Pit Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 aaa....męski-żeński i ... wszystko jasne... Dzięki A co do śmigła... Nasz model będzie miał rozpiętość dwa metry. Oznacza to, że jest w skali mniej więcej 1/5.3. Oryginalne śmigła do P11 miały średnicę 2.8 lub 3 metry. To by oznaczał, że śmigło powinno mieć około 564 mm, co daje mniej więcej 22 cale. Dużo. BARDZO dużo... To teraz się zaczynam zastanawiać... Pan Jarosław poleca i poniekąd składa model pod silnik jaki podałem wcześniej - FOXY C4035. Ten wg producenta ma zalecane śmigło dla 6s wielkości 15x8. Takie mam, kupiłem, nawet dwa. I co? Będzie za małe? Powinienem wziąć 18"? 20"? Przecież zjaram silnik... Jak to jest? Tak się składa, że też mam ten model od Pana Suchockiego ( w trakcie budowy). Średnica maski wynosi 23,5cm. Śmigło 15x8 będzie wystawało poza obrys ok 7,5cm. Do lotu pewnie będzie ok ale nie wygląda to zbyt dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Dlatego robiąc nowy dla mnie model, o którym krążą różne opinie (mówię ogólnie o PZL), wolę w razie czego mieć zapas mocy do dyspozycji. Choć z tymi opiniami różnie bywa, Wicherek z mechanizacją skrzydła na oryginalnym profilu miał być "nielotem" a okazało się wręcz przeciwnie, ale myślę, że PZL jako myśliwiec musi mieć zapas mocy. Widziałem film z Żaru z walącym się na skrzydło do ziemi PZL 11 - zrobiło to na mnie wrażenie i wolę podchodzić do tego modelu ostrożnie. Nie ma też żadnego filmu z akrobacją tego modelu a przecież to był samolot skonstruowany do walki manewrowej ????? Kraksa PZL 11 http://www.youtube.com/watch?v=9cs1TuHNKxg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Na filnie zdaje się pierwszy P-24 od Pana Suchockiego. Lata pod niemieckim niebem. http://www.youtube.com/watch?v=QobkpJTsi74 Niestety trochę lata jak gazeta. Ale tego raczej nie da się uniknąć walcząc z wagą pod napęd elektryczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 No dobra... a ten silnik: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_19_568&products_id=8402 ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Niestety trochę lata jak gazeta. Ale tego raczej nie da się uniknąć walcząc z wagą pod napęd elektryczny. Z tego co widziałem na dostępnych filmach wszystkie modele sprawiają wrażenie niedoważania na przód (lecą jakby cały czas pod górkę) . Z wagą modelu i opiniami o lataniu poczekajmy, aż zacznie się montaż modeli i latanie - wszystko będzie jasne i udokumentowane filmami . No dobra... a ten silnik: http://www.modelemax...roducts_id=8402 ?? Ja bym poszedł w kierunku 8S, ale wtedy jest to ponad 500 g ciężaru - o 100 g za dużo. A może z silnikiem poczekaj aż ja sprawdzę swój napęd Robbe - to Ci nie opróżni mocno roboty a będziesz miał pewniaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 8s jest świetnym kierunkiem, bardzo mi się spodobały Twoje wyliczenia teoretyczne. Robbe mi się z kolei nie podoba w kwestii ceny. Ten: http://www.modelmotor.pl/silnik-570g-kv260-emax-gt5325-11.html jest fajniejszy zdecydowanie bardziej, a w zestawie ze śmigłem 20x10" jeszcze nie powinien być kosiarką. Pakietów 4s mam od cholery, głównie z abc.rc. Sprawdzają się w piankach Multiplex i FMS. Piotrze, a mógłbyś mi wyliczyć ile mniej więcej powinien lecieć model na dwóch spiętych pakietach 4s 3300 (http://abc-rc.pl/3300mAh-4S-25C-lipol) lub 4200 (http://abc-rc.pl/Li-pol-4S-4200mAh-20C) i tym silniku co teraz zalinkowałem przy założeniu, że całość powinna się zamknąć w granicach 5500-6000g?? Tobie to ładnie wychodzi a dla mnie to jest czarna magia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 8s jest świetnym kierunkiem, bardzo mi się spodobały Twoje wyliczenia teoretyczne. Robbe mi się z kolei nie podoba w kwestii ceny. Ten: http://www.modelmoto...-gt5325-11.html jest fajniejszy zdecydowanie bardziej, a w zestawie ze śmigłem 20x10" jeszcze nie powinien być kosiarką. Pakietów 4s mam od cholery, głównie z abc.rc. Sprawdzają się w piankach Multiplex i FMS. Ten silnik jest cięższy od Robbe o 150 g niepotrzebnej masy - Robbe jest droższy to fakt, ale jak piszesz być może zaoszczędzisz na pakietach. Ja wybrałem Robbe bo był lżejszy od Power 90 o 50g i to też było dla mnie dużo. Ale oczywiście nie namawiam. Co do wyliczeń czasu lotu. Ja przyjmuję dla siebie zawsze takie samo wyliczenie, że max prąd płynący przez silnik powinien być ok. 10 C. Dla pakietu 3300 mAh będzie to 33A a dla pakietu 4300mAh to 43 A a czas teoretyczny czas lotu wynosi wtedy zawsze 6 minut. I taki czas ustawiam sobie wstępnie na apce. Z kolei rzeczywisty prąd pobierany przez napęd kontroluje na domowej hamowni (waga wędkarska i miernik stałego prądu) tak dobierając śmigło i ew. ograniczenie gazu, aby się w takim wyznaczonym prądzie zmieścić. Jeżeli chodzi o drugi ważny parametr jak ciąg napędu to dla modeli którymi latam, przyjmuję z grubsza ciąg statyczny równy masie modelu przy w pełni naładowanych pakietach. Ciąg w miarę wyczerpywania się pakietu ciąg maleje nawet o 20% i takie moje założenie się sprawdza dla modeli nie wyczynowych. Jeżeli zachowasz te dwa parametry (prąd i ciąg) możesz stopniowo zwiększać czas lotu na apce. Przy pierwszych lotach modelu ja robię pełny lot i sprawdzam ile mi zostało w pakiecie. Jak więcej niż 20% i powiększam odpowiednio czas na apce. Z reguły czas ten zwiększa się dwukrotnie. Ale uwaga, wszystko zależy od techniki latania - jak sobie poszalejesz w powietrzu czas ten może być krótszy, jak lecisz spięty i w stresie cały czas na wysokim gazie - też, dlatego używam równolegle telemetrii (może być jakiś "świstak") do kontroli rzeczywistej stanu pakietu, który mnie odpowiednio wcześnie ostrzeże i każe wylądować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 No dobrze... Czyli przy założeniu, że: startuję z przepustnicą na 100%, potem prostuję manetkę, latam tak na 50-70% siły ciągu, tu jakaś beczka, pętla, nawrót, wywrót to te pakiety powinny wystarczyć na jakie 10 minut... Dobrze kombinuję? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Nie wiem jaką masz aparaturę. Ja w mojej mam dwa timery sprzężone z położeniem gazu. Jeden timer T1 zlicza czas od 65-100% położenia przepustnicy i jest to czas b.aktywnego latania. Drugi timer T2 liczy czas od 10% do 100% otwarcia przepustnicy i liczy czas "wożenia" się w powietrzu. Zależność tych czasów jest zawsze T2=2xT1. Jeżeli któryś timerów zareaguje pierwszy to ląduję. Dobrze myślisz z tymi 10 minutami. Przy 4500 mAh przyjmij spokojnie (pierwsze loty) najpierw 5 minut i stopniowo powiększaj czas. Kręcą akrobację latasz od 0 do 100% mocy więc jakaś średnia powiedzmy z grubsza 50% . Przelot poziomy to też ok 50% mocy. Stąd ten dwukrotny czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 A nie myśleliscie Panowie o Os-ach elektrycznych, nie korzystałem co prawda z tych największych ale mniejsze modele testowałem i byłem bardzo zadowolony, zarówno jesli chodzi o osiągi, kulturę pracy i jakość wykonania. Podaję link do strony http://www.osengines.com/motors/ Tak na szybko największy OS elektryczny OMA-5025-375, przy wadze 405g, moc 1550W, ciąg w zalezności od śmigła i pakietu (6s-7s) 4,8-7,3 kg. W W-wie do dostania w X model, przy KEN-ie http://www.xmodel.com.pl/ Nie widzę co prawda na stronie, ale z racji pobliskiego zamieszkania często tam wpadam i sam kupowałem swoje, stąd wiem że są Może to moje subiektywne odczucie, ale jakos nie przepadam za emaxami, a do takiego fajnego samolotu silnik też powienien byc słuszny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Waga silnika fajna i moc ok, ale żaden z nich nie obsłuży mi 8 cel. W moim konkretnym przypadku raczej opada. http://www.osengines...cifications.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Ale tym bardziej godne rozważenia (przy innym setupie), bo osiagają niezłe parametry z 6s, tym samym całość zestawu mniejsza (wagowo), stąd może i charakterystyka lotu bardziej jak mysliwiec z zapasem ciągu, 6s, a 8s też daje różnicę w wadze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Wiesz, ja już mam pakiety 8S i taką decyzję podjąłem świadomie parę lat temu jak budowałem pierwszy większy model EP. Zalety takiego rozwiązania starałem się przedstawić w p.#9 i #10. Ale przecież nie ma obowiązku się ze mną zgadzać i można próbować z pakietami 6S i wysokimi prądami. Mocy do lotu naszym modelom (PZL P.24 i PZL 11) trzeba dostarczyć takiej samej i konkretnej. Można to zrobić stosując mniejsze napięcie i wyższy prąd lub wyższe napięcie i niższy prąd. Przy wyższym prądzie mamy wyższe straty na ciepło i mocniej forsujemy pakiet, który w tej wielkości modelu już coś kosztuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Stąd też mając powyższe na względzie zaznaczyłem przy innym setupie Wcale się nie upieram że ta wersja jest lepsza, zwłaszcza a`propos ewentualnej konieczności doważania przodu ( z którą to pewnie potencjalnie trzeba się liczyć). Ja generalnie we wszystkich modelach staram się aby zespół napędowy był jak najlżejszy, przy maksymalnej mocy, a a`propos łączenia pakietów, to ja wciąż gro pakietów które mam to 3s i trochę 4s, stąd połaczenie 3s w 6s brzmi dla mnie kusząco i dodatkowo obniża cenę zestawu. Ale tak jak napisałem pilnie śledzę wątek i ciekaw jestem jak wszystko wyjdzie w praniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Ja takie "bóle" przechodziłem trzy lata temu, kiedy budowałem swój pierwszy 5kg model EP. Przy tak dużych modelach EP i ich kosztach napędu a potem i jego eksploatacji ekonomiczne dobranie pakietów jest b.istotne - przynajmniej dla mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Tak rzuciłem przed chwilą okiem na wagę zestawów, producent podaje 2,8 kg przy P11 i 5kg przy P24. Czy to waga samych drewnianych szkieletów, szkieletów po oklejeniu, czy wraz z dedykowanym wyposażeniem i skąd taka rozbieżność przy modelach o tych samych wymiarach i w sumie niewiele się różniących? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Bo jedna waga to sam złożony model a druga waga to modelu do lotu - tak myślę. Konstrukcyjnie niewiele się różnią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Silniki OS rzeczywiście wyglądają fajnie. Ale w praktyce chyba nie wiele się różnią od tego FOXY co trzymałem dla P11 w piwnicy. Piotr przekonał mnie do spróbowania 8s, pakietów 4s mam sporo, spięcie dwóch nie stanowi problemu, miejsca w samolocie będzie dużo. Drugą sprawą jest to, czego nie wziąłem pod uwagę na początku. Kupiłem śmigło zalecane do silnika nie biorąc pod uwagę średnicy obudowy silnika. Ktoś słusznie zauważył, że to będzie głupio wyglądać, dlatego teraz będzie inny silnik ze śmigłem 20" napędzane z 8s. Wilk syty (masa zestawu może wzrosnąć nawet do 7000g a nie widzę szansy, by dociągnąć do 6kg) i owca cała (wygląd całości). W przypadku silnika OS producent poleca śmigła 15 i 16", czyli byłby to powrót do tego co już mam i co zabija owcę... A o masę się nie boję. Po pierwsze będę to pokrywał lekką balsą, nie standardową. Po drugie wszyscy narzekają, że modele P11 są niedociążone na dziób. No to moja będzie dociążona większym silnikiem i pakietami 2x 4s/3300 nano. albo i 4400, zobaczymy co to będzie z tą masą. P11 i P24 to właściwie bliźniacze konstrukcje. Trudno przypuszczać by inna osłonka kabiny, osłony kół i jedna łopata dodatkowa śmigła ważyły w sumie tyle co reszta samolotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Nie rozpędzaj się tak z masą - nasze modele powinny ważyć poniżej 5 kg. Sam napęd to 880 g (pakiet 8s) 405 g (silnik) 75 g (regulator), 120g pakiet NiMh obiornika =1480 g (w moim wariancie) . Na model i jego pozostałe wyposażenie pozostaje 3520 g - myślę że nie będzie źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Chodziło mi o to, że silnik w mojej konfiguracji dźwignie do 7kg. Mając taki zapas mogę poszaleć, dorzucić jakieś "karabiny maszynowe" i "dźwięk silnika". Tak jak pisałeś - lepiej mieć więcej niż oglądać katastrofę... Dostałem maila. Ty też? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi