lotne przy lotach nożowych i ekstremalnej akrobacji 3D. Dodatkowo nadają modelom bardziej agresywny wygląd . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Po dłuższej przerwie udało mi się dziś na chwilkę wyskoczyć na łąkę. Extra z generatorkami lata dużo stabilniej i znacznie wolniej. Lądowanie jak bułka z masłem, nie to że bez generatorków sprawiała jakieś problemy przy lądowaniu, bo nie sprawiała, ale teraz to mam wrażenie jeden z najłatwiej lądujących modeli jakimi latałem, bardzo wolno, przewidywalnie, bez tendencji do przeciagania, po prostu świetny model do trenowania lądowań Mimo małych kółeczek i na dodatek w kołpakach, startuje z niezbyt równej trawki i bez problemu ląduje, aczkolwiek przy tak małej prędkości potrafi wylądować prawie w miejscu, a jeśli nie i trafi na jakąś nierówność to podpiera się na kołpaku, bez żadnych strat. Jeśli prędkość lądowania jest troszkę większa to dobieg wynosi z 1-1,5m. Mimo generatorków do żylety potrzebuje prędkości, może odrobinę mniejszej niż bez nich, aczkolwiek nie jestem pewien. Harrier dość wolny i łatwo korygowalny, generalnie jak na model tej wielkości stabilny. Zawis bardzo przyjemny, stabilny, mimo niewielkiego wiatru dziś wiejącego, aczkolwiek jak już się z modelem trochę oswoiłem, to jednak wyszło że przydałoby się trochę więcej ciągu. Testowałęm śmigło 11x4,7 - kompletna porażka, ciągu za mało, za to zużycie baterii błyskawiczne, pakiet i silnik po locie ciepłe. Lepiej jest na śmigle Sławka 11x5,5, aczkolwiek przy zawisie mój pikaczek (ustrojstwo dopinane do baterii i sygnalizujące spadek napięcia pakietu) zaczynał pikać już na początku latania, na drągu czułem brak mocy, a bateria (40c) nie wyrabaiała. Nie miałem przy sobie śmigieł o wielkości 12, poszukam w domu i jeszcze potestuję na takim (teoretycznie silnik powienien pociągnąć). Kolejne wnioski są takie, konstrukcja modelu, zwłaszcza z generatorkami umożliwia naprawdę fajne latanie, do zwykłego fikania mocy więcej niż dość, ale do agresywnego latania zespół napędowy trzeba przemyśleć, chyba że wymiana śmigła na większe załatwi sprawę (a może), o czym doniosę jak sprawdzę. Dla osób chcących zbudować swój pierwszy model konstrukcyjny i chcących nauczyć się na nim latać, model pierwsza klasa, z generatorkami i z ograniczonymi wychyleniami sterów zachowuje się jak trenerek, start banalny, latanie przewidywalne i stabilne, lądowanie przyjazne, wolne, bez niemiłych niespodzianek. Sławku, jakiś czas temu obiecywałem sobie, że likwiduję powoli flotę małych modeli, ale ta Extra jest extra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Dziękuję Marcin za opisanie wrażeń z lotów. Oczywiście uwzględnię Twoje uwagi i winglety znajdą się w zestawie jako standard. Męcz Extrę do granic jej wytrzymałości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Cała przyjemnośc po mojej stronie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Marcin, to ja dziękuję, dla mnie najważniejsze są opinie osób które obnażają wady, zalety itp. Tylko w taki sposób mogę się dowiedzieć czy mój projekt jest zły czy dobry. Ja sam nie mogę , nie mam prawa oceniać modelu, mogę tylko dzięki opiniom wprowadzać tyle zmian żeby po testach wreszcie padła ocena: tak, jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Dziś latania extrą ciąg dalszy. Wymieniłem smigło na 12x6SF i czuć różnicę na korzyść, może nie jakos dramatycznie ale wyczuwalnie i wystarczająco. Na flight modzie 3 zwiększyłem wychylenia steru kierunku prawie na maksa - aby to uzyskać ustawiłem zakres ruchu w aparaturze na 110%, zwiększyłem tez zakres wychyleń steru wysokości ustawiając 105% w aparaturze. W przypadku tego ostatniego dalsze wychylenia są możliwe, mechanicznie można. Ustawianie zakresu ruchów powyżej 100% nie jest żadnym błędem konstrukcyjnym, a jakby cechą tego typu modeli (z definicji mają ogromne zakresy ruchu), gdzie można użyć albo dodatkowych nakładanych dłuższych ramion na serwa (jak zaleca PA), albo właśnie tak jak zrobiłem ja zwiększyć zakres ruchu w aparaturze, wszystkie standardowe ramiona popularnych serw są za krótkie. Powyższe zmiany, czyli śmigło i zwiększony zakres ruchu odbiły się bardzo korzystnie na lataniu. Zawis prostszy niz wczoraj, bateria juz tak nie pikała, model wisi pierwsza klasa. Żyleta z wyraźnie mniejszą prędkością, czyli tak jak jestem przyzwyczajony w modelach PA. Dziś zrobiłem tez blendera i powiem tak, bardzo fajnie kręci i wygląda z dołu. Są modele, którymi przynajmniej dla mnie blendera robi się łatwiej i są takie gdzie robi się trudniej, extrą Sławka robi się łatwo. Harrier super, aż byłem zdziwiony, ale tu też czuć róznicę, niewielką bo już ostatnio było OK, ale jednak lepiej (aż byłem zdziwiony że śmigło i tu może odgrywać rolę, albo to moje wyczywanie modelu się zwiększa, nie wiem). Jedyne spostrzeżenie to że aby nadać modelowi dużą prędkość obrotu wokół osi lubi dużych wychyleń lotek, ale ich zakres ruchu jest olbrzymi, ja ciągle latam na lotkach z ograniczonym zakresem więc nie jest to problem, a tylko kwestia ustawienia modelu pod siebie, pod własny styl latania. Aż wstyd się przyznać, zwłaszcza a`propos tego co pisałem o łatwości lądowania, ale dziś jedno z lądowań jakie wykonałem było najgorszym lądowaniem tym modelem. Zamiast w sposób zbliżony do lądowania na 3 punkty, wykonałem lądowanie na 2 punkty i jeszcze z wduszaniem modelu w glebę, więc podwozie ostro popracowało, a ponieważ zafundowałem sobie ten spektakl przed samym nosem, więc widziałem jak golenie amortyzowały. Ale pomimo mojego popisu nadal twierdzę że to jeden z najłatwiej lądujących modeli jakimi latałem. Wniosek, konstrukcja podwozia bardzo dobrze zaprojektowana, a golenie wykonane bardzo solidnie, żadnych śladów negatywnych ten mój popis nie zostawił. Twierdzenie że ładne modele ładnie latają, w przypadku Extry Sławka znajduje pełne uzasadnienie. Niestety jutro muszę na cały dzień wyjechać i mimo zachęcającej prognozy nie polatam, ale w niedzielę postaram się nadrobić zaległości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Dzięki Marcin za poświęcony czas na testy. Co do silnika pewnie masz rację ale ciężko coś dobrać mocnego, z niskim kv i lekkiego. Widziałem silnik outrunner w rcskorpion Roxxy ale nie ma na stanie. http://www.bocianmix.pl/1997,produkt,modele.html Co prawda producent nie podał zalecanych śmigieł ale 10x5, 11x5 powinno spokojnie dać radę. Tak na marginesie, wygląda na to że nie będzie problemu z tłoczeniem mordek do Extry 1250, będę jednak musiał zastosować grubszy hips. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej351 Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 w Extrze V1 mam ten silnik: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idproduct=5690 ze śmigłem Graupner SlowFlyProp 10x5 i tak ono wygląda: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p6998,smiglo-9x5-slowfly-graupner niestety nie ma już w tym rozmiarze. napęd sprawuje się naprawdę świetnie,jest odpowiedni nadmiar ciągu,pakiety i silnik się nie grzeją.pisałem o tym zresztą we wcześniejszych postach opisujących oblot modelu. z doświadczenia wiem że śmigło to jedna z najważniejszych rzeczy wpływających na właściwości lotne modelu.bardzo długo Extrą 260PA latałem na niewłaściwym śmigle i dopiero montaż tego śmigła: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p7001,smiglo-12x6-e-prop-graupner sprawił że model zaczął latać tak jak ja chcę. Marcin, nie wiem jakich osiągów oczekujesz od modelu ale według mnie śmigło 12x6 do tak niewielkiego modelu i tego silnika jest stanowczo za duże.druga sprawa to jakość śmigieł,przekonałem się nie raz że chińskie podróbki markowych śmigieł nie nadają się do niczego.trzeba je wyważać a dokładność wykonania pozostawia wiele do życzenia.przez te mankamenty napęd sporo traci na efektywności i wydajności. parametry silnika który wybrał Sławek są jak najbardziej ok,no chyba że rzeczywistość mija się z cyferkami i coś nie działa tak jak powinno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 12x6 do takiego modelu jest jak najbardziej OK i pod względem wizualnym (zresztą Sławek tak zwymiarował podwozie by pasowało) i pod względem możliwości silnika, gdyż w specyfikacji to śmigło jest wymienione, a mimo że większe to silnik ani bateria się nie grzeją, zużycie prądu jest akceptowalne, a osiągi lepsze, więc dlaczego go nie użyć? Ja używam APC, więc chyba nie takie złe. A to co napisałeś a`propos śmigieł i swojej extry, to ja właśnie opisałem to samo a`propos Extry Sławka, po przetestowaniu 3 różnych smigieł, na silniku zamontowanym, najlepiej model lata na 12x6SF. A czego oczekuję? Oczekuję dużego zapasu, bo we wszystkich swoich modelach staram sie ten zapas osiągnąć i do tego jestem przyzwyczajony( we wszystkich modelach PA na setupie firmowym masz stosunek ciągu do wagi zbliżony do 2:1 lub nawet nieco powyżej, to chyba o czymś świadczy), jak już chyba zaznaczyłem swoimi modelami latam w okolicach połowy gazu lub nieco powyżej, ale kiedy trzeba mam niezłego kopa. A to nie tylko kwestia moich przyzwyczajeń czy też jak ktoś mógłby odebrać humorów, ale zauważyłem że latając nie żyłując ani silnika, ani baterii, latam ekonomicznie pod względem czasu, mimo że w żaden sposób nie jestem ograniczany i praktycznie tylko sporadycznie zdaża mi się bym przegrzewał silnik, czy baterię. A poza tym już czysto praktycznie, łatwiej się lata mając zapas, zrobiłem na przykładzie powyższych relacji zawis i na mniejszym śmigle i z mniejszymi wychyleniami, ale dużo łatwiej zrobiłem ten sam zawis na większym śmigle, większym ciągu z większymi wychyleniami. Więc po co się męczyć jak można coś zrobić łatwiej. A poza tym nigdy nie uważałem się i nie predysponowałem do roli experta 3d. Staram się prowadzić tę relację z punktu widzenia kogoś kto się świetnie bawi i relaksuje latając, kto latał już paroma modelami i piankowymi i konstrukcyjnymi, ale nie mam czasu (niestety) na stałe i ciagłe ćwiczenie, więc skoro piszę że coś robi się łatwo, czy że model zachowuje się poprawnie, to skoro ja sobie z nim dobrze radzę, to tym bardziej poradzi sobie pilot testowy np. PA, a z drugiej strony ktoś kto sie dopiero przymierza będzie wiedział że nie porywa się z przysłowiową motyką na księżyc i będzie zadowolony. Przypomniała mi sie moja uwaga na tym forum a`propos innej popularnej kitowej extry, gdzie model do normalnego latania sprawował się bardzo fajnie, ale za Chiny nie mogłem go skłonić do jakichś wygłupów, co oczywiście nie świadczy że nie może fikać, tylko może ja jestem za cienki, ale jednocześnie fikam modelami PA i bez problemu fikam Extrą Sławka. A poza tym prawie każdy swój model oswajałem, każdy lata odrobinę inaczej i po pewnym czasie ja latam każdym z nich inaczej i dlatego opisuję różne pomysły czy odczucia, które przychodzą mi do głowy i tak jak generetorki coś wniosły, tak i zamiana smigła odegrała rolę pozytywną. Poniewaz Sławek nie ograniczał mnie czasowo (mam nadzieję że okaże jeszcze trochę cierpliwości, chociaż po naszych ostatnich rozmowach telefonicznych mam wrażenie że zapalił sie do latania i bardzo dobrze ), więc jeszcze trochę posmęcę, a na koniec postaram się wszystko w miarę obiektywnie podsumować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Szczerze mówiąc to projektowałem podwozie pod śmigło 13 cali. Cały czas szukam silnika od kopterów a jak już znajdę to zastosuję kopterowe, węglowe śmigło 13x4. Może uda mi się zakupić takie śmigło i zrobię pomiary na tym silniku co jest w Extrze. Zmniejszę skok ale zwiększę średnicę. Przy tych zabawach muszę uważać żeby nie przekroczyć prądów maksymalnych silnika. Osobiście wolałbym silnik o średnicy 35-40mm bo oznacza to kręcenie większymi a co za tym idzie sprawniejszymi śmigłami. Extra to lekki model i nie potrzebuje dużej prędkości strumienia zaśmigłowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Jestem ciekaw jak by się tu sprawdził thrust 20 od PA (podobna waga jak ten dualsjy), to znaczy wiem jak by się sprawdził, w katanie mini ciąg był ponad 2:1, a model szedł w górę w sposób nielimitowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Szukałem dziś z ciekawści silnika, niestety, te które odpowiadają parametrami są już w wadze około 100g. Mógłbym wykonać odpowiedni silnik bo dostęp do obrabiarek mam nieograniczony i były już robione silniki ( zdjęć po przeniesieniu forum już niestety nie ma) ale nie tędy droga. Potencjalnego nabywcę KIT-u interesuje sprawdzony setup a nie robione ręcznie silniki. Marcin, testuj do bólu Extrę, ja poczekam, nie ma problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Sławek podsumowując, bo może powstało trochę zamętu, silnik zastosowany przez Ciebie, czyli dualsky ze śmigłem 12x6SF tworzy zupełnie fajny zestaw, umożliwiający latanie i wygłupy, co nie znaczy że jeśli ktoś by znalazł w podobnej wadze (70g) inny wydajniejszy silnik, to oczywiście by nie przeszkodziło (vide thrust 20 od PA). Inne śmigła testowane czyli -11x4,7 całkowicie odradzam, osiągi słabe a zużycie prądu straszne -11x5,5 czyli Twoje smigło, zużycie prądu akceptowalne, osiągi gorsze od 12x6SF, mniej ciągu, nieco trudniejszy zawis, odejście w górę limitowane, prędkość w żylecie większa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Przydało by się śmigło 12x3,75 -12x5. Silnik by miał lżej. W tym modelu prędkość strumienia zaśmigłowego nie musi być ogromna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 W chwili obecnej nie mam, ale w tygodniu się o takie postaram i dam znać jak się sprawuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Ja natomiast dzisiaj przywalczyłem z kopytem maski do Extry 1250. Niestety, kopyto rozwarstwiło się na miejscu połączeń technologicznych a wyszło to po wykonaniu próbnej wytłoczki podczas szlifowania przed żywicowaniem. Udało się skleić połączenie a potem wypełnić szczelinę żwicą z mikrobalonem techniką "mokro na mokro" Jutro szlifownie i zobaczymy jak wyszło z tego. Poza tym dokończyłem skrzydło do Su , jutro podzielę pokrycie na elementy składowe. Pod względem modelarskim dzień w miarę udany, pod względem rodzinnym totalna porażka ( żona cały dzień w pracy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Eee tam Sławku nie narzekaj. Ja mam pod każdym względem dzień skopany - 12 godzin w pracy ... Zamiast łazić z kąta w kąt i czekać na usterkę wolałbym podłubać przy modelu. Będę miał do Ciebie pytanie dotyczące Extry bo widzę pewne podobieństwo z Jitterbugiem, ale to już po weekendzie jak odsapnę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Idziesz jak burza Ale cały czas Ci przypominam, 1800, 1800, 1800 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Eee tam Sławku nie narzekaj. Ja mam pod każdym względem dzień skopany - 12 godzin w pracy ... Zamiast łazić z kąta w kąt i czekać na usterkę wolałbym podłubać przy modelu. Będę miał do Ciebie pytanie dotyczące Extry bo widzę pewne podobieństwo z Jitterbugiem, ale to już po weekendzie jak odsapnę. Spoko, jak coś to na GG. 13-tego będę w Krakowie, zakupię u chłopaków z Marvio-rc trochę węgla do Extry 1250 v2 (wycinankę pewnie odbiorę w nadchodzącym tygodniu) Marcin, z tą 1800 dam radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 4 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Nie mam wątpliwości, dlatego Cię cisnę, a i apetyt mi rośnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi